10 sygnałów, że jesteś rodzicem, który nie potrafi zarządzać swoimi dziećmi
Eksperci od rozwoju dzieci wyjaśniają, dlaczego zaangażowanie rodziców czasami idzie za daleko.
By Sherry Rauh Reviewed by Louise Chang, MD Od lekarza Archives
Jesteś rodzicem nowego tysiąclecia - troskliwym, zaangażowanym i zdeterminowanym, by pomóc swojemu dziecku odnieść sukces. Ale są chwile, kiedy twoje zaangażowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.
"Mikrozarządzanie jest sprzeczne z naturalnym rozwojem" - mówi psycholog kliniczny i autor dr Marc Nemiroff. "Odbiera dziecku doświadczenie i [utrudnia] mu naukę radzenia sobie w świecie. Częścią pracy rodzica nie jest robienie wszystkiego za dziecko, ale pomaganie mu w robieniu rzeczy coraz bardziej samodzielnie."
Gail Tanner, nauczycielka matematyki w trzeciej klasie w Ft. Lauderdale, Fla, zgadza się z tym. "Dzieci nie rozwijają umiejętności, których potrzebują, aby przetrwać trudne miejsca w życiu, jeśli ich rodzice nigdy nie pozwalają im ćwiczyć tych umiejętności".
Mając to na uwadze, doktor poprosił ekspertów od rozwoju dziecka i rodzicielstwa o zidentyfikowanie 10 oznak, że możesz mikromanipulować swoje dziecko.
1. Ciągle wtrącasz się podczas dat zabaw.
"Jednym z charakterystycznych znaków mikrozarządzania," Nemiroff mówi doktorowi, "jest podczas randki na zabawę, kiedy rodzic natychmiast wkracza" przy pierwszych oznakach konfliktu. "Niebezpieczeństwo jest dziecko nie uczy się być na własną rękę w świecie, aby zarządzać konfliktami, które mogą powstać".
Tak długo, jak bezpieczeństwo nie jest problemem, rodzice powinni poczekać kilka minut przed wkroczeniem, mówi Benjamin Siegel, MD, profesor pediatrii w Boston University School of Medicine. "Musisz interweniować, jeśli dzieci są ranne", mówi lekarzowi, "ale często pracują nad tym sami". Jeśli rzeczywiście musisz wkroczyć, spróbuj być arbitrem, a nie wymyślać rozwiązania dla dzieci.
2. Masz obsesję na punkcie tego, co je twoje dziecko.
Wielu rodziców jest nadmiernie zaniepokojonych tym, co jedzą ich dzieci, mówi Nemiroff. "Jeśli dziecko naprawdę nie je wystarczająco dużo i traci na wadze, warto to omówić z pediatrą. Ale kiedy masz wybrednego zjadacza [który dostaje] wystarczającą ilość białka, czy to naprawdę ma znaczenie?".
Kłótnie o jedzenie mogą wywołać niezdrową walkę o władzę, mówi Ruth A. Peters, PhD, psycholog kliniczny i autorka podręcznika dla rodziców, Laying Down the Law. Peters przestrzega rodziców przed staniem się "maniakami kontroli" podczas posiłków. "Jeśli dziecko chce wczorajszą pizzę na śniadanie, to jest w porządku. Jeśli dziecko nie chce spróbować nowego jedzenia, to co z tego? To jest w porządku, aby iść razem z dziwactwami dziecka."
Ubrania i prace domowe
3. Kłócisz się z dzieckiem o ubranie.
Peters mówi, że rodzice powinni zastanowić się nad tym, co jest ważne, zanim pokłócą się o ubrania. "To, co jest ważne, to bezpieczeństwo, akademia i wartości", mówi lekarzowi. "Dość dużo wszystkiego krótkiego, możesz zacząć odpuszczać". Ona zaleca, aby pozwolić dzieciom "ubierać się, aby dopasować się w ich szkole, nawet jeśli uważasz, że to głupi wygląd. Zobacz to z ich punktu widzenia, nie zawsze z twojego punktu widzenia".
4. Przeszkadzasz dziecku w odrabianiu lekcji.
Nemiroff mówi, że mikromanagement czasu pracy domowej może być odpowiedni dla dzieci z pewnymi trudnościami w uczeniu się, ale nie dla przeciętnego ucznia. "Do drugiej lub trzeciej klasy u dziecka nieposiadającego LD [learning disabled], rodzic powinien mieć bardzo mało do czynienia z pracą domową, chyba że dziecko powie: 'Czy możesz mi pomóc zrozumieć ten problem?' Po wyjaśnieniu, wycofujesz się". Rodzice, którzy zapewniają zbyt dużą pomoc w odrabianiu lekcji, nie dają dzieciom szansy na samodzielne rozgryzienie rzeczy, mówi.
Tanner, nauczyciel w trzeciej klasie, wspomina inteligentnego ucznia, który "nie był zbyt pewny siebie, jeśli chodzi o jego zdolność do robienia rzeczy dobrze. Nie trzeba było długo szukać, aby dowiedzieć się dlaczego. Jego mama, lekarka, robiła za niego projekty, 'bo nie robił ich dobrze'. A on był bardziej niż szczęśliwy, że jej na to pozwolił". Tanner podkreśla, że dobrze jest pomagać, gdy dziecko o to prosi, ale "jeśli więcej niż jeden nauczyciel zasugerował, że możesz robić za dużo, to prawdopodobnie nadszedł czas, aby posłuchać."
