Odzyskanie "Rebirthingu
Odrodzenie pojęcia
Elaine Zablocki Z archiwum lekarza
6 sierpnia 2001 -- Ostatnio dwóch terapeutów zostało skazanych na 16 lat więzienia, gdy 10-letnia dziewczynka, którą leczyli, zmarła po sesji "rebirthingu". Podczas leczenia dziecko było szczelnie owinięte w koc, w próbie ponownego odtworzenia i przeżycia traumy narodzin. Zamiast tego, udusiła się.
Ta przerażająca historia nie ma nic wspólnego z praktyką ogólnie znaną jako rebirthing, mówią członkowie Association of Rebirthers and Trainers International (ARTI). Oskarżeni w tej sprawie zapożyczyli nazwę "rebirthers", która nie jest chroniona prawem autorskim ani znakiem towarowym.
"Rebirthing to bardzo delikatna, ale potężna technika oddychania, wykorzystująca głęboki oddech bez przerwy między wdechem a wydechem" - mówi Debi Miller z Decatur, Ga, członek zarządu ARTI. "Leżysz na plecach, a obok ciebie siedzi rebirther i skupiasz się na oddechu. Proces ten uzyskuje dostęp i uwalnia zmagazynowane emocje, a także uwalnia stres z ciała."
Anna Christensen, MSW, z Nowego Jorku, ma kwalifikacje, by oceniać. Sama jest profesjonalną psychoterapeutką, jest również klientką rebirthingu, która ukończyła 20 sesji.
"Rebirthing to potężne narzędzie wzmacniające rozwój osobisty" - mówi. "To nie jest doświadczenie czysto intelektualne. Oddech pozwala połączyć się ze starymi przekonaniami i wzorcami na poziomie energii ciała. Pracuję z Maureen, która jest tak intuicyjną, kochającą osobą i doświadczam rebirthingu jako delikatnego rozwijania się, w którym postrzegasz i uwalniasz utkwioną energię."
Maureen Malone, która trenuje Christensen, po raz pierwszy dowiedziała się o rebirthingu w 1980 roku.
"To był sposób na kontakt z emocjami, których nawet nie byłam świadoma, głównie ze smutkiem" - mówi. "Może to zabrzmi nietypowo, ale zdałam sobie sprawę, że tłumiłam też wiele własnego szczęścia i radości w życiu; moja emocjonalna żywość nie była dla mnie dostępna. Rebirthing dał mi wolę dokonania wielu zmian". Dziś Malone jest kierownikiem ośrodka rebirthingu w Nowym Jorku.
Tony Lo Mastro po raz pierwszy spróbował rebirthingu w 1979 roku. "Byłem nadpobudliwy i rozproszony, z mnóstwem myśli, emocji i uczuć, a rebirthing umieścił mnie w moim ciele" - mówi Lo Mastro, kierownik ośrodka rebirthingu w Filadelfii. "Pozwoliło mi to skupić się i dowiedzieć się, co naprawdę myślałem i czułem. To mnie spowolniło."
Jak to działa?
Sesje Rebirthingu trwają dwie godziny, zazwyczaj zawierają godzinną dyskusję na temat problemów, z którymi dana osoba się zmaga, oraz godzinę pracy z oddechem. Pierwsza sesja często trwa trzy godziny, ponieważ zawiera dokładny wywiad wstępny. Ludzie zazwyczaj wykonują 10 sesji z mężczyzną rebirtherem i 10 z kobietą. "Różne kwestie pojawią się w obecności mężczyzny lub kobiety" - mówi Miller.
ARTI opracowało program szkoleniowy dla rebirtherów, który obejmuje zajęcia w klasie oraz okres praktyki pod okiem zatwierdzonego trenera rebirthingu. Ci, którzy ukończyli ten okres szkolenia są nazywani "sponsorowanymi rebirtherami".
