Nastolatki i nadużywanie leków bez recepty

Z archiwum lekarza

Miałam 15 lub 16 lat, kiedy po raz pierwszy spróbowałam naćpać się lekami na kaszel. Miałam pewne problemy do rozwiązania i chyba wtedy nie chciałam tego robić, więc pomyślałam, że lepiej będzie się naćpać.

Wiedziałem o lekach na kaszel z telewizji, więc wziąłem butelkę z naszej apteczki i wypiłem całą. To było jak bycie naprawdę, naprawdę pijanym. Na początku nie robiłem tego zbyt często, ale zacząłem robić to częściej - kilka razy w tygodniu.

Na początku brałem lekarstwa na kaszel z domu.

Kiedy zdałam sobie sprawę, że będę go częściej używać, musiałam iść do sklepu i kupić go sama. Byłam wtedy tak młoda i niektóre sklepy nie chciały mi go sprzedać, więc musiałam zlecać to osobom, które znałam, a które były starsze.

W tamtym czasie zaczynałem właśnie szkołę średnią, a moi przyjaciele, którzy byli w moim wieku, nie bardzo wiedzieli, co robię. Starsze dzieciaki były tymi, które się wygłupiały, więc zaprzyjaźniłem się z nimi w tajemnicy. Kupowali dla mnie rzeczy i w ten sposób wkręciłem się też w inne sprawy. Dużo piłem, zacząłem brać Oxycontin i tabletki morfiny.

Zacząłem źle radzić sobie w szkole i moje oceny zaczęły spadać. Byłem uczniem na szóstkę i szkoła była dla mnie bardzo ważna, ale prawie ją oblałem. Potem podnosiłem oceny i ukrywałem to przed rodzicami.

Ukrywałem to przed rodzicami bardzo dobrze.

Nie mieli pojęcia! W końcu musiałem się im przyznać, kiedy zostałem aresztowany. Ukradłam coś nauczycielce, a ona się dowiedziała i zadzwoniła na policję. Kiedy powiedziałem rodzicom, że od lat biorę narkotyki, byli zdumieni.

Moja mama wiedziała, że moje oceny spadają, ale ja mówiłem: "Och, szkoła jest coraz trudniejsza. Jestem w liceum i jest trudniej." A potem znów je podnosiłam. Nigdy nie było mnie w domu, a kiedy byłam w domu, zostawałam w swoim pokoju. Zawsze myśleli, że uczę się z przyjaciółmi.

Sędzia wysłał mnie do miejsca zwanego Lexington Center for Recovery, żebym wytrzeźwiał. Teraz muszę odbyć coś, co nazywa się "sądem terapeutycznym". Jeśli nie pozostanę trzeźwy, mogą mnie zatrzymać na trzy lub cztery dni. Jeśli ukończę program leczenia, obniżą niektóre z moich zarzutów.

Na leczeniu jestem już od czterech miesięcy, ale jestem trzeźwy dopiero od pięciu tygodni. Odciąłem wszystkich moich przyjaciół, którzy używali. Jest ciężko, ale musisz robić to, co musisz.

Żałuję, że nigdy nie zacząłem, bo kiedy już to zrobisz, raz nigdy nie wystarczy. To nie jest tego warte. Skończysz umierając lub siedząc w więzieniu.

Hot