Lekarz wyjaśnia, w jaki sposób to białko roślinne wpływa na ryzyko zachorowania na raka piersi.
Być może słyszałaś, że nie powinnaś jeść soi, jeśli jesteś narażona na ryzyko zachorowania na raka piersi. Ale potem zobaczyłaś nagłówki gazet, że soja może chronić przed tą chorobą. Jaka jest więc prawda?
Nawet dla osób znających się na zdrowiu odróżnienie faktów od fikcji może być trudne.
Wiedza o tym, jak jest naprawdę, jest ważna, zwłaszcza teraz, gdy soja jest coraz częściej obecna w amerykańskiej diecie. Oprócz tradycyjnych form, takich jak edamame, tofu, tempeh i miso, soja jest również popularnym źródłem białka o niskiej zawartości tłuszczu. Znajduje się ono w mleku sojowym, substytutach mięsa, płatkach śniadaniowych, wypiekach, batonach energetycznych i wielu innych produktach.
Czy należy unikać tych produktów, czy też spożywać ich więcej? Najprostszą odpowiedzią jest myślenie o produktach pełnowartościowych, czyli jak najbardziej zbliżonych do naturalnych, aby nie przesadzić z ich ilością.
Dla większej jasności, poznaj prawdę kryjącą się za tymi pięcioma powszechnymi mitami.
1. Mit: Wszystkie produkty sojowe zwiększają ryzyko zachorowania na raka piersi.
Nie ma potrzeby wyrzucania tofu i edamame ze swojej diety.
Przez lata soja miała złą sławę ze względu na zawarte w niej izoflawony, mówi dr Marleen Meyers, dyrektor Perlmutter Cancer Center Survivorship Program w NYU Langone Medical Center.
Te substancje chemiczne pochodzenia roślinnego mają strukturę podobną do estrogenu. Większość nowotworów piersi jest wrażliwa na estrogeny (lub, jak mówią lekarze, receptor estrogenowy - ER-pozytywny), co oznacza, że estrogeny napędzają ich wzrost.
Istniała więc obawa, że soja może działać w organizmie jak estrogen i stymulować komórki rakowe - mówi Meyers. Rozpowszechniano je na blogach, a ludzie mówili sobie nawzajem, by unikać soi.
Stały strumień badań wykazał jednak, że dieta bogata w soję nie zwiększa ryzyka zachorowania na raka piersi, a nawet może je zmniejszyć.
W jednym z badań przeprowadzonych na ponad 73 000 chińskich kobiet naukowcy odkryli, że prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi u tych, które spożywały co najmniej 13 gramów białka sojowego dziennie, czyli mniej więcej jedną do dwóch porcji, było o 11% niższe niż u tych, które spożywały mniej niż 5 gramów.
Meyers twierdzi, że w kulturach azjatyckich, gdzie ludzie od najmłodszych lat spożywają dużo soi, odsetek zachorowań na raka piersi jest niższy. A w tych społeczeństwach ludzie nadal spożywają soję w jej tradycyjnych postaciach.
Tymczasem inna analiza ośmiu badań wykazała, że osoby, które spożywały najwięcej izoflawonów sojowych - mniej więcej tyle, ile zawiera porcja tofu - były o 29% mniej narażone na zachorowanie w porównaniu z tymi, które spożywały ich najmniej.
Denise Millstine, dyrektor ds. medycyny integracyjnej w Mayo Clinic w Scottsdale, AZ, twierdzi, że soja jako część zdrowej diety jest bezpieczna.
2. Mit: Wszystkie rodzaje soi mają taki sam wpływ na organizm.
Twój organizm może przetwarzać naturalną soję zawartą w tofu, miso i mleku sojowym w inny sposób niż soję dodawaną do przetworzonej żywności.
Izolat białka sojowego, który można znaleźć w suplementach, proszkach proteinowych i substytutach mięsa, jest zwykle pozbawiony składników odżywczych, takich jak błonnik.
Jest to również bardziej skoncentrowana forma soi - mówi Millstine. Jest więc o wiele bardziej prawdopodobne, że spożywając koktajle proteinowe i sojowe hot dogi, otrzymasz dużą dawkę niż jedząc edamame.
