Poznaj cztery osoby, które nie pozwoliły, aby alergie uniemożliwiły im prowadzenie aktywnego życia. Dowiedz się, jak łącząc leki, alternatywne terapie i właściwe nastawienie można pokonać wyzwania związane z alergiami.
Dla osób cierpiących na alergie, wyzwania związane z utrzymaniem aktywności fizycznej mogą łatwo przewyższyć korzyści dla ich zdrowia i samopoczucia psychicznego. Bieganie, pływanie, a nawet praca w ogrodzie - jak przyjemne mogą być te czynności, gdy samo wzięcie oddechu jest tak wyczerpujące?
Ale posiadanie alergii sezonowych nie oznacza, że trzeba się zamknąć w domu. Nie oznacza to również, nawet w środowiskach, gdzie pyłki i inne czynniki drażniące są obfite, że musisz zrezygnować z ćwiczeń. Alergia nie jest niepełnosprawnością" - mówi dr Clifford Bassett. Bassett, alergolog/immunolog, jest dyrektorem medycznym Allergy and Asthma Care of New York. Mówi, że dzięki wspaniałym metodom diagnozowania i leczenia alergii i astmy, ludzie mogą sobie całkiem dobrze radzić. Bassett mówi lekarzowi, że spotyka się z wieloma osobami, które uprawiają sport na wszystkich poziomach. Jest to choroba, którą można pokonać i kontrolować" - mówi.
Rozwiązywanie problemów zdrowotnych związanych z alergiami
Dziesiątki milionów Amerykanów codziennie stawia czoła wyzwaniom związanym z aktywnym trybem życia i alergiami. A liczba ta wciąż rośnie. Według Amerykańskiej Akademii Alergii, Astmy i Immunologii, ogólnokrajowe badania wykazały, że ponad połowa obywateli Stanów Zjednoczonych jest uczulona na jeden lub więcej alergenów. Choroba alergiczna jest piątą wiodącą chorobą przewlekłą wśród wszystkich grup wiekowych w tym kraju. Każdego roku kosztuje ona miliardy dolarów w wydatkach na opiekę zdrowotną i utratę produktywności.
Bassett zaleca przeprowadzenie badań lekarskich w celu wykrycia potencjalnych alergii, które mogą występować u danej osoby. Mówi również, że ważne jest zrozumienie wpływu, jaki na alergie może mieć środowisko i styl życia danej osoby. Bassett zazwyczaj przepisuje tradycyjne leki, aby złagodzić objawy alergii. Mówi jednak, że istnieją również inne metody, które mogą być korzystne dla osób z alergią.
Bassett mówi lekarzowi, że stres jest powszechnym problemem dla każdego, kto cierpi na przewlekłe schorzenia. Mówi on, że stosowanie takich technik jak joga, ćwiczenia oddechowe i dieta w celu zmniejszenia stresu może być bardzo korzystne.
Doktor rozmawiał ostatnio z kilkoma bardzo aktywnymi osobami, które mają również alergie. Chcieliśmy się dowiedzieć, co robią, aby alergie ich nie ograniczały. Okazało się, że większość z nich polegała na połączeniu konwencjonalnych leków, terapii uzupełniających i alternatywnych oraz pomysłowości, aby nie tylko radzić sobie z alergiami, ale również rozwijać się fizycznie. Oto ich historie.
Liz Erk: Biegaczka, wioślarka, łyżwiarka
Liz Erk nigdy nie wierzyła, że jest wystarczająco silna, szybka czy wytrzymała. Gdy w młodości biegała, szybko brakowało jej tchu, sapała i dyszała. To samo stało się, gdy dołączyła do drużyny wioślarskiej na Uniwersytecie Northwestern.
"Biłem się z myślami" - mówi Erk, 31 lat, z Bostonu. "Myślałem, że nie jestem w formie".
Sprawność fizyczna nie była problemem. Ta sama alergia, która powodowała, że Erk czuła się tak, jakby się dusiła, gdy była w pobliżu kota, miała również wpływ na jej wyniki sportowe. Zresztą cała jej rodzina boryka się z wieloma alergenami: kotami, drzewami - szczególnie sosnowymi - kurzem i zanieczyszczeniami. "Pamiętam, jak odwiedzałam krewnych z kotami i musieliśmy odkładać te wizyty na później" - mówi. "Kiedy miałam 10 lat, nie mogłam oddychać w pobliżu kotów. Nie było to dla mnie przyjemne".
