COVID po 2 latach: Przygotowanie do innej "normalności
Marcia Frellick
Dwa lata po pandemii COVID-19, Stany Zjednoczone wciąż biją rekordy w przepełnieniu szpitali i nowych przypadkach.
Stany Zjednoczone odnotowują prawie 800 000 przypadków dziennie, szpitale zaczynają się rozrastać, a liczba zgonów w USA przekroczyła 850 000. Szkoły oscylują od nauczania zdalnego do osobistego, polaryzując społeczności.
Szczepionki ratują życie wielu osobom, jednak frustracja narasta, gdy liczba nieszczepionych osób w tym kraju pozostaje w relatywnej stagnacji (63% w USA jest w pełni zaszczepionych), a w innych częściach świata nie podano ani jednej dawki. Afryka ma najwolniejszy wskaźnik szczepień wśród kontynentów, z zaledwie 14% populacji otrzymującej jeden zastrzyk, według New York Times tracker.
Jednak wśród czołowych amerykańskich ekspertów są powody do optymizmu, ponieważ nauka i medycyna zaszły daleko od czasu, gdy Światowa Organizacja Zdrowia po raz pierwszy uznała przenoszenie wirusa z osoby na osobę w styczniu 2020 roku.
Skuteczne szczepionki i terapie, które mogą utrzymać ludzi z dala od szpitala, zostały opracowane w zadziwiającym tempie, a postępy w śledzeniu i testowaniu -- zarówno w dostępie, jak i skuteczności - zaczynają się opłacać.
Niektórzy eksperci twierdzą, że możliwe jest, iż szalejąca fala Omicronu zwolni do późnej wiosny, przynosząc pewną ulgę i być może przesuwając pandemię na wolniej płonącą endemię.
Ale inni eksperci ostrzegają, aby utrzymać naszą czujność, mówiąc, że nadszedł czas, aby osiedlić się w "nowej normie" i zmienić strategię walki z COVID-19.
Czas na zmianę myślenia o COVID
Trzech byłych członków Rady Doradczej COVID-19 z okresu przejściowego Biden-Harris napisało niedawno w czasopiśmie JAMA, że COVID-19 stał się obecnie jedną z wielu wirusowych chorób układu oddechowego, z którymi dostawcy usług zdrowotnych i pacjenci będą sobie radzić każdego roku.
Grupa ekspertów z University of Pennsylvania, University of Minnesota i New York University pisze, że "wiele środków mających na celu zmniejszenie transmisji SARS-CoV-2 (np. wentylacja) zmniejszy również transmisję innych wirusów oddechowych. Dlatego decydenci powinni wycofać poprzednie kategoryzacje zdrowia publicznego, w tym zgony z powodu zapalenia płuc i grypy lub zapalenia płuc, grypy i COVID-19, i skupić się na nowej kategorii: łączne ryzyko wszystkich infekcji wirusów oddechowych."
Inni eksperci, w tym Amesh Adalja, MD, starszy pracownik naukowy w Johns Hopkins Center for Health Security w Baltimore, powiedzieli, że od wczesnych dni SARS-CoV-2 było jasne, że musimy nauczyć się żyć z wirusem, ponieważ "będzie on stale obecny przez pozostałą historię naszego gatunku."
Ale to nie znaczy, że wirus zawsze będzie miał przewagę. Chociaż w styczniu w USA odnotowano rekordową liczbę hospitalizacji, różnią się one od tych z ubiegłego roku - charakteryzują się mniejszą liczbą ekstremalnych środków ratujących życie, mniejszą liczbą zgonów i krótszymi pobytami w szpitalu - częściowo z powodu postępu medycznego i terapeutycznego, a częściowo z powodu natury samego wariantu Omicron.
Jednym ze znaków postępu, mówi Adalja, będzie powszechne oddzielenie przypadków od hospitalizacji, coś, co już się stało w krajach takich jak Wielka Brytania.
"To odzwierciedlenie tego, jak dobrze zaszczepili swoją populację wysokiego ryzyka i jak słabo my zaszczepiliśmy naszą populację wysokiego ryzyka" - mówi.
