Ostrzeżenia zdrowotne wysyłane pocztą elektroniczną: Oszustwo czy fakt?
Czy wiadomość e-mail ostrzegająca o nowym zagrożeniu dla zdrowia jest fałszywa czy ważna?
Kathleen Doheny Ten artykuł pochodzi z archiwum lekarzy
Doctor archiwizuje zawartość po 2 latach, aby zapewnić naszym czytelnikom możliwość łatwego znalezienia najbardziej aktualnych treści.
Zobacz najnowsze wiadomości i artykuły na temat raka
">
Z archiwum Doctora
Zapracowana architekt z Bostonu, Brooke Trivas dostaje mnóstwo e-maili. Zwykle odpowiada na nie szybko, odpowiadając lub usuwając w razie potrzeby. Ale jeden z ostatnich e-maili, wysłany przez przyjaciela, był tak niepokojący, że wymagał większej uwagi.
Wiodące marki szminek zawierają ołów, ostrzegała wiadomość - na poziomie wystarczająco wysokim, by powodować raka. Jako źródło ostrzeżenia podano lekarza ze szpitalnej jednostki zajmującej się rakiem piersi w Toronto. Wiadomość zawierała prośbę o podzielenie się tą wiadomością, co też Trivas uczyniła, przesyłając e-mail do 10 przyjaciół, martwiąc się, że nie słyszeli jeszcze o tym dziwacznym zagrożeniu dla zdrowia.
Wkrótce dowiedziała się prawdy: wiadomość była oszustwem.
Oczywiście oszustwa zdrowotne istnieją od niepamiętnych czasów, ale dzięki Internetowi ich rozpowszechnianie nigdy nie było tak szybkie i łatwe. W ciągu kilku minut przestraszeni odbiorcy mogą przesłać ostrzeżenie do całej swojej książki adresowej, czasem niepotrzebnie szerząc niepokój.
Doktor rozmawiał z ekspertami, w tym z tymi, którzy badają alerty zdrowotne, i poprosił o informacje na temat 6 popularnych alertów zdrowotnych. Zapytaliśmy również, dlaczego tak trudno je zignorować, i dostaliśmy kilka wskazówek, jak rozpoznać kolejną zaczepkę, zanim klikniesz "Forward".
1. Ołów w szmince powoduje raka?
E-mail ostrzega czytelników, że jedna z marek -- Red Earth -- obniżyła ostatnio swoją cenę z 67 dolarów do 9,90 dolarów, ponieważ "zawierała ołów". Ołów jest substancją chemiczną, która powoduje raka" - czytamy w mailu, wymieniając siedem innych marek szminek, które rzekomo zawierają tyle ołowiu, że są szkodliwe.
Prawda? Twierdzenie jest fałszywe. Chociaż narażenie na działanie ołowiu może być niebezpieczne, nie zostało powiązane z rakiem. A poziom ołowiu w szminkach jest niski i nie jest uważany za niebezpieczny przez FDA, która reguluje kosmetyki, mówi Rich Buhler, który sprawdził twierdzenie o szminkach dla swojej strony internetowej Truth Or Fiction. Jego werdykt w sprawie szminki: bezpodstawny.
2. Suplement Cold fX "karmi" kobiety nowotworami hormonalnymi?
Wkrótce po tym, jak ten dostępny bez recepty środek na przeziębienie i grypę trafił na rynek amerykański z Kanady pod koniec 2006 roku, zaczęły pojawiać się e-maile ostrzegające, że może on powodować nowotwory hormonalne u kobiet.
Fałszywe, mówi Barbara Mikkelson, która wraz z mężem Davidem prowadzi stronę internetową Snopes, poświęconą odkrywaniu oszustw, plotek i miejskich legend. Sprawdzała w różnych źródłach, w tym u kanadyjskiego producenta, który we wstępnych badaniach stwierdził, że aktywny składnik może mieć właściwości przeciwnowotworowe.
Kontynuacja
3. Banany z Kostaryki wywołują chorobę?
Ten e-mail, rozpowszechniony po raz pierwszy w 2001 roku, twierdzi, że kostarykańskie banany były powiązane z przypadkami martwiczego zapalenia powięzi - lepiej znanego jako zagrażająca życiu choroba "bakterii zjadających ciało".
Naprawdę?
