Aktor "Modern Family" darzy wielką, wielką miłością swojego małego psa, "Colemana Hawkinsa." Plus, jak stawia czoła rakowi.
Eric Stonestreet, 41, gwiazda jako Cameron Tucker w komedii ABC Modern Family, wielokrotnie nagradzanej serii teraz w swoim czwartym sezonie. Stonestreet zdobył za ten serial dwie nagrody Emmy, a także nominacje do Television Critics Association Award i Złotego Globu.
Kiedy Stonestreet nie gra geja, ojca zajmującego się domem i mającego szalone poczucie humoru, wciela się w rolę heteroseksualnego, pracującego ojca 13-letniego ucznia Colemana Hawkinsa. Test DNA (prezent od przyjaciela) wykazał, że Coleman jest w połowie beaglem, w połowie Jack Russell, a Stonestreet twierdzi, że jest niezwykle inteligentny.
Trudno powiedzieć, który z nich - chłopak z farmy, który zmienił się w Hollywooda czy duży pies w małym ciele - ma większą osobowość. Rozmawiają i sprzeczają się na swój sposób, jak każde długoletnie małżeństwo. Jednak dla każdego postronnego obserwatora jasne jest, że członkowie tej nowoczesnej rodziny nie mogliby być bardziej zakochani.
Skąd wzięło się nazwisko Colemana Hawkinsa?
"Był już nazwany na stronie internetowej ratownictwa, kiedy dostałem go w 2001 roku. Coleman Hawkins to słynny saksofonista tenorowy z Kansas City, skąd pochodzę. I podoba mi się pomysł, że ma imię i nazwisko".
Jak często zdarza ci się rozmawiać z Colemanem?
"Żenująca ilość. Prowadzę z nim pełne rozmowy. Rozmawiam z nim, bo on patrzy na ciebie i słucha jak człowiek. Jedna z najzabawniejszych rozmów, jakie kiedykolwiek odbyliśmy - wróciłem do domu z pracy pewnej nocy i zobaczyłem, że wygląda przez okno. Weszłam do domu, a jego nigdzie nie było widać. Znalazłam go w łóżku, pod kołdrą. Powiedziałam: "Widziałam cię w oknie! Nie możesz udawać, że śpisz! I pomyślałem: 'Nie mogę uwierzyć, że prowadzę tę rozmowę z moim psem'".
Niektórzy ludzie mają głosy dla swoich zwierząt, jak wtedy, gdy opowiadają, co zwierzak powiedziałby, gdyby mógł mówić. Czy masz głos dla Colemana?
"To bardziej postawa niż głos. Zawsze powtarzam, że gdybym był w stanie powiedzieć Colemanowi, że waży tylko 22 funty, byłby zszokowany i nazwałby mnie kłamcą. On myśli, że jest 65-funtowym psem. To dość pewny siebie facet".
Jakie są twoje najgorsze nawyki z Colemanem?
"Podążałem za The Art of Raising a Puppy autorstwa mnichów z New Skete i byłem dla niego naprawdę surowy przez pierwsze sześć miesięcy, więc wie, że to ja jestem alfą w związku. Jeśli pojawia się nagły wypadek i nie wracam do domu na czas, aby go wypuścić, a on absolutnie musi iść nr 2, zawsze robi to w łazience dla gości. Niedawno przeprowadziliśmy się do nowego domu, a on już zorientował się, gdzie jest łazienka dla gości."
Czy kiedykolwiek dajesz mu jedzenie dla ludzi?
"Jeśli mam wołowinę lub coś, co może zjeść, rzucam trochę na patio, kiedy nie patrzy i pozwalam mu na to, aby go wypłoszyć. Ale nigdy nie daję mu niczego ze stołu ani nie podaję."
Jaka jest Twoja rutyna, gdy wracasz z pracy do domu?
"Zazwyczaj Coleman spotyka mnie w drzwiach, podrzucam mu klucze, on załatwia swoje sprawy i trochę biega. W starym domu, kiedy chodziłam na duże przesłuchania przed Modern Family, mówiłam Colemanowi, że wyjeżdżam szukać pracy, żeby móc załatwić mu większe podwórko. Więc kiedy po raz ostatni opuściliśmy tamten dom, miałam emocjonalny moment. Powiedziałam mu, że spełniłam daną mu obietnicę. Jestem szczęśliwy, że mogłem to zrobić".
Kto kogo budzi w godzinach porannych?
"Z Modern Family wychodzę do pracy tak wcześnie, że zwykle muszę go budzić. Budzę się o 5:15, a on zawsze jest zaskoczony - włosy na twarzy zmatowione - jak, 'Żartujesz? Co ja ci zrobiłem, że budzisz mnie tak wcześnie?"
Czy przychodzi z Tobą na plan filmowy?
"Ma, ale czuje się jak w więzieniu, bo musi zostać w przyczepie. Czasami podróżuje ze mną, ale nie lubię zakłócać jego rutyny. To nie jest normalne dla psa, aby wskoczyć do odrzutowca i udać się na 35 000 stóp."
Inne niż psia miłość, co cię relaksuje, gdy jesteś zestresowany?
"Mam zestaw perkusyjny w moim salonie, tak jak inni ludzie mogą mieć mebel. Wyzwalam trochę agresji i mam trochę katartycznego czasu, a to pomaga mi w stresie. Wiem, że to brzmi jak banał, ale nie ma wątpliwości, że Coleman jest klejem, który trzymał mnie razem w wielu trudnych chwilach. Zawsze jest tam, zawsze jest chętnym słuchaczem i daje dobre informacje zwrotne."
Czy ćwiczenia są częścią Twojej rutyny?
"Nie przepadam za joggingiem. Kiedy ćwiczę, to zazwyczaj z ciężarkami i to sprawia, że czuję się znowu jak młody. Skończyłam 40 lat i chciałam trochę schudnąć, więc między lipcem a listopadem straciłam 35 kilogramów."
Jakie jest Twoje ulubione comfort food?
"Nie jestem osobą, która lubi słodycze. Raz na jakiś czas kawałek ciemnej czekolady z migdałem brzmi dobrze, ale w większości przypadków tacos i stek brzmią lepiej. Lubię makaron z serem i tłuczone ziemniaki i dużo grilluję. Brukselka to chyba moje ulubione warzywo".
Co zawsze nosisz w swojej torbie, która idzie z Tobą na plan filmowy?
"Tak naprawdę nie noszę ze sobą torby. Nabijamy się z Jesse Tylera Fergusona, ponieważ nosi torbę, w której jest wszystko, a potem ją gubi. Ja chodzę z czapką z piłką, kurtką i iPhonem".
Jeśli wszystko idzie dobrze na planie i wszystkie planety są wyrównane, jak wygląda Twój idealny harmonogram?
"Makijaż o 6:15, zdjęcia o 7. Na planie kręcimy naprawdę szybko; kończymy zanim jeszcze wiele programów się zacznie, zazwyczaj o 1:30 lub 2, rzadko kiedy po 5."
Jesteś ambasadorem organizacji Stand Up to Cancer. Czy jest to inspirowane osobistym związkiem z rakiem?
"Moja mama dwukrotnie przeżyła raka, a ja straciłem obu dziadków, gdy byłem młody.
Znajdź więcej artykułów, przejrzyj zaległe wydania i przeczytaj aktualne wydanie "doctor Magazine".