Omicron podniesie naturalną odporność
Adalja mówi, że choć liczba nieszczepionych w USA wydaje się utknąć w miejscu, to zamiatanie Omicronem zrobi różnicę, pozostawiając więcej naturalnej odporności w populacji.
Obecnie szpitale zmagają się z obawami o personel jako "bezpośredni wynik" zbyt wielu niezaszczepionych osób, mówi.
Andrew Badley, MD, specjalista od chorób zakaźnych w Mayo Clinic w Rochester, MN, i dyrektor grupy zadaniowej COVID-19 kliniki, mówi, że dobrą wiadomością z Omicronem jest to, że prawie wszyscy ludzie, których zainfekował, odzyskają zdrowie.
Z czasem, gdy organizm wielokrotnie widzi obce antygeny, ilość i jakość przeciwciał, które produkuje układ odpornościowy, wzrasta, a ciało staje się lepsze w walce z chorobą.
Tak więc "duża część populacji wyzdrowieje i będzie miała pewien stopień odporności" - mówi Badley.
Jego optymizm jest łagodzony przez przekonanie, że "będzie gorzej, zanim będzie lepiej".
Ale Badley nadal przewiduje zwrot. "Zobaczymy spadek w COVID późną wiosną lub wczesnym latem, a dobrze w drugim kwartale 2022 roku, "zobaczymy ponowne pojawienie się kontroli".
W tej chwili, z Omicronem, jedna zainfekowana osoba zaraża trzy do pięciu innych, mówi. Nadzieją jest to, że w końcu osiągnie poziom endemiczny jeden do jednego.
Co do zagrożenia nowymi wariantami, Badley mówi: "Nie da się przewidzieć, czy będą one silniejsze, czy słabsze".
Maski mogą być dostępne przez lata
Wielu ekspertów przewiduje, że maski będą nadal częścią narodowej garderoby w przewidywalnej przyszłości.
"Będziemy nadal widzieć nowe przypadki przez lata i lata. Niektórzy będą reagować na to maskami w miejscach publicznych przez bardzo długi czas. Ja osobiście tak zrobię" - mówi Badley.
Dwa sposoby myślenia: Wewnątrz i na zewnątrz szpitala
Emily Landon, lekarz chorób zakaźnych i dyrektor medyczny ds. zapobiegania i kontroli zakażeń na University of Chicago Medicine, powiedziała Medscape Medical News, że postrzega pandemię z dwóch różnych punktów widzenia.
Jako pracownik służby zdrowia widzi, że jej szpital, podobnie jak inne na całym świecie, jest przeciążony. Kończą się zapasy głównej broni zapobiegającej hospitalizacji, przeciwciała monoklonalnego sotrovimab. Landon mówi, że dzwoniła do innych szpitali, aby sprawdzić, czy mają zapasy, a jeśli tak, to czy pacjenci Omicron mogą się tam przenieść.
Najważniejsze: Rzeczy, na których polegali miesiąc temu, aby utrzymać ludzi z dala od szpitala, już nie ma, mówi.
Tymczasem "mamy więcej pacjentów COVID niż kiedykolwiek mieliśmy" - mówi Landon.
W zeszłym roku w UChicago hospitalizowano 170 osób z COVID. W tym roku, jak dotąd, szczytem było 270.
Landon mówi, że jest sfrustrowana, kiedy opuszcza ten przeciążony świat wewnątrz szpitala na rzecz świata zewnętrznego, gdzie ludzie nie noszą masek lub nieskutecznie zakrywają twarz i gromadzą się w sposób niebezpieczny. Chociaż niektóre z tych zachowań odzwierciedlają zamiar zlekceważenia rad ekspertów medycznych, niektóre są spowodowane częściowo, jak mówi, brakiem jasnej narodowej strategii zdrowotnej i chaotyczną komunikacją od tych, którzy są odpowiedzialni za bezpieczeństwo publiczne.
Amerykanie sami decydują, na zasadzie a la carte, czy nosić maskę, czy poddać się testom, czy podróżować, a okręgi szkolne decydują indywidualnie, kiedy jest czas na wirtualne wyjście.