W dorosłym życiu, jej pasja do aktywności była często ograniczana przez nieprzyjemne objawy alergii, które sprawiały, że uprawianie sportu, a nawet spotkania towarzyskie były wyzwaniem. Jednak zamiast wycofywać się do domu, postanowiła stawić czoła problemowi.
Najpierw podano leki na alergię, które pomogły jej złagodzić trudności z oddychaniem i objawy astmy. Następnie zwróciła się do akupunktury, która przyniosła jej jeszcze większą ulgę. Wkrótce zauważyła wyraźną poprawę. Jedynym wyjątkiem była zmiana liści jesienią i wiosną.
Nadal miała problem z kotami, ale wtedy, jak na ironię, zakochała się w kotce o imieniu Mia. Lekarz powiedział jej, żeby pozbyła się futrzaka, ale ona odmówiła. Wtedy przyjaciel dał jej zachęcającą radę: Przyjaciółka powiedziała, że uczynienie kociaka częścią domu może pozwolić twojemu organizmowi rozwinąć odporność na alergeny w miarę dojrzewania kota.
Zrobiła to i zadziałało - być może zbyt dobrze, jak sama żartuje. Erk jest teraz właścicielką 10 kotów, a w wolnym czasie pracuje jako wolontariuszka w schronisku dla kotów. Nawet specjalnie rozbudowała dom do trzech sypialni, aby jej koty miały miejsce do swobodnego poruszania się. Czynność, którą kiedyś uważała za "wirtualne samobójstwo", teraz stała się integralną częścią jej życia i stylu życia. Nie ma już świszczącego oddechu. Jej oczy już nie puchną, gdy słyszy "miau", a kot się do niej przytula. Walka z alergią na kota przyczyniła się nawet do poprawy jej życia towarzyskiego. Nie unika już wizyt u przyjaciół, którzy mają zwierzęta.
W międzyczasie Erka znalazła nową sportową pasję. Dwa lata temu nauczyła się jeździć na łyżwach i zaczęła grać w hokeja na lodzie. To przywróciło jej wewnętrzną rywalizację. "Jak na swój poziom, jestem całkiem szybka" - mówi Erk. "A to wszystko dlatego, że mam do tego odpowiednią wytrzymałość".
Walka z czynnikami drażniącymi, które sprawiły jej taki smutek, zmieniła życie Erk zarówno psychicznie, jak i fizycznie. "Moje życie jest zupełnie inne" - mówi. "Walka z alergenami całkowicie odmieniła moje życie. Jestem w najlepszej formie w moim życiu".
Fred Coe: Alergia poza boiskiem
Fred Coe spędził część piątej klasy zamknięty w plastikowej obudowie. Chorując od najmłodszych lat na astmę, Coe nabawił się podwójnego zapalenia płuc. Choroba była tak poważna, że umieszczono go w namiocie tlenowym. Do szkoły wrócił dopiero wtedy, gdy rozpoczęła się już jego klasa szósta.
Lista substancji alergizujących Coe, zarówno w domu, jak i na zewnątrz, zawiera typowych winowajców: sierść, kurz, pyłki i inne alergeny unoszące się w powietrzu. Kiszona kapusta jest kolejnym czynnikiem wyzwalającym, ale przyznaje, że jej unikanie nie jest tak trudne.
Mimo, że całą zimę swojego życia spędził nie wychodząc z domu, Coe jest teraz zdeterminowany, aby alergia stała się tylko udręką, a nie wyniszczającą chorobą.
"Zawsze byłem bardzo aktywny - wręcz nadpobudliwy" - mówi Coe, który obecnie ma 61 lat i mieszka w Knoxville, Tenn. Ale, jak mówi, w młodości dorastając w Chattanooga, bez dostępnych obecnie leków na alergię i rodzajów leczenia, było to trudne. Jeśli dodać do tego dwoje rodziców, z których każdy palił po trzy paczki Lucky Strike'ów dziennie, szanse na złapanie spokojnego oddechu stawały się coraz mniejsze.