Naukowcy nie są pewni, jak duże ilości soi wpływają na ryzyko zachorowania na raka piersi. W jednym z wczesnych badań wykazano, że suplementy sojowe włączają geny, które sprzyjają rozwojowi raka u kobiet z wczesnym stadium raka piersi.
Eksperci zalecają spożywanie umiarkowanych ilości soi (od jednej do dwóch porcji dziennie). Jedna porcja zawiera:
-
Pół filiżanki ugotowanego edamame
-
1 filiżanka mleka sojowego
-
1 uncja orzechów sojowych
-
3 uncje tofu
3. Mit: Jedz soję, aby chronić się przed rakiem piersi.
Chociaż spożywanie umiarkowanej ilości soi jest w porządku, jest zbyt wcześnie, aby sugerować spożywanie jej w większej ilości w celu ochrony piersi.
Wyniki są obiecujące, ale nadal nie ma wystarczających informacji, mówi Meyers. Eksperci uważają obecnie, że izoflawony sojowe mogą faktycznie blokować przyłączanie się estrogenów do komórek raka piersi, a nie stymulować ich wzrost, jak kiedyś sądzono.
Meyers zauważa, że wiele z tych badań przeprowadzono w krajach azjatyckich, gdzie ludzie dorastają jedząc soję w jej tradycyjnych formach. Może to wpływać na sposób, w jaki ich organizm przetwarza soję - mówi. Musimy sprawdzić, czy spożywanie soi w późniejszym okresie życia ma taki sam efekt.
Należy także przeprowadzić więcej badań na temat ilości soi spożywanej w różnym wieku. Soja może mieć większy wpływ na kobiety po menopauzie, które nie produkują tyle estrogenu, niż na zdrowe dwudziestolatki - mówi Millstine.
4. Mit: Jeśli masz lub miałaś raka piersi, unikaj wszystkich pokarmów sojowych.
Tak jak spożywanie umiarkowanej ilości soi nie zwiększa prawdopodobieństwa zachorowania na raka piersi, nie wydaje się też, aby zwiększało ryzyko nawrotu choroby.
Mimo to zalecam, aby pacjentki z rakiem piersi unikały suplementów sojowych - mówi Millstine.
W jednym z raportów naukowcy przeanalizowali dane z ankiet dietetycznych wypełnionych przez ponad 9 500 amerykańskich i chińskich kobiet. Te z nich, które stwierdziły, że spożywały najwięcej soi, były o 25% mniej narażone na nawrót raka w porównaniu z tymi, które spożywały jej najmniej.
Niektórzy eksperci obawiali się, że soja może kolidować z lekami na raka piersi, które obniżają poziom estrogenu, takimi jak tamoksyfen. Jednak to samo badanie wykazało, że soja chroniła przed nawrotem choroby u pacjentek, które przyjmowały tamoksyfen.
W badaniu uwzględniono tofu, mleko sojowe i świeże ziarna soi. Jak można się spodziewać, Chinki jadły znacznie więcej soi niż mieszkanki Stanów Zjednoczonych. Wyniki utrzymały się po uwzględnieniu tego faktu.
5. Mit: Soja ma wpływ tylko na raki piersi wrażliwe na estrogen.
Prawdą jest, że izoflawony sojowe odgrywają większą rolę w rakach piersi reagujących na receptory estrogenowe, jednak pierwsze badania wskazują na mniejsze ryzyko wystąpienia innych typów raka piersi.
Wyniki te pochodzą z badania przeprowadzonego na 756 Chińczykach, którzy mieli raka piersi i około 1000 innych kobiet, które nie chorowały na tę chorobę. Wszystkie kobiety odpowiedziały na pytania dotyczące ich diety, w tym ilości spożywanej soi. Te, które stwierdziły, że jadły więcej soi, były mniej narażone na jakikolwiek rodzaj raka piersi w porównaniu z tymi, które jadły jej najmniej.
Wyniki te nie dowodzą, że soja zapobiegała rakowi piersi u którejkolwiek z badanych kobiet. W grę mogą wchodzić inne czynniki.
Meyers twierdzi, że nadal należy przeprowadzić więcej badań. Być może ludzie, którzy jedzą więcej soi, prowadzą zdrowszy tryb życia.
Zobaczymy, czy okaże się to pomocne dla wszystkich, bez względu na to, czy regularnie jesz tofu, czy polewasz płatki śniadaniowe mlekiem sojowym, czy też zajadasz się edamame.