"Ludzie są wyczerpani koniecznością przeprowadzenia analizy ryzyka i korzyści dla każdej aktywności, w której oni, ich przyjaciele, ich dzieci chcą uczestniczyć" - mówi.
Stany Zjednoczone pozostają w tyle w kilku dziedzinach
Pomimo naszego wizerunku jako światowego lidera w dziedzinie nauki i medycyny, Stany Zjednoczone potknęły się w swojej odpowiedzi na pandemię, co miało poważne konsekwencje zarówno w kraju, jak i za granicą - twierdzą eksperci.
W ostatnim komentarzu w JAMA, Lawrence Gostin, JD, z Georgetown University w Waszyngtonie, DC, i Jennifer Nuzzo, DrPH, z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health, wskazują na kilka krytycznych braków w wysiłkach narodu w celu kontroli choroby.
Jednym z takich braków jest zaufanie społeczne.
Doktor doniósł zeszłego lata, że ankieta przeprowadzona wśród jego czytelników wykazała, że 44% stwierdziło, że ich zaufanie do CDC zmalało podczas pandemii, a 33% stwierdziło, że ich zaufanie do FDA również uległo erozji.
Dostawcy usług medycznych, którzy odpowiedzieli na ankietę, również stracili zaufanie. Około połowa lekarzy i pielęgniarek, którzy odpowiedzieli na ankietę, stwierdziła, że nie zgadzała się z podejmowaniem decyzji przez FDA podczas pandemii. Prawie 60% lekarzy i 65% pielęgniarek stwierdziło, że nie zgadzało się z ogólnymi wytycznymi CDC dotyczącymi pandemii.
Brak zaufania może sprawić, że ludzie oprą się szczepionkom i wysiłkom w walce z wirusem, piszą autorzy.
"To stanie się naprawdę istotne, gdy będziemy mieli obfite dostawy leków antywirusowych Pfizera", Gostin, który kieruje O'Neill Institute for National and Global Health Law w Georgetown, powiedział Medscape Medical News. "Następną fazą pandemii nie jest łączenie testów z ustalaniem kontaktów, bo to mamy już za sobą, ale łączenie testów z leczeniem".
Brak regionalnej produkcji produktów również udaremnia globalny postęp.
"Jest niezwykle ważne, aby nasz przemysł farmaceutyczny przekazywał technologię w czasie pandemii" - mówi Gostin. "Najbardziej rażącym niepowodzeniem w tym zakresie są szczepionki z mRNA. Mamy tę niezwykle skuteczną szczepionkę, a dwaj producenci - Pfizer i Moderna - odmawiają podzielenia się technologią z producentami w innych krajach. To wciąż nas prześladuje".
Kolejny problem: Kiedy szczepionki są dzielone z innymi krajami, są one dostarczane blisko daty wygaśnięcia ich ważności lub przybywają do stoczni bez ostrzeżenia, więc nawet niektóre dawki, które są dostarczane, idą na marne, mówi Gostin.
"To jedna z największych moralnych porażek mojego życia" - mówi.
Porażką jest również "zdumiewający" stan testów 2 lata po pandemii, mówi, ponieważ ludzie nadal płacą wysokie ceny za testy lub wytrzymują długie kolejki.
Rząd USA w zeszłym tygodniu zaktualizował swoje obliczenia i zamówił 1 miliard testów dla ogółu społeczeństwa. Strona COVIDtests.gov, na której można zamówić darmowe testy, jest już na żywo.
To krok w dobrym kierunku. Gostin i Nuzzo piszą, że istnieją wszelkie powody, aby oczekiwać przyszłych epidemii, które są równie poważne lub poważniejsze niż COVID.
"Brak zajęcia się wyraźnie zaobserwowanymi słabościami w odpowiedzi na COVID-19 będzie miał możliwe do uniknięcia negatywne konsekwencje zdrowotne, społeczne i ekonomiczne, gdy pojawi się kolejna nowatorska epidemia" - piszą.