Jednak Coe, którego pragnienie aktywności nie dało się stłumić, przyjął nowoczesne medyczne podejście do walki z alergią. Mówi, że często budzi się z kichnięciem. Kiedy tak się dzieje, natychmiast zażywa leki przeciw alergii dostępne bez recepty. Ma też inhalator na wypadek, gdyby oddychanie stało się zbyt trudne. Przez ponad dziesięć lat co miesiąc otrzymywał zastrzyki, aby zwalczać alergeny.
Wszystkie te środki są konieczne, ponieważ asfalt wzywa. Coe jest zapalonym spacerowiczem i koszykarzem. W zeszłym miesiącu przebiegł 120 mil, wędrując po Knoxville. Jeśli dodać do tego jego zamiłowanie do pracy w ogrodzie, to nie wygląda on na człowieka, który kiedyś był zamknięty w kokonie z powodu alergii.
Obecnie, ciesząc się emeryturą, Coe mówi, że jego styl życia można przypisać starannemu monitorowaniu, zdrowym zachowaniom i świadomości. "Staram się nie pozwolić [alergii] kontrolować mojego życia", mówi Coe. "Czasami muszę być ostrożny. Moja żona zazwyczaj grabi liście. Wiąże się to z dużą ilością kurzu, więc nie staram się tego robić". Mówi, że kluczowe jest unikanie sytuacji, które mogłyby spowodować zaostrzenie objawów. Na przykład zimna pogoda źle wpływa na jego samopoczucie. Dlatego, gdy jest chłodno, zakłada opatrunek. Nigdy nie palił i unika ludzi, którzy to robią. Zachowuje też zdrowy dystans do kotów swojej żony. Powodują u niego łzawienie oczu i wybuch kichania.
Mimo tych wszystkich środków ostrożności Coe twierdzi, że mógłby podjąć jeszcze więcej działań, aby jego otoczenie było bardziej odpowiednie dla alergika. Dopóki jednak jego stan nie okaże się bardziej problematyczny, będzie go można spotkać na boisku lub podczas jednego ze spacerów.
Wielu ludzi jest dużo bardziej ostrożnych niż ja" - mówi. I pewnie powinienem być. Ale nie zamierzam pozwolić, aby to kontrolowało moje życie. Będę robił to, co chcę robić".
Sylvana Sok: Nieograniczona przez alergie
Przeprowadzka do Atlanty wydawała się Sylvanie Sok wspaniałą okazją. Tak było do czasu, gdy 30-latka odkryła, że różnorodne liście Georgii zamieniły słoneczne plenery w tor przeszkód dla jej zdrowia. "Okazało się, że jestem uczulona na każdą trawę na południu" - mówi. "Uwielbiam przebywać na zewnątrz, mimo że jestem uczulona na wszystko".
Oprócz drzew, pyłków i ambrozji, kurz, pleśń i grzyby mogą ją również zaniepokoić. Nie pozwala jednak, aby alergia uniemożliwiła jej ćwiczenia i aktywność, zwłaszcza, że parki i szlaki w Atlancie są prawdziwą gratką dla każdego biegacza. Dzięki organizacji, alternatywnym ćwiczeniom i lekom, jest zdeterminowana, aby utrzymać alergie na dystans.
Dorastając w stanie Indiana, Sok spędzała lato nad jeziorem Michigan, spędzając większość czasu na świeżym powietrzu. Jednak kiedy skończyła 19 lat, zaczęły się u niej pojawiać alergie. Natychmiastowym lekarstwem były dla niej leki. Jednak, jak twierdzi, dodanie do rutyny ćwiczeń jogi i pilatesu bardzo pomogło jej w oddychaniu. "Nie jestem astmatyczką, ale czułam, że nie mam wystarczająco dużo powietrza" - mówi Sok. "Joga bardzo mi pomogła, a pilates wzmocnił twój rdzeń. Można poczuć różnicę".
