Fauci wyjaśnia, że "faza pandemii dobiegła końca", a eksperci są zgodni

Po tym, jak Anthony Fauci trafił na pierwsze strony gazet, ogłaszając, że pandemia wirusa COVID-19 w Stanach Zjednoczonych dobiegła końca, wycofał się ze swoich komentarzy.

Fauci wyjaśnia, że "faza pandemii dobiegła końca", co potwierdzają eksperci

Mgr Damian McNamara

28 kwietnia 2022 r. C Okazuje się, że to była tylko faza.

Jako najważniejszy ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych w kraju, Anthony Fauci ma dużą wagę do tego, co mówi, a jego oświadczenie, że Stany Zjednoczone wyszły z fazy pandemii, trafiło we wtorek na pierwsze strony gazet.

Wielu z nas długo czekało na oficjalne oświadczenie o zakończeniu pandemii COVID-19. Jednak w środę Fauci wyjaśnił swoje uwagi, mówiąc dziennikowi The Washington Post, że kraj nie wyszedł z pandemii, ale "wyszedł z pełnej fazy wybuchowej pandemii".

We wtorek w programie PBS NewsHour powiedział, że "nie mamy 900 000 nowych zakażeń dziennie, dziesiątek, dziesiątek i dziesiątek tysięcy hospitalizacji oraz tysięcy zgonów".

"W tej chwili jesteśmy na niskim poziomie. Jeśli więc [pytasz], czy wyszliśmy już z fazy pandemii w tym kraju? Tak" - powiedział Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych.

Inni eksperci w dziedzinie chorób zakaźnych zgodzili się, że jego pierwsze oświadczenie mogło być lepiej sformułowane.

"Zgadzam się, ale użyłbym nieco innego języka" - mówi dr Glen Mays. "Z pewnością zgadzam się, że w Stanach Zjednoczonych odnotowuje się obecnie stosunkowo niskie wskaźniki przenoszenia wirusa oraz ograniczone wskaźniki hospitalizacji i zgonów".

Jedną z korzyści jest to, że systemy medyczne i zdrowia publicznego nie są już przeciążone ponad normę, jak to miało miejsce na początku pandemii, mówi Mays, profesor w Colorado School of Public Health w Aurora.

"Chociaż infekcje szaleją w wielu innych krajach, trudno mi powiedzieć, że Stany Zjednoczone są całkowicie wyłączone z pandemii" - zgadza się Stephanie Rosales z Lenox Hill Hospital w Nowym Jorku.

Pandemie zwykle przebiegają etapami. "Niektóre kraje nadal znajdują się w agresywnej fazie pandemii" - mówi Rosales. "Stany Zjednoczone wydają się być w tej ostatniej fazie: spowolnienia, a może nawet w fazie przygotowania do przyszłych fal pandemii".

Odnosząc się do komentarzy Fauci'ego, mówi: "Myślę, że to właśnie sugeruje. Może to tylko semantyka".

Europa prawdopodobnie wkrótce wyda podobne oświadczenie. Unia Europejska zamierza wejść w nową, pokryzysową fazę pandemii, w której testy powinny być ukierunkowane, a monitorowanie przypadków COVID-19 powinno być podobne do nadzoru nad grypą.

Pandemia utrzymuje się w innych miejscach

Fauci powiedział również, że światowy obraz COVID-19 jest inny. Jeśli spojrzeć na sytuację na świecie, nie ma wątpliwości, że pandemia ta nadal trwa" - powiedział.

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że od końca marca 2022 r. liczba nowych zachorowań i zgonów spowodowanych wirusem COVID-19 na całym świecie stale spada.

W tygodniu 18-24 kwietnia na całym świecie odnotowano ponad 4,5 mln zachorowań i ponad 15 tys. zgonów, co oznacza spadek odpowiednio o 21% i 20% w porównaniu z poprzednim tygodniem.

WHO odnotowała również 9% wzrost liczby nowych tygodniowych zachorowań na COVID-19 w obu Amerykach i 32% wzrost w Afryce. Organizacja podaje również, że w niektórych regionach odnotowano wzrost liczby nowych tygodniowych zgonów, w tym 110% wzrost w regionie Afryki i 41% wzrost w regionie Azji Południowo-Wschodniej.

Spojrzenie w przyszłość

Mówiłem o tym szeroko: "Nie uda nam się wyeliminować tego wirusa" - powiedział Fauci w rozmowie z PBS.

Szczepienie ludzi może pomóc w utrzymaniu niskiego poziomu krążącego wirusa, chociaż, jak powiedział, nie jest znany idealny odstęp czasu pomiędzy dawkami szczepionki w przyszłości.

"Doceniam to, co dr Fauci stara się przekazać" - mówi Rosales. Daje on do zrozumienia, że po tej pandemii wirus nie zniknie w magiczny sposób".

Przewiduje ona, że choć dojdziemy do fazy endemicznej, czas jej trwania pozostaje niejasny.

"Życie nie wróci nagle do tego, co było przed rokiem 2020" - mówi Rosales. Ludzie podróżują, wyniki testów domowych są zaniżone, a liczba zachorowań w Nowym Jorku rośnie".

Mays twierdzi, że obecnie można przestać koncentrować się na reagowaniu w sytuacjach kryzysowych w Stanach Zjednoczonych, "przynajmniej na razie, i możemy skupić się przede wszystkim na powrocie do zdrowia i przygotowaniu na kolejne sytuacje kryzysowe, w tym na możliwość ponownego wzrostu liczby zakażeń wirusem COVID ze względu na nowe warianty i słabnącą odporność".

Hot