CDC posiada stronę zatytułowaną "Health Related Hoaxes and Rumors", na której umieszcza informacje dla społeczeństwa. Po przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie bananowej plotki, CDC oznaczyło wysłane pocztą elektroniczną ostrzeżenie jako fałszywe, zauważając, że bakterie wywołujące chorobę często żyją w ludzkim ciele, a typowa droga przenoszenia to osoba na osobę. Bakterie nie mogą długo przetrwać na powierzchni banana, podkreślają eksperci.
4. Rozpoznać udar mózgu za pomocą prostego testu?
W e-mailu napisano, że nawet osoby niezwiązane z medycyną mogą zorientować się, czy dana osoba ma udar (i potrzebuje natychmiastowej opieki) za pomocą prostego testu: Poproś osobę o uśmiech, podniesienie ramion i utrzymanie ich w górze oraz powtórzenie prostego zdania.
Ta informacja jest prawdziwa, według Buhlera. Wytropił on badanie przedstawione na spotkaniu American Stroke Association w 2003 roku. Naukowcy stwierdzili, że test, stosowany od lat przez personel medyczny, z powodzeniem wykonują również osoby postronne. Mogli oni wykryć osłabienie twarzy lub kończyn i niewyraźną mowę -- wszystkie znaki, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc.
5. Tampony zawierają azbest ?
To ostrzeżenie mailowe po raz pierwszy pojawiło się w późnych latach 90-tych, ale jak inne ostrzeżenia zdrowotne może powrócić. Ostrzeżenie twierdziło, że tampony są zanieczyszczone azbestem i dioksynami podczas ich produkcji i że włókna rayonowe w nich powodują zespół wstrząsu toksycznego, rzadką, ale potencjalnie zagrażającą życiu chorobę spowodowaną przez toksynę bakteryjną. Azbest został dodany, więc historia idzie, przez producentów, ponieważ promuje nadmierne krwawienie i byłoby dobre dla biznesu.
Według FDA, ostrzeżenia nie są poparte dowodami naukowymi. Stosowanie tamponów i zespół wstrząsu toksycznego są ze sobą powiązane, ale eksperci nie znają dokładnego związku.
6. Czy mikrofalowanie żywności w plastikowych pojemnikach lub opakowaniach jest szkodliwe?
Jeśli mikrofalujesz żywność w plastikowych pojemnikach lub foliach, chemikalia wyciekną, a narażenie na nie może powodować raka i problemy z rozrodczością.
Pojemniki i plastiki nadające się do mikrofalówki są generalnie bezpieczne. FDA reguluje plastikowe pojemniki i inne materiały, które mają kontakt z żywnością, badając migrację chemikaliów z produktów. Poziom migracji musi być znaleziony w granicach marginesu bezpieczeństwa, zanim pojemnik lub opakowanie zostanie zatwierdzone do użytku w mikrofalówce. "Ogólnie rzecz biorąc, przeglądy naukowe nie wykazały żadnych skutków zdrowotnych w przypadku niskich poziomów osobistego narażenia, takich jak pojemniki do mikrofalówek" - mówi James Kapin, konsultant ds. bezpieczeństwa chemicznego w San Diego i były przewodniczący wydziału bezpieczeństwa chemicznego American Chemical Society. Jednak jedna substancja chemiczna, którą czasami można znaleźć w pojemnikach do mikrofalówek - bisfenol A, czyli BPA - jest obecnie przedmiotem badań niezależnego zespołu naukowców powołanego przez Narodowe Instytuty Zdrowia. Naukowcy koncentrują się na tym, czy narażenie na BPA, powszechnie występujące w plastikowych butelkach na wodę i butelkach dla niemowląt, zwiększa ryzyko problemów z rozrodczością lub rozwojem.
Kontynuacja
Dlaczego dajemy się na to nabrać?
Łatwo jest dać się wciągnąć w wiadomości ostrzegające nas o zagrożeniach dla zdrowia. "To są historie typu 'wow'", mówi Buhler, " ... jak w 'Wow, czy słyszałeś o Britney Spears?" lub 'Wow powinieneś był widzieć wypadek, który widziałem na autostradzie."
I brzmią legalnie, często twierdząc, że pochodzą od renomowanego szpitala, lekarza lub organizacji zdrowotnej - nawet jeśli wymienione źródła często okazują się fikcyjne.