Zmiana diety, polegająca na wyeliminowaniu uciążliwych produktów i dodaniu odżywczych, również przyczyniła się do poprawy jej samopoczucia. Alkohol pogarsza objawy, więc zdecydowanie nie należy go pić. Po biegu natychmiast bierze prysznic, aby zmyć wszelkie alergeny i zanieczyszczenia, które mogły się zebrać na jej skórze. Monitoruje również codzienną prognozę alergii w wiadomościach, aby ustalić, kiedy powinna wyjść na zewnątrz. Jeśli warunki wydają się zbyt ryzykowne, zamiast tego idzie na siłownię i ćwiczy w pomieszczeniu. "To dobrze równoważy bieganie i sprawia, że ogólnie czuję się lepiej" - mówi Sok.
"Jestem dzieckiem z plakatu dla osób, które nie powinny przebywać na zewnątrz" - mówi Sok. "Ale alergie nie powinny cię ograniczać".
Laura Jakosky: Holistyczna kontrola alergii
Zawsze, gdy oddychanie staje się zbyt dużym wyzwaniem, Laura Jakosky powtarza sobie mantrę: "Wszechświat daje mi możliwość oddychania w obfitości". Jest to mantra, którą Jakosky powtarza od dzieciństwa i która służy jej jako mentalne i duchowe antidotum na alergie, które dręczą ją od lat.
Kiedy Jakosky była dzieckiem, jej matka przychodziła do jej łóżka i pomagała jej się uspokoić, czytając jej, wykonując ćwiczenia oddechowe i pomagając jej wyczarować wizualizacje. Na przykład, razem wyobrażały sobie tajemnicze miejsce. "Dzięki niej nauczyłam się relaksować i to była ważna część treningu" - mówi Jakosky. "Potrafiłam sama się uspokoić i mogłam to kontrolować". Teraz, kiedy jej alergie się nasilają, często korzysta z tych samych narzędzi.
Holistyczne podejście Jakosky - w połączeniu z bardziej tradycyjnymi metodami - pozwoliło jej przejąć kontrolę nad swoim stanem. "Chodzi o to, by móc kontrolować swoje ciało i umysł" - mówi Jakosky. "Jeśli dopadną cię czynniki środowiskowe, zaczynasz panikować. Jeśli masz kilka rzeczy w kieszeni, wiesz, jak wyłączyć negatywne bodźce. To robi różnicę - zarówno jeśli chodzi o umysł, jak i o ducha". Takie podejście pomogło jej przezwyciężyć karę, jaką wymierzają alergie i pozostać niezwykle aktywną.
Dorastając w południowej Kalifornii, Jakosky wiedziała, że alergeny, które często utrudniały ćwiczenia, były bardzo liczne. W szkole średniej, jako biegaczka wyczynowa, osiągała doskonałe wyniki, nawet gdy musiała wstrzymywać oddech. Na domowych nagraniach wideo można usłyszeć, jak sapie, walcząc o powietrze. Ale to jej nie powstrzymało. Podczas studiów na Uniwersytecie Arkansas nadal uprawiała biegi wyczynowe.
Pewnego razu odwiedziła alergologa i poddała się badaniom, aby sprawdzić, co ją drażni. Na liście znalazły się orzeszki ziemne, skorupiaki i prawie wszystko, co znajduje się na zewnątrz" - mówi Jakosky. Leki - w tym zastrzyki przeciw alergii, inhalatory, żele do nosa i środki doustne - pomogły zmniejszyć objawy.
Obecnie Jakosky mieszka w Nowym Jorku, gdzie pracuje na pełen etat, biega 20-30 mil tygodniowo, podnosi ciężary, bierze udział w zajęciach aerobiku, gra w piłkę nożną i siatkówkę. Jest otwarta na wszystkie rodzaje terapii, ale odkryła, że joga ułatwia jej oddychanie. Jej holistyczne podejście do ciała i umysłu sprawdza się tak dobrze, że nie potrzebuje już tak wielu leków, na których kiedyś polegała, aby przetrwać dzień. Jak twierdzi, połączenie leczenia holistycznego, tradycyjnego i fizycznego było kluczem do jej sukcesu.
"Nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek jeden czynnik mógł w 100 procentach rozwiązać problem z oddychaniem" - mówi Jakosky. "To była taka mieszanka".