Ralph Ellis
6 kwietnia 2022 r.
Podwariant Omicron BA.2 jest obecnie przyczyną lwiej części zakażeń wirusem COVID w Stanach Zjednoczonych, ale jak dotąd nie spowodował on gwałtownego wzrostu liczby zachorowań.
Według danych Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w ubiegłym tygodniu BA.2 stanowił 72% przypadków, podczas gdy ogólna liczba zachorowań nadal spada. Średnia dzienna liczba przypadków COVID w ciągu siedmiu dni wynosiła we wtorek około 25 000, w porównaniu z około 44 000 w dniu 4 marca i około 312 000 w dniu 4 lutego - podaje CDC.
Niektórzy eksperci ds. zdrowia twierdzą, że BA.2 może nie wywołać gwałtownego wzrostu zachorowań.
Nie byłbym bardzo zaniepokojony BA.2" - powiedział telewizji NBC News dr Christopher Murray, profesor nauk o metryce zdrowia na Uniwersytecie Waszyngtońskim i dyrektor Instytutu Metryki Zdrowia i Oceny.
"Obecnie znajdujemy się w okresie, w którym odporność jest wysoka i wkraczamy w okres letni, w którym transmisja ma tendencję do obniżania się" - powiedział. To połączenie powinno doprowadzić na półkuli północnej do dość niskich poziomów po przejściu fali BA.2".
Liczba przypadków wzrosła, gdy pojawiły się warianty Delta i Omicron, ale nie stało się tak w przypadku BA.2, powiedziała CNN Jessica Justman, epidemiolog z Columbia University's Mailman School of Public Health.
"Jest to wyraźny przykład na to, że te dwa trendy niekoniecznie są ze sobą powiązane" - powiedziała.
Kiedy w zeszłym miesiącu w Europie i innych częściach świata wzrosła liczba udokumentowanych zakażeń wirusem COVID z powodu BA.2, eksperci ds. zdrowia w USA obawiali się, że to samo może stać się u nas. Jak dotąd jednak tak się nie stało.
Andy Pekosz, dyrektor Centrum Pojawiających się Wirusów i Chorób Zakaźnych na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, powiedział CNN, że wzrost liczby przypadków BA.2 w Europie nastąpił, ponieważ kraje te zaniechały wielu środków ostrożności, gdy wiele wirusów wciąż jeszcze krążyło.
"To, co obserwujemy w Europie, może wynikać z faktu, że kraje te wcześnie zniosły ograniczenia, a nie z tego, że to właśnie BA.2 jest tam obecny" - mówi.
CNN zauważa, że obecnie trudno jest uzyskać dokładną liczbę przypadków, ponieważ tak wiele osób korzysta z domowych zestawów do testowania i nie zgłasza pozytywnych wyników do wydziałów zdrowia.
"Nie ma wątpliwości, że liczba pozytywnych przypadków jest zaniżona" - powiedziała Mara Aspinall, profesor z Uniwersytetu Stanowego Arizony.
Murray powiedział, że bardziej martwi się ewentualnym wzrostem zachorowań na COVID jesienią, gdy spada odporność po szczepieniach ochronnych i ludzie stają się podatni na zachorowania, być może na zupełnie nowy wariant.