Czy ospa małpia powinna być uznana za chorobę weneryczną? Eksperci debatują

Czy ospa małpia powinna być uznana za chorobę weneryczną? Eksperci dyskutują

Ralph Ellis

July 22, 2022 - Ponieważ liczba przypadków ospy wietrznej rośnie, rozpoczęła się dyskusja na temat tego, czy należy ją uznać za chorobę przenoszoną drogą płciową (STD), taką jak opryszczka, rzeżączka czy HIV.

Ospa małpia prawie zawsze rozprzestrzenia się przez kontakt skóra do skóry, a na Zachodzie wiele przypadków wystąpiło wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami.

Ale eksperci ds. zdrowia mówią, że to nie czyni jej chorobą weneryczną - przynajmniej nie w "klasycznym sensie".

"Małpia ospa nie jest chorobą przenoszoną drogą płciową w klasycznym sensie (przez co rozprzestrzenia się w nasieniu lub płynach pochwowych), ale rozprzestrzenia się przez bliski kontakt fizyczny ze zmianami chorobowymi" - powiedział w zeszłym miesiącu w komunikacie prasowym Northwestern Medicine ekspert ds. chorób zakaźnych Robert L. Murphy, MD.

Powiedział, że obecna epidemia małpiej ospy bardziej przypomina epidemię zapalenia opon mózgowych wśród gejów kilka lat temu.

Rowland Kao, PhD, profesor epidemiologii weterynaryjnej i nauki o danych na Uniwersytecie w Edynburgu, powiedział, że "STD jest jednym, gdzie intymny, seksualny kontakt jest krytyczny dla transmisji - gdzie akty seksualne są centralne dla transmisji", Newsweek doniósł.

"Niektóre infekcje są przenoszone przez każdy rodzaj bliskiego kontaktu, z których aktywność seksualna jest jednym. Ospa małpia jest jedną z nich - to bliski kontakt ma znaczenie, a nie sama aktywność seksualna."

Ale nazywanie małpiej ospy chorobą weneryczną może zniechęcić do stosowania środków ograniczających jej rozprzestrzenianie się, powiedział Newsweekowi inny ekspert.

"Mój niepokój związany z oznaczeniem tego jako STD jest taki, że dla większości STD, noszenie prezerwatywy lub unikanie penetracji lub bezpośredniego kontaktu oralno-analnego/oralno-genitalnego jest dobrym sposobem zapobiegania transmisji", powiedział Paul Hunter, MD, profesor ochrony zdrowia na University of East Anglia's Norwich School of Medicine.

"Ale w przypadku ospy małpiej, nawet tylko nagie przytulanie się jest dużym ryzykiem. Więc etykietowanie go jako STD może faktycznie działać przeciwko kontroli, jeśli ludzie czuli, że po prostu muszą nosić prezerwatywę."

Denise Dewald, MD, specjalista pediatrii w University Hospitals Cleveland Medical Center w Ohio, mówi, że ospa małpia nie jest chorobą weneryczną - ale może stać się zakorzenionym wirusem.

"Ospa małpia utrwali się w populacji dziecięcej i ogólnej i będzie przenosić się przez żłobki i szkoły" - napisała na Twitterze. "To nie jest choroba weneryczna. Jest jak MRSA. To nie jest nauka o rakietach".

Jedno jest pewne: Coraz więcej osób zaraża się małpią ospą. Od lat występuje endemicznie w zachodniej i środkowej Afryce, a przypadki w Europie i Ameryce Północnej zostały zidentyfikowane w maju.

Na całym świecie zidentyfikowano ponad 14 000 przypadków, powiedział w środę dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus, według Center for Infectious Disease Research and Policy. Pięć osób w Afryce zmarło. W Wielkiej Brytanii zidentyfikowano ponad 2.100 przypadków.

W Stanach Zjednoczonych wykryto ponad 2500 potwierdzonych przypadków małpiej ospy, a przypadki zgłoszono z każdego stanu oprócz Alaski, Maine, Montany, Missisipi, Vermontu i Wyoming - podało w czwartek CDC.

Hot