Doktor ekspert w dziedzinie weterynarii mobilnej udziela odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące świadczenia domowych usług weterynaryjnych dla psów i kotów.
Większość zwierząt domowych nie lubi chodzić do weterynarza. Ale w przypadku niektórych zwierząt jest to otwarta wojna, gdy pojawia się transporter. W innych przypadkach lepiej jest, aby weterynarz przyjechał do domu, na przykład pod koniec życia zwierzęcia. Rozwiązaniem tych i innych problemów może być mobilny lub domowy lekarz weterynarii. Rozmawialiśmy z Jake'iem Tedaldi, weterynarzem domowym z Bostonu i autorem książki "Whats Wrong with My Dog", aby dowiedzieć się, czego można się spodziewać, korzystając z usług mobilnego weterynarza.
P: Co to jest mobilny lub domowy lekarz weterynarii? Czy ma on takie same kwalifikacje jak zwykły weterynarz?
O: Większość ludzi zna pojęcie mobilnego lekarza weterynarii, który podróżuje i opiekuje się zwierzętami. Ja opiekuję się głównie małymi zwierzętami - psami, kotami, a czasami królikami lub myszoskoczkami. Ludzie umawiają się na wizytę, a ja jadę do ich domów, zamiast tego oni przyjeżdżają do mnie. Jestem jak każdy inny lekarz weterynarii, z takimi samymi kwalifikacjami. Jest to po prostu kwestia tego, jak zdecyduję się wykonywać swój zawód. Zamiast robić to w szpitalu, robię to w domach ludzi.
P: Czy mobilny weterynarz może wykonywać wszystkie te same badania i zabiegi, co lekarz w gabinecie? Czy może świadczyć usługi w nagłych przypadkach?
O: Nie ma zbyt wielu ograniczeń. Nie mogę przeprowadzać skomplikowanych operacji ani wykonywać zdjęć rentgenowskich w domach ludzi, ale mogę wykonać prawie wszystko inne. Mogę przeprowadzać dokładne badania fizykalne, pobierać krew, wykonywać szczepienia. Praktycznie wszystko, co można zrobić w gabinecie stacjonarnym, można zrobić w domu, o ile nie wymaga się sterylnego miejsca lub sprzętu, którego nie można przenosić.
Wielu mobilnych lekarzy weterynarii świadczy również usługi w nagłych przypadkach. Jeśli czuję się komfortowo w sytuacji awaryjnej, która jest mi przedstawiona, to tak, wychodzę do domów ludzi o każdej szalonej porze nocy.
P: Czy pomaga w ocenie zwierząt, jeśli możesz je zobaczyć w ich domowym środowisku? Czy podczas jednej wizyty widzisz więcej niż jedno zwierzę?
O: Jedną z zalet posiadania mobilnego lekarza jest to, że można zrobić zakupy w jednym miejscu. Możemy zaopiekować się wszystkimi Twoimi zwierzętami w jednym czasie.
I tak, pomaga mi to poznać zwyczaje zwierzęcia, jego życie rodzinne, środowisko.
P: Co się dzieje, jeśli moje zwierzę wymaga opieki, której nie można mu zapewnić w domu?
O: Mam podpisaną umowę z miejscowym szpitalem. Płacę im miesięczną opłatę za korzystanie z ich sprzętu i personelu chirurgicznego. Mam dostęp do innych urządzeń, takich jak aparaty rentgenowskie. Jeśli jednak zwierzę wymaga bardziej specjalistycznej opieki niż ta, którą ja mogę mu zapewnić, kieruję je do szpitala, który może je leczyć.
P: Jakie są niektóre zalety korzystania z usług mobilnego lekarza weterynarii?
O: Jest to doskonałe rozwiązanie, jeśli masz zwierzę, które nie chce się przewieźć lub nie możesz go przewieźć, ponieważ jest ranne lub chore. Jest to również świetne rozwiązanie dla osób starszych, które nie prowadzą samochodu, lub dla pracujących par, które mają zwierzęta w domu.
Zwierzęta czują się o wiele bardziej komfortowo w swoim własnym otoczeniu. Nie są zestresowane transportem ani siedzeniem w poczekalni z innymi zwierzętami.
P: Kiedy zbliża się koniec życia zwierzęcia, wiele osób nie lubi zabierać go do weterynarza na ostatnią wizytę. Czy mobilny weterynarz przyjedzie do Twojego domu, gdy nadejdzie czas eutanazji?