Dzisiejszy klimat jest często jednym z niepokojów, jeśli chodzi o nasze zdrowie, co zwiększa przekonanie, że ostrzeżenie zdrowotne może być prawdziwe, nawet jeśli brzmi nieprawdopodobnie. "Kto pomyślał, że można zachorować i umrzeć od jedzenia szpinaku?" pyta Mikkelson.
Dlaczego przekazujemy dalej e-maile?
Po przeczytaniu przerażających wiadomości, często pojawia się odruch kolanowy, aby się nimi podzielić - mówi dr Pauline Wallin, psycholog kliniczny i life coach w Camp Hill, Pa. E-mailowy alert zdrowotny może przyjść z "haczykiem", mówi. "Często zawiera osobistą historię o kimś. Budzi nasze emocje - oburzenie, chciwość lub strach".
Więc kiedy wiadomość następnie błaga odbiorcę, aby "podzielić się tym ze wszystkimi, których znasz", jest to ludzka natura, aby to zrobić, mówi. "Kiedy jesteś pobudzony emocjonalnie, jesteś bardziej podatny na zrobienie tego, co każe ci zrobić autorytet" - mówi. Podejmowanie działań może być sposobem, aby pomóc stłumić swój niepokój.
Przekazanie wiadomości może zwiększyć poczucie ważności nadawcy wśród przyjaciół. "Niektórzy ludzie lubią być miejskim krzykaczem, pierwszym, który powie swoim przyjaciołom coś, czego mogli nie usłyszeć" - mówi Buhler. "Inni wysyłają je ze szczerego powodu do zmartwień".
Jak rozpoznać następnego - może
Jak nie dać się nabrać następnym razem? Nie ma niezawodnej metody, ale eksperci mają kilka sugestii, jak rozpoznać oszustwa.
"Jeśli e-mail jest jedynym miejscem, w którym go widzisz [informacje o zagrożeniu], jest powód" - mówi Jeff Stier, rzecznik American Council on Science and Health, w Nowym Jorku. Jeśli nie widzisz lub nie słyszysz tej samej informacji w nocnych wiadomościach, gazecie głównego nurtu lub na wiarygodnej stronie internetowej, bądź podejrzliwy, mówi.
Ciąg dalszy na
Ponadto, jeżeli ostrzeżenie opiera się tylko na historii "znajomego znajomego", jest ono podejrzane, ponieważ brakuje w nim informacji z pierwszej ręki - mówi Buhler.
Sprawdź źródła, zanim coś przekażesz dalej. Jeśli jest trochę niejasne, skąd pochodzi ostrzeżenie, to kolejny zły znak. "Pierwszą rzeczą, na którą zwracasz uwagę, jest to, kto zgłasza roszczenie", mówi Marc Siegel, MD, lekarz z Nowego Jorku i autor książki False Alarm: The Truth about the Epidemic of Fear. Dowiedz się, jakie są kwalifikacje osoby lub organizacji ostrzegającej o niebezpieczeństwie.
Niektóre alerty zdrowotne wysyłane pocztą elektroniczną pachną "informacjami poufnymi", mówi Buhler, i to jest kolejny powód do podejrzeń. Wiadomość może nawet zawierać stwierdzenie, że "media establishmentowe" lub "eksperci" nie chcą, abyś o tym wiedział.
Podczas gdy niektóre alerty zdrowotne zaczynają się jako celowe oszustwa, Buhler mówi, że inne mogą zacząć się jako prawdziwe i zostać zmienione po drodze z powodu nieporozumień.
Śledzenie pochodzenia oszustwa jest trudne, nawet dla ekspertów, mówi Mikkelson. "Bardzo rzadko można wrócić do początku jednego z nich" - mówi.
Jednak po wielu telefonach i poszukiwaniach w Internecie, Mikkelson i inni, którzy specjalizują się w badaniu ostrzeżeń zdrowotnych, mogą zazwyczaj dowiedzieć się, czy dane ostrzeżenie jest prawdziwe czy fałszywe, chociaż niektóre ostrzeżenia zdrowotne pozostają w statusie "spornym" - przynajmniej tymczasowo.
Gdy alarm zdrowotny krąży wystarczająco dużo w Internecie, są szanse, że można go sprawdzić na stronach takich jak Truth or Fiction, Snopes, lub na stronie prowadzonej przez CDC.