Wczesne leczenie autyzmu

Lekarz udziela informacji na temat wczesnego leczenia autyzmu, które obejmuje wyobraźnię i zabawę z dziećmi.

Na skraju autyzmu

Nauczanie dzieci z autyzmem, jak angażować się w zabawy rozwijające wyobraźnię, jest jedną z wielu nowych technik w leczeniu autyzmu.

By Martin Downs, MPH Medically Reviewed by Michael W. Smith,?MD From the doctor Archives

Joker ukradł największy diament na świecie, a jego odzyskanie jest zadaniem Batmana i Robina. Na monitorze wideo ręce poruszają zabawkowymi figurkami akcji, a głos spoza kamery wypowiada dialogi.

John, lat 6, patrzy na monitor z uwagą. Jest autystyczny i jest to technika zwana "modelowaniem wideo", stosowana przez wychowawców w New England Center for Children (NECC) w Southborough w stanie Mass., gdzie John i około 200 innych autystycznych dzieci uczęszczają do szkoły. Kiedy film się kończy, nauczycielka Jen czule czochra mu włosy i kieruje go do stołu, na którym leżą te same zabawki Batmana, które widać na filmie. Ma się nimi bawić w dokładnie taki sam sposób, wypowiadając te same kwestie, jak przed chwilą mu pokazano.

Normalnie rozwijające się dzieci bawią się, wyobrażając sobie scenariusze i odgrywając je za pomocą zabawek. Dzieci z autyzmem tego nie potrafią. Trzeba je nauczyć, jak bawić się w ten sposób. Celem jest, aby zrozumiały koncepcję na tyle dobrze, by mogły ją rozwinąć, używając własnej wyobraźni.

Nauka nowych zachowań, zmiana szkodliwych

NECC prowadzi badania nad nauczaniem zabawy z wykorzystaniem modelowania wideo. Pracownicy pracujący z dziećmi są nie tylko pedagogami, ale także badaczami, którzy przekazują społeczności naukowej informacje o tym, co dzieje się w NECC. Modelowanie wideo to tylko niewielka część całego podejścia stosowanego przez NECC, zwanego "stosowaną analizą zachowania", powszechnie uważanego za złoty standard w leczeniu autyzmu.

Najprościej rzecz ujmując, stosowana analiza zachowania oferuje marchewkę bez kija. Dzieci uczą się nowych zachowań i pomaga się im zmienić te, które są szkodliwe lub uciążliwe, poprzez ciągłe pozytywne wzmacnianie. Program nauczania w NECC obejmuje zarówno najbardziej podstawowe umiejętności językowe i społeczne, jak i zajęcia akademickie oraz szkolenia zawodowe. "Włączamy je do programu w każdym miejscu, w którym się znajdują" - mówi dr Rebecca MacDonald, dyrektor programu przedszkolnego, który obejmuje dzieci w wieku od 3 do 7 lat.

Innym nowym obszarem, który bada, jest tak zwana "wspólna uwaga", ważny wczesny etap w relacjach z innymi. Jeśli odwrócisz się i spojrzysz na coś, obserwujące Cię typowe dziecko prawdopodobnie również odwróci się, aby na to spojrzeć. Dziecko autystyczne nie zauważyłoby tego. "To jedna z cech charakterystycznych autyzmu" - mówi doktor MacDonald. "Mają tendencję do nie zwracania uwagi na to, na co patrzysz lub o czym myślisz".

Aby zachęcić je do zainteresowania, MacDonald sprawia, że jeśli dziecko podąża za jej spojrzeniem, dzieje się coś interesującego lub satysfakcjonującego. Na przykład zdalnie aktywuje zabawkę elektroniczną, jeśli dziecko spojrzy na nią, gdy ona to zrobi. Poprawa zachowań związanych ze wspólną uwagą nie sprawi, że wszystkie inne umiejętności społeczne będą łatwo przychodziły na swoje miejsce. Podobnie jak modelowanie wideo, jest to tylko jedno z narzędzi wykorzystywanych w intensywnej pracy, jaką prowadzi NECC. Dzieci uczęszczające do szkoły uczęszczają na zajęcia przez 30 godzin tygodniowo, przez cały rok.

Wczesny start

Im wcześniej rozpocznie się tego rodzaju pracę, tym lepsze są wyniki dla dzieci z autyzmem. Autyzm można zwykle zdiagnozować do 18 miesiąca życia, ale niektórzy naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości będzie można go wykryć za pomocą badania krwi wykonywanego po urodzeniu.

W maju 2005 roku naukowcy z Instytutu MIND Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis ogłosili, że znaleźli niezwykłe różnice w badaniach krwi dzieci autystycznych i nieautystycznych. Dzieci te miały inny poziom pewnych białek we krwi i więcej pewnych rodzajów komórek odpornościowych.