"Rebirthing może być przyjemnym doświadczeniem" - mówi Kenneth Skodnek, MD. "Jednakże, jeśli pojawi się coś, co wyzwala stare traumatyczne wspomnienia, może to być bardzo denerwujące, a ktoś może skończyć z większą ilością problemów, z którymi musi się uporać, niż kiedy zaczynał". Skodnek jest psychiatrą i przewodniczącym wydziału psychiatrii i psychologii w Nassau University Medical Center w East Meadow, N.Y.
Nie dla każdego
Skodnek pyta, czy rebirthing jest odpowiedni dla kogoś, kto miał poważne trudności emocjonalne lub ma historię maniakalną lub samobójczą.
"Jeśli ktoś jest dobrze dostosowany, może nie być problemem. Ale jeśli ten proces wywołuje niepokojące uczucia, a osoba jest w dużym niepokoju, powinna udać się do szpitalnego oddziału ratunkowego w celu oceny. Jeśli ktoś jest zaniepokojony, ale może poczekać, może udać się do swojego lekarza rodzinnego po skierowanie."
Miller zgadza się. "To jest dla stabilnych ludzi, którzy chcą przejść do następnego kroku w swoim życiu. Jeśli ktoś ma myśli samobójcze, skierujemy go po wsparcie, którego potrzebuje. W naszym programie szkoleniowym szczegółowo omawiamy te kwestie. To jeden z powodów, dla których przeprowadzamy tak długi wywiad wstępny" - mówi.
Ale oczywiście, nawet jeśli ARTI stworzył własny program szkoleniowy i ma rozsądne procesy w miejscu, aby chronić ludzi, którzy korzystają z procesu rebirthingu, nie jest to uznana modalność leczenia psychologicznego. Podczas gdy istnieje wiele świadectw od ludzi, którzy mówią, że to im pomogło, nie ma żadnych formalnych badań, które udowodniłyby, że to działa.
Z drugiej strony "istnieje niewiele danych badawczych na temat wielu podejść stosowanych w psychologii klinicznej, częściowo dlatego, że bardzo trudno jest przeprowadzić kontrolowane badania w tej dziedzinie" - mówi Stephen Sideroff, PhD, psycholog kliniczny zatrudniony w Santa Monica-UCLA Medical Center i adiunkt na wydziale psychiatrii w UCLA School of Medicine. "Istnieje kilka uznanych podejść klinicznych, które wierzą, że wiele problemów psychologicznych odbywa się w ciele, a nie tylko w umyśle".
Sideroff wykorzystuje pracę z oddechem we własnej praktyce, choć nie określa jej jako rebirthing.
"Breathwork może pomóc komuś uzyskać dostęp do obrazów i uczuć, które nie były dostępne po prostu mówiąc", mówi. "W pewnym momencie procesu leczenia może przełamać obronę i bariery, więc ma wartość.
"Ale bez względu na to, jaka forma terapii jest stosowana" - mówi - "najważniejsza jest osoba, która ją prowadzi. Sprawdź ich szkolenia i referencje, i słuchaj bardzo uważnie tego, co mówią, że zamierzają zrobić."
'Naszym celem jest szczęście'
Rebirthing opłaty wahają się od $ 75 do $ 150 za sesję, a wiele rebirthers przestrzegać skali przesuwnej lub oferują pro bono pracy dla tych, którzy mają specjalne potrzeby. Miller, na przykład, oferuje rebirthing bezpłatnie przez cały okres ciąży.
"Ponieważ nastolatki potrzebują dodatkowego wsparcia, w dowolnym momencie pracuję zwykle z trzema nastolatkami, na zasadzie bez opłat" - mówi. Spotyka się z ich rodzinami i stara się być ich mentorem.
"Chcemy uczynić planetę lepszym miejscem" - mówi. "Zdaję sobie sprawę, że może to brzmieć nieco zwiewnie, ale taka jest prawda. Kiedy poszczególne osoby uwalniają się od swojej przeszłości i uzdrawiają, wszyscy zdrowiejemy. Naszym celem jest szczęście, czasem jedna osoba na raz".