Szkoła i sport
5. Kłócisz się z nauczycielem swojego dziecka o oceny.
"Oceny są sprawą między dzieckiem a nauczycielem" - mówi Siegel, pediatra. Rodzice powinni "pytać, czego uczą się ich dzieci, okazywać zainteresowanie, chwalić je za osiągnięcia, ale nie próbować przejąć roli nauczyciela."
Tanner mówi, że rodzice, którzy interweniują za każdym razem, gdy ich dziecko przynosi do domu coś mniej niż "A", stwarzają kilka problemów:
-
Dziecko rozwija nierealistyczne przekonanie, że zawsze ma prawo do "A".
-
Dziecko nigdy nie nauczy się bronić siebie.
-
Dziecko wierzy, że rodzice zawsze naprawią wszystko, co jest nie tak.
"Cel zdobycia 'A' nie jest prawie tak ważny, jak rozwijanie umiejętności bycia niezależnymi, zdolnymi, myślącymi dorosłymi", mówi Tanner lekarzowi. "Dzieciom trzeba pozwolić popełniać błędy i uczyć się na nich. Muszą zmagać się z trudnymi zadaniami i nauczyć się wytrwałości".
6. Kłócisz się z trenerem swojego dziecka o zagrywki.
"Obecność na meczach piłkarskich jest bardzo ważna" - mówi Nemiroff. "Po każdym meczu powiedz, że jesteś dumny. Ale to wszystko. Bądź zachęcający, nie dostając się do pracy nad szczegółami gry". Mówi, że przekroczyłeś linię "kiedy pytasz trenera, 'Jak bardzo grałeś moje dziecko i jak długo?'".
7. Regularnie dzwonisz do swojego dziecka podczas zajęć szkolnych.
Wszyscy nasi eksperci zgadzają się, że dzwonienie do swoich dzieci lub wysyłanie wiadomości tekstowych w szkole jest niewłaściwe. "To rodzic wstawiający się w dzień dziecka i jest to niepotrzebne" - mówi Nemiroff.
Siegel mówi, że ten zwyczaj może być szczególnie kłopotliwy dla nastolatków. "Jeśli nastolatek czuje, że jego rodzic zawsze sprawdza, co się z nim dzieje, doprowadza go to do wściekłości i złości. To nie pozwala im odkryć swojej autonomii". Jeśli musisz komunikować się z dzieckiem w ciągu dnia, uzgodnij wcześniej ustalony czas odprawy -- najlepiej po wyjściu ze szkoły.
8. Domagaj się "przedstawienia" dnia dziecka.
Istnieje różnica między pytaniem dziecka o jego dzień a "staniem się prokuratorem okręgowym", mówi Nemiroff. Jeśli nie podejrzewasz narkotyków lub innego poważnego problemu, nie ma potrzeby, aby naciskać na dziecko o każdy szczegół każdej godziny dnia.
Prywatność i presja
9. Szpiegujesz swoje dziecko.
Szpiegowanie może przybierać różne formy, od szperania na blogu nastolatka po przeszukiwanie jego pokoju bez uzasadnionej przyczyny. "Przeszukiwanie pokoju dziecka to kiepski pomysł, chyba że podejrzewasz narkotyki" - przestrzega Nemiroff. Jeśli martwi cię tylko bałagan, "Zamknij drzwi. To nie jest aż tak ważne."
Jedna rzecz, która nie stanowi szpiegowania, mówi Nemiroff, to sprawdzanie strumienia wideo na żywo z przedszkola twojego malucha. "Jeśli patrzysz na stronę internetową, aby uzyskać poczucie tego, co są w stanie zrobić, to nie jest mikrozarządzanie -- to trzymanie oka z daleka i pozwalanie dziecku na jego własne doświadczenie".
10. Wybrałeś już uczelnię dla swojego malucha.
Nemiroff mówi, że widział rodziców wybierających przedszkole na podstawie college'u, do którego mają nadzieję, że ich dziecko będzie uczęszczać 15 lat w przyszłości. "Skąd możesz wiedzieć, gdzie dziecko będzie należało, jaki typ osobowości akademickiej będzie miał?" Radzi rodzicom skupić się na teraźniejszości i wybrać przedszkole "które jest odpowiednie dla potrzeb dziecka teraz".
Siegel mówi, że rodzice, którzy czują "intensywną presję, aby dzieci wyszły perfekcyjnie, uzyskały odpowiednie stopnie i dostały się na odpowiednie studia", mogą przynosić do domu kulturę miejsca pracy. Mówi, że celem wychowania dzieci nie powinno być stworzenie "towaru lub produktu, który będzie sprzedawany uczelniom", ale wychowanie dzieci, które są wrażliwe, kreatywne i pewne siebie.
Przełamanie nawyku
Jeśli wydaje ci się, że możesz kontrolować swoje dziecko, Peters mówi, że powinieneś zerwać z tym nawykiem "jak z każdym złym nawykiem - zacznij od małego". Zacznij wycofywać się w obszarach o niewielkich konsekwencjach - na przykład pozwalając dziecku decydować, czy każdego ranka ma ścielić łóżko, czy nie. "Jeśli nie będziesz się zajmował drobiazgami, dziecko będzie cię poważniej traktować w sprawach, które naprawdę mają znaczenie" - mówi.
Jeśli masz ochotę na mikromanipulację, Tanner sugeruje przeanalizowanie powodów, dla których wkraczasz do akcji. Czy pomoże to dziecku stać się bardziej niezależnym i rozwinąć istotne umiejętności życiowe? "Jeśli odpowiedź brzmi nie, to może rodzic musi się wycofać i pozwolić dziecku spróbować na własną rękę".