Pocałunki i przytulanie się mogą sprawić, że odchudzanie stanie się przyjemniejsze.
Co prawda najnowszy program odchudzania nie zrzuci kilogramów tak szybko, jak plany silniej zakorzenione w znanej mantrze diety i ćwiczeń. Ale trzeba wziąć pod uwagę "czynnik zabawy".
Zamiast liczyć węglowodany czy kalorie, w tej matematyce liczy się pocałunki. Zamiast bezlitosnych guru pilatesu i zgrabnych instruktorek aerobiku w rozmiarze 4, Twoim osobistym trenerem jest unoszący się w powietrzu sprite z nadwagą, którego fetyszem jest strzelanie z łuku.
Dzięki pewnym badaniom odnalezionym w skryptach filematologii - dosłownie, nauki o całowaniu - wygląda na to, że dobrze umiejscowiona strzała Kupidyna może pomóc ci schudnąć, choćby poprzez zrzucenie części walentynkowych czekoladek.
"W 1978 r. przeprowadziliśmy pierwsze badania, które wykazały, że każdy namiętny pocałunek spala od 6 do 12 kalorii, w zależności od poziomu entuzjazmu" - mówi Betty Goldblatt, RD, MPH, wydawca i współzałożyciel biuletynu Environmental Nutrition. To prawie tyle, ile zużywa się podczas minutowego joggingu.
W związku z tym i innymi odkryciami, jej zazwyczaj poważny i sezonowo zabawny zespół zarejestrowanych dietetyków oferuje nowe spojrzenie na to, jak, teoretycznie przynajmniej, zrzucić prawie 10 kilogramów rocznie: W swojej nowej "Diecie całowania" szacują, że każdy dobrze złożony (i przyjęty) pocałunek w usta spala średnio 9 kalorii. Przy trzech pocałunkach dziennie, każdego dnia, oznacza to spalenie 9 855 kalorii rocznie - co daje w sumie utratę około 3 funtów wagi.
Włoski pocałunek
"Oczywiście mówimy tu o włoskim pocałunku, ponieważ dowiedzieliśmy się o tych badaniach od włoskich naukowców" - mówi doktor Goldblatt. "Przypuszczam, że oznacza to, że jest to dość intensywny pocałunek, ponieważ Włosi znani są z tego, że są bardzo intensywnymi kochankami. Prawdopodobnie jest to nieco bardziej skomplikowane, jeśli mówimy o pocałunku francuskim".
Być może mówi ona z językiem mocno w policzku, ale kiedy język dotyka policzka drugiej osoby, możesz płonąć jeszcze bardziej - i podobno aktywujesz też wszystkie 34 mięśnie twarzy (w przeciwieństwie do tylko dwóch, które są potrzebne do zaciśnięcia ust przy mniej intensywnym całowaniu). Na papierze może to oznaczać bardziej napiętą twarz. A jak być może pamiętasz z dawnych randek na studniówce, to pląsanie językiem było znane z tego, że prowadziło do poważnych sesji całowania, które, jak wskazują niektóre badania, mogą angażować prawie każdy mięsień i ścięgno w twoim ciele, nawet jeśli tylko na chwilę.
Jednak niezależnie od narodowości pocałunków, kiedy całujesz się tak, jakbyś był na celowniku Kupidyna, prawdopodobnie osiągniesz drugą fazę planu odchudzania w ramach Diety Całowania, czyli dwa "miłosne uniesienia" w każdym tygodniu.
Sięgnij po złoto
Mówi się, że każdy trening poziomy pozwala pozbyć się około 212 kalorii, czyli mniej więcej tyle, co przejście 2 mil. Tak więc nawet przy ostrożnym ćwiczeniu dwa razy w tygodniu (prawdopodobnie więcej, jeśli łucznik celuje w dziesiątkę), Goldblatt szacuje, że spalisz dodatkowo 22 100 kalorii.
Ustaw te przerwy w pionie, a możesz spalić jeszcze więcej kalorii.
"Seks nie zawsze jest obciążeniem, ale z pewnością może nim być" - żartuje dr Peter B. Anderson, były prezes Foundation for the Scientific Study of Sexuality i profesor edukacji zdrowotnej na Uniwersytecie w Nowym Orleanie. "Rób to na stojąco, a spalisz więcej kalorii, a także obciążysz kości i mięśnie w inny, korzystny dla Ciebie sposób. Trzymaj swojego partnera w powietrzu, a spalisz jeszcze więcej".
Nie jesteś aż tak wysportowany? "Ogólna zasada jest taka, że partner na górze, który wykonuje więcej pchnięć, spala więcej kalorii" - mówi doktor.
