Sondowanie mocy modlitwy

Badanie mocy modlitwy

Zaskakujące wyniki badań nad modlitwą za innych.

Z archiwum lekarza Kiedy Aretha Franklin śpiewała słowa "I'll say a little prayer for you" w przeboju z lat 60-tych, prawdopodobnie nie przypuszczała, że to uduchowione przyrzeczenie stanie się przedmiotem poważnych badań naukowych. Jednak coraz częściej naukowcy badają moc modlitwy, a w szczególności jej rolę w uzdrawianiu chorych ludzi.

Większość badań w tej dziedzinie dotyczy tego, jak na ludzi chorych wpływają ich własne wierzenia i praktyki duchowe. Ogólnie rzecz biorąc, badania te sugerują, że ludzie, którzy są religijni, wydają się leczyć szybciej lub radzić sobie z chorobą bardziej efektywnie niż osoby niewierzące.

Ale kilku naukowców zrobiło kolejny krok: Próbują dowiedzieć się, czy można pomóc obcym ludziom modląc się za nich bez ich wiedzy.

Niedawne, kontrowersyjne badanie pacjentów kardiologicznych przeprowadzone w szpitalu St. Luke's Hospital w Kansas City w stanie Missouri wykazało, że ten rodzaj modlitwy - znanej jako modlitwa wstawiennicza - może rzeczywiście coś zmienić. "Modlitwa może być skutecznym uzupełnieniem standardowej opieki medycznej" - mówi kardiolog William Harris, Ph.D., który kierował badaniem w St. Luke's. Badanie zostało opublikowane w numerze Archives of Internal Medicine z 25 października 1999 roku.

Harris i zespół zbadali wyniki zdrowotne prawie 1000 nowo przyjętych pacjentów z chorobami serca w St. Luke's. Pacjenci, którzy wszyscy mieli poważne schorzenia kardiologiczne, zostali losowo przydzieleni do dwóch grup. Połowa otrzymywała codzienną modlitwę przez cztery tygodnie od pięciu wolontariuszy, którzy wierzyli w Boga i w uzdrawiającą moc modlitwy. Druga połowa nie otrzymała żadnej modlitwy w połączeniu z badaniem.

Wszyscy wolontariusze byli chrześcijanami. Uczestnikom nie powiedziano, że biorą udział w badaniu. Osoby modlące się otrzymały tylko imiona swoich pacjentów i nigdy nie odwiedziły szpitala. Zostali poinstruowani, aby codziennie modlić się za pacjentów "o szybki powrót do zdrowia bez komplikacji".

Mierzenie cudów

Posługując się długą listą zdarzeń, które mogą przydarzyć się pacjentom kardiologicznym - takich jak bóle w klatce piersiowej, zapalenie płuc, infekcje i śmierć - Harris doszedł do wniosku, że grupa otrzymująca modlitwy radziła sobie o 11% lepiej niż grupa, która ich nie otrzymywała, co jest liczbą uznaną za statystycznie istotną.

Harris rozpoczął swoje badania, aby sprawdzić, czy uda mu się powtórzyć podobne badanie z 1988 roku dotyczące modlitwy wstawienniczej przeprowadzone w Szpitalu Ogólnym w San Francisco. Tamto badanie - jedno z jedynych opublikowanych badań tego rodzaju - również wykazało, że modlitwa przyniosła korzyści pacjentom, ale w innym wymiarze: pacjenci mogli szybciej wrócić do domu ze szpitala.

W badaniu Harrisa długość pobytu w szpitalu i czas spędzony na oddziale kardiologicznym nie różniły się w obu grupach.

Mimo to, mówi Harris, jego badanie wzmacnia dowody na to, że modlitwa działa. "Dla mnie jest to niemal argument za kolejną inteligencją, za koniecznością przekierowania tej bardzo niejasnej informacji".

Przynajmniej, mówi, jego wyniki potwierdzają potrzebę dalszych badań. "To wzmacnia tę dziedzinę. Im więcej badań wykonanych w niezależnych, różnych miejscach, tym bliżej jesteś prawdy" - mówi.

Fani i krytycy

Badanie Harrisa, podobnie jak jego poprzednik, przyciągnęło zarówno fanów, jak i krytyków, a także wielu z nich. Niektórzy krytycy twierdzą, że sumowanie zdarzeń zdrowotnych w celu oceny wyniku pacjenta jest subiektywne, otwarte na stronniczość, a zatem naukowo nieważne. Inni mówią, że nie informowanie ludzi, że są w badaniu jest nieetyczne i nie szanuje osobistych preferencji religijnych.

"To było dość dobrze przeprowadzone badanie, [ale] myślę, że popełnili kilka błędów" - mówi dr Richard Sloan, badacz układu krążenia w Columbia Presbyterian Medical Center w Nowym Jorku, który uważnie śledzi badania nad duchowością i uzdrawianiem.

Sloan ma problem z kilkoma aspektami badania Harrisa. Modlitwy dotyczyły "szybkiego powrotu do zdrowia", ale nie było wymiernych różnic w pobytach w szpitalu dla obu grup, mówi. "Połowa ich przewidywań zawiodła na offsecie".

Ale zwolennicy mówią, że praca jest ostrożna. "Nie twierdzą, że identyfikują, jak to się stało; po prostu mówią, że może powinniśmy przyjrzeć się bliżej", mówi Harold Koenig, M.D., lekarz i profesor medycyny i psychiatrii na Duke University, który napisał o modlitwie i uzdrowieniu.

Procent różnicy w wynikach obu grup był niewielki, mówi Koenig, ale badanie Harrisa wykorzystało solidną metodologię i dało intrygujące wyniki. "Wiele, wiele osób się modli. Wiele osób chciałoby wiedzieć, czy ich modlitwy są słyszane".

Hot