"Idea wczesnego wykrywania nie polega tylko na tym, że można wcześnie interweniować, co jest korzystne, ale także na tym, że nie wszystkie dzieci, które ostatecznie zachorują na autyzm, są na niego skazane już w momencie urodzenia" - mówi doktor David Amaral, dyrektor badań w MIND Institute.

Naukowcy spekulują, że być może coś w środowisku sprawia, że u dzieci podatnych na autyzm rozwija się to zaburzenie. Jeśli badacze mogliby zidentyfikować czynnik wyzwalający, unikanie go mogłoby zapobiec autyzmowi.

"W niektórych przypadkach informacje te mogłyby umożliwić pełne zapobieganie, a w innych bardziej dopasowane leczenie" - mówi doktorowi Blythe Corbett, badaczka z MIND Institute.

Jest jednak zbyt wcześnie, aby z całą pewnością stwierdzić, co oznaczają różnice zaobserwowane w badaniu. "Nie wiemy, czy nasze wyniki wskazują na przyczynę, czy na skutek" - mówi Amaral.

Być może układ odpornościowy odgrywa jakąś rolę w autyzmie niektórych dzieci, ale "po prostu nie ma jednej przyczyny" - mówi. "W rzeczywistości myślimy o autyzmie nie jako o autyzmie, ale jako o autyzmie".

Co więcej, różnice mogą nie być charakterystyczne dla dzieci autystycznych. "Trzeba wykazać, na przykład, że to odróżnia dzieci z autyzmem od dzieci z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi lub zaburzeniami koncentracji uwagi" - mówi dr Eric Hollander, dyrektor Centrum Doskonałości w zakresie Autyzmu w Seaver i Nowym Jorku w Mount Sinai School of Medicine w Nowym Jorku.

Badania własne Hollandera wykazały, że szczególna cecha układu odpornościowego dzieci z autyzmem ma związek z nasileniem zachowań powtarzalnych, które są częstym objawem autyzmu. Ta sama cecha została powiązana z zespołem Tourette'a i zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym.

Pojawiające się metody leczenia

Ostatnio Hollander badał stosowanie leku Prozac w leczeniu powtarzających się zachowań u dzieci z autyzmem. U dzieci, które przyjmowały małe dawki leku w postaci płynnej, zaobserwowano większą poprawę niż u tych, które przyjmowały placebo. Jednak selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), takie jak Prozac, nie są samodzielnymi lekami stosowanymi w leczeniu autyzmu.

"Dla większości osób najlepszym sposobem leczenia jest podejście zintegrowane" - mówi doktor Hollander.

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco profesor dr Michael Merzenich pracuje nad programem komputerowym, który ma uczyć dzieci z autyzmem umiejętności językowych za pomocą tak zwanego "treningu neuronalnego". Może to brzmieć jak science fiction, ale nie jest to wcale takie spekulatywne.

Naukowcy zdają sobie sprawę, że mózg nie jest na stałe wbudowany, lecz bardzo elastyczny, czyli plastyczny. Istnieją programy komputerowe, takie jak Fast ForWord, które mogą trenować mózgi dzieci z zaburzeniami zdolności językowych, aby lepiej przetwarzały mowę.

"Mamy bardzo mocne dowody na to, że tego rodzaju trening oparty na plastyczności mózgu może przynieść efekty" - mówi doktor Merzenich.

Jednak istniejące obecnie programy są zbyt skomplikowane, aby mogły być stosowane przez wiele dzieci z autyzmem. "Sposób, w jaki te programy zostały zaprojektowane dla dzieci nieautystycznych, nie ma zastosowania w przypadku większości dzieci autystycznych" - mówi Merzenich.

Kiedy Merzenich i jego zespół skończą budować swój program, będą musieli poddać go wieloletnim, rygorystycznym testom, które, jak mówi, mają nadzieję rozpocząć jeszcze w 2005 roku.

Mimo że stosowane metody są najnowocześniejsze, Centrum dla Dzieci Nowej Anglii szczyci się tym, że stosuje wyłącznie leczenie poparte rzetelnymi badaniami.

"Ludzie mają do czynienia z mnóstwem alternatywnych metod leczenia, które nie mają żadnej wartości merytorycznej" - mówi doktor Vincent Strully Jr, założyciel i dyrektor wykonawczy NECC. Zalicza do nich specjalne diety, leczenie sekretyną i detoksykację rtęcią.

"Nie twierdzimy, że jesteśmy w stanie wyleczyć chorobę" - mówi, ale podejście centrum ma znaczenie. "Dzięki niemu życie tych dzieci znacznie się poprawiło".

Hot