Nawet w przypadku libidinous gimnastyki kalibru olimpijskiego, Anderson szybko zauważa, że sam seks nie spowoduje utraty wagi, jaką można zaobserwować w przypadku, powiedzmy... bardziej tradycyjnych form ćwiczeń. "Dzieje się tak dlatego, że stosunek płciowy jest w dużej mierze czynnością beztlenową, w przeciwieństwie do treningu aerobowego.
Długotrwałe ćwiczenia aerobowe o niższej intensywności spalają tłuszcz; ćwiczenia anaerobowe - takie jak seks i inne intensywne czynności trwające krótko - spalają przede wszystkim glukozę. "Jeśli nie jesteś nastolatkiem lub dwudziestolatkiem, prawdopodobnie nie wykonujesz zbyt intensywnego treningu aerobowego ze względu na krótszy czas jego trwania" - mówi. "Jeśli tak jest... cóż, masz szczęście".
Mimo to każdy drobiazg pomaga. Aby stracić 1 kilogram, należy zmniejszyć spożycie kalorii o około 500 kalorii dziennie, co odpowiada zmniejszeniu o 3500 kalorii w ciągu tygodnia, lub zwiększyć wydatek kaloryczny o taką samą ilość. "Każdy wzrost liczby stosunków płciowych w stosunku do obecnego poziomu powoduje spalanie większej ilości kalorii niż obecnie" - mówi Anderson. "Więc jeśli pójdziesz z danymi, że spalasz około 200 kalorii podczas stosunku, uprawiając seks codziennie, możesz potencjalnie spalić około 1400 kalorii tygodniowo".
Całkowite statystyki dla diety całowania nie są niczym, na co można by kichnąć:
-
3 pocałunki dziennie po 9 kalorii na wydarzenie X 365 dni = 9 855 kalorii
-
2 miłosne interludia (horyzontalne) na tydzień przy 212 kaloriach na zdarzenie X 52 tygodnie = 22 100 kalorii
-
Suma całkowita = 31 955 kalorii na rok
Ale musisz ciężko pracować, jeśli chcesz uzyskać jak najwięcej korzyści z utraty wagi po każdym spotkaniu ... lub odwrotnie, że tak powiem.
Im bardziej angażujesz się w ruch podczas seksu, im bardziej jesteś aktywna, tym więcej korzyści odniesiesz z utraty wagi i dobrego samopoczucia" - mówi dr Patti Britton, stypendystka American Academy of Clinical Sexologists i autorka książki "The Complete Idiot's Guide to Sensual Massage".
"Jedną z rzeczy, których uczę jako seksuolog, jest wyolbrzymianie i powielanie oznak orgazmu. Kiedy mamy orgazm, odczuwamy parcie miednicy. Im więcej pchnięć miednicą oboje możecie wykonać - podczas całego aktu - tym wyższy poziom aktywności fizycznej i większy wydatek kaloryczny".
Innymi słowy, spróbujcie tego jak na studiach - za każdym razem, gdy znajdziecie się w łóżku. I może nie zaszkodzi spróbować na różne sposoby. "Zalecam parom, aby przy każdym spotkaniu przyjmowały kilka różnych pozycji" - mówi lekarka. "Prawdopodobnie będziecie bardziej aktywni, a co za tym idzie, spalicie więcej kalorii. A różnorodność jest zawsze przyprawą dobrego życia seksualnego".
A kiedy powinieneś skorzystać z tej rady? Z biologicznego punktu widzenia poranny seks ma więcej sensu, mówi Britton, ponieważ podczas snu dochodzi do nagromadzenia testosteronu - tak zwanego "hormonu pożądania". Choć obie płcie produkują testosteron, mężczyźni mają wyraźną przewagę w jego podaży. Być może zauważyłeś też, że czasami dochodzi do porannych erekcji.
"Z powodu tego spiętrzenia, kiedy mężczyzna budzi się, jest często w stanie pobudzenia lub przed pobudzeniem, więc właśnie wtedy natura dzwoni na jego pager" - mówi Britton. "W rzeczywistości jednak rano jest zwykle mniej czasu na seks, ponieważ spieszymy się do pracy, a seks w pośpiechu nie jest idealny - ani dla utraty wagi, ani dla niczego innego. Jednak czasami poranne szybkie ciacho może być twoim własnym spalaczem schodów. Dobry szybki numerek może być naprawdę gorący, podniecający i spalający kalorie".
Mimo to wieczorne spotkania mają swoje zalety. "Wiele programów odchudzających uczy, że późne jedzenie jest gorsze, bo wtedy metabolizm jest wolniejszy" - wyjaśnia. "Więc sugerowałabym przynajmniej, żeby zamiast jeść późno w nocy przekąskę, która przyczynia się do przybierania na wadze, może zastąpić ją późno w nocy romansem".