O: Myślę, że jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie robię w mojej praktyce. Większość lekarzy weterynarii stara się pomóc zwierzętom żyć długo i zdrowo. Myślę, że zapewnienie spokojnego, godnego zakończenia tego życia jest równie ważne, jak cała reszta. Jeśli eutanazja zostanie przeprowadzona w niewłaściwy sposób, to złe doświadczenie pozostanie w ludziach na długo. Jeśli zostanie przeprowadzona prawidłowo, ludzie będą mogli wspominać swoje zwierzę i wszystkie dobre doświadczenia, bez czegoś strasznego na końcu.
P: Czy większość mobilnych weterynarzy robi to, nawet jeśli nie widzieli wcześniej danego zwierzęcia?
O: Dostaję wiele skierowań od innych lekarzy weterynarii, ponieważ wiedzą oni, że dobrze się czuję w takich sytuacjach i że robię to od lat. Jestem skłonny to zrobić, jeśli tylko otrzymam informacje, które wskazują, że jest to właściwe postępowanie.
P: Skąd właściciele mogą wiedzieć, kiedy nadszedł czas, aby pozwolić swojemu zwierzęciu odejść?
O: W większości przypadków właściciel sam wie, kiedy jest odpowiedni moment. Jeśli zwierzę po prostu zwalnia tempo życia, to nie jest to czas na jego zakończenie. Ale jeśli nie ma już żadnej jakości życia, jeśli zwierzę po prostu znosi życie, aby dostać się do kolejnego odcinka snu, decyzja jest oczywista. Każdy zwierzak jest inny i każdy właściciel jest inny, ale coś ci podpowie, że teraz jest właściwy moment.
P: Założę się, że koty są łatwiejsze do leczenia w domu. Czy możesz opowiedzieć mi jakąś ciekawą historię o kotach?
O: Myślę, że koty lepiej czują się w swoich domach. Zazwyczaj nie lubią zmian i podróży. Kiedyś zadzwonił do mnie telefon alarmowy od dwóch kobiet, które wpadły w histerię. Przeprowadzały się i przysięgały, że ich kot siedzi na korytarzu i nie chce wpuścić ani ich, ani przeprowadzających się do domu. Powiedziały: "Myślimy, że nas zabije".
Zgodziłem się więc pojechać. Postawiłem transporter na końcu, podszedłem do kota, pomachałem do niego palcami, złapałem go za kark i wsadziłem do transportera. Wszyscy stali i patrzyli na mnie z niedowierzaniem. Kot po prostu przestraszył się wszystkich obcych ludzi w swoim domu.
P: Czy masz też jakąś ciekawą historię związaną z psem?
O: Kiedyś opiekowałem się rottweilerem o imieniu Shooter, który należał do jednego z graczy Boston Celtics. Był to duży rottweiler i naprawdę miły, ale jak wiele rottweilerów, nie znosił tego, co mu się nie podobało. Jeśli nie podobało mu się to, co robiłem, ostrzegawczo warczał lub wycofywał się.
Pewnego dnia dostałem telefon z jego pensjonatu, ponieważ właściciel wyjechał z miasta. Powiedzieli, że piesek łapie się za pysk i wydaje się, że bardzo mu to przeszkadza. Poszedłem więc do nich i usiadłem z nim na podłodze na jakiś czas. Powiedziałem im, że pozwalam Strzelcowi zdecydować, co mogę zrobić. Powiedzieli, że zwariowałem, ale po około 10 minutach Shooter podszedł, usiadł obok mnie i położył łapę na mojej nodze. Pomyślałem: OK, chcesz, żebym Ci pomógł. Podniosłem mu wargę i zobaczyłem, że ma pęknięty ząb. Następnie przeszedł z powrotem przez pokój i usiadł.
Odczekał około 10 minut, po czym wrócił, usiadł obok mnie i ponownie dotknął łapą mojego kolana. Sięgnąłem więc po narzędzie i po prostu wyrwałem ząb. Następnie przeszedł na drugą stronę pokoju i usiadł.
Interesujące było dla mnie to, że wiedział, iż potrzebuje mojej pomocy i przyszedł do mnie, dał mi znać, czego potrzebuje, a potem pozwolił sobie pomóc.