Mało dowodów na korzyści płynące z obrzezania, mówi grupa pediatrów
Mało dowodów
Z archiwum lekarza
Największa grupa pediatrów w Stanach Zjednoczonych wzywa do zaprzestania rutynowego obrzezania noworodków, twierdząc, że procedura ta oferuje minimalne korzyści medyczne.
Ogłoszenie Amerykańskiej Akademii Pediatrów odwraca prawie stuletnią praktykę. Przez dziesiątki lat amerykańscy lekarze twierdzili, że usunięcie napletka z główki penisa zmniejsza ryzyko infekcji.
Nowsze badania zakwestionowały jednak korzyści płynące z tej procedury. Badania wykazały, że nieobrzezani chłopcy mają tylko nieznacznie wyższy wskaźnik infekcji i chorób niż obrzezani. Teraz AAP oświadczyło w swoim marcowym wydaniu czasopisma Pediatrics: "Korzyści medyczne, jakie niesie ze sobą obrzezanie, nie upoważniają AAP do zalecania rutynowego obrzezania noworodków".
"Wydaje się, że większość ludzi może prowadzić zdrowe życie bez konieczności wykonywania tego zabiegu" - mówi doktor Jack Swanson, członek AAP's Task Force on Circumcision. "Wszystkie badania rzeczywiście wykazały korzyści z posiadania obrzezania, ale korzyści nie były wielkie".
Według AAP, obrzezanie istnieje od czasów dynastii egipskich jako metoda utrzymania higieny prącia. W Stanach Zjednoczonych co roku obrzezaniu poddawanych jest około 1,2 mln nowo narodzonych chłopców. Analizując liczne badania z całego świata, AAP stwierdziła, że mimo iż obrzezanie rzekomo obniża ryzyko infekcji dróg moczowych, szanse nieobrzezanego chłopca na rozwój takiej infekcji są niewielkie.
AAP stwierdziła, że tylko jeden na 100 nieobrzezanych chłopców mógł rozwinąć infekcję dróg moczowych w porównaniu z jednym na 1000 obrzezanych chłopców. W badaniu opublikowanym w numerze The Lancet z 5 grudnia, zespół kanadyjskich naukowców stwierdził po przeanalizowaniu około 30 000 chłopców, że nieobrzezani chłopcy byli tylko 3,7 razy bardziej narażeni na zakażenie dróg moczowych. Wcześniejsze badania sugerowały, że chłopcy byli 39 razy bardziej narażeni na taką infekcję.
Nieobrzezani mężczyźni byli również trzykrotnie bardziej narażeni na rozwój raka penisa w porównaniu z obrzezanym mężczyzną, ale mniej niż 10 mężczyzn na 1 milion rozwija ten niezwykle rzadki nowotwór, twierdzi AAP. Obrzezanie nie wydawało się wpływać na ryzyko rozwoju chorób przenoszonych drogą płciową. AAP mówi, że zachowania seksualne są bardziej prawdopodobne, aby określić, czy mężczyzna kontraktuje STD niż status obrzezania.
"Debata medyczna jest zakończona; nie ma żadnych medycznych powodów, aby to uzasadnić" - mówi dr George Denniston, prezes międzynarodowej organizacji Doctors Opposing Circumcision i profesor na Uniwersytecie Waszyngtona w Seattle. Dr Denniston mówi, że usuwanie napletka w celu zapobiegania infekcji jest jak "odcinanie ucha w celu zmniejszenia infekcji ucha. To po prostu absurd."
Jeśli rodzice zdecydują się poddać syna zabiegowi obrzezania, AAP twierdzi, że dziecko powinno otrzymać miejscowe środki przeciwbólowe. Analiza grupy pediatrycznej wykazała, że noworodki obrzezane bez znieczulenia doświadczają bólu i stresu podczas zabiegu. Określono to poprzez pomiar ich tętna, ciśnienia krwi i zwiększonego poboru tlenu.
Rodzicom zaleca się również rozważenie tradycji kulturowych, religijnych i etnicznych przy podejmowaniu decyzji o obrzezaniu lub nie. Dr Swanson mówi, że rodzice powinni "znać wszystkie fakty dotyczące możliwych przyczyn medycznych i ryzyka, i starać się podjąć decyzję w oparciu o wszystkie fakty."