Osobisty związek Nicka Cassavetesa z jego nowym filmem

Z archiwum lekarza

Nick Cassavetes wie co nieco o wychowywaniu chorego dziecka. Jego córka Sasha urodziła się z wrodzoną chorobą serca. Obecnie ma 21 lat i jest zdrowa, ale przeszła wiele operacji i pobytów w szpitalu, aby leczyć swój stan. Kiedy więc Warner Bros. zwróciło się do reżysera, scenarzysty i byłego aktora z projektem adaptacji przebojowej powieści Jodi Picoult My Sister's Keeper, od razu zainteresowała go historia rodziny, która rodzi córkę z jednego powodu: aby uratować życie starszej córki. "To było dla mnie bardzo ważne" - mówi Cassavetes, który ostatecznie napisał scenariusz i wyreżyserował film, który trafił do kin 26 czerwca.

Tworzenie życia dla konkretnego celu, jakim jest uratowanie innego, może brzmieć nieco, cóż, przerażająco, ale nie dla Cassavetesa. "Twoim zadaniem jako rodzica jest utrzymanie dziecka przy życiu za wszelką cenę, mówi. "Trudne sytuacje etyczne to jedno; twoje dziecko umierające to coś innego. I to coś innego ma pierwszeństwo".

Cassavetes o chorobie, i etyce

Co jednak, jeśli ratowanie życia jednego dziecka narusza prawa drugiego? "Kłucie się igłami jest czymś innym niż wystawianie innego z twoich dzieci na bezpośrednią szkodę" - kontruje. Na pytanie, czy stworzyłby kolejne dziecko, aby wyleczyć swoją córkę, odpowiada natychmiast. "Nie ma takiego zakresu na ziemi, do którego nie posunąłbym się, by pomóc mojemu dziecku".

Cassavetes jest gotów postawić na swoim. Ostatnio zaoferował oddanie nerki przyjacielowi, który jest na dializach. Ale ponieważ Cassavetes miał malarię jako dziecko, nie był w stanie oddać. W przeciwnym razie bez pytania poszedłby pod nóż. "Po co jeszcze jesteśmy na tej planecie? Jeśli ktoś czegoś potrzebuje, a ty możesz pomóc, to mu pomagasz" - mówi prosto.

Etyka na bok, Cassavetes, syn aktorki Geny Rowlands i nieżyjącego już, uznanego reżysera/aktora Johna Cassavetesa, czuje, że potężna historia filmu połączy się z widzami. "To podróż, jaką odbywa rodzina, gdy dziecko jest chore" - mówi. A o czym Cassavetes ma nadzieję, że widzowie będą rozmawiać po wyjściu z kina? "Mam nadzieję, że będą chcieli wybiec i przytulić swoje dzieci".

Hot