Fałszywi przyjaciele i realne zagrożenie ze strony influencerów generowanych przez AI

Fałszywi przyjaciele i realne zagrożenie ze strony influencerów generowanych przez SI

Carrie Arnold

July 7, 2022 - Na pierwszy rzut oka profil Kyry na Instagramie wygląda jak profil każdego innego influencera. Według jej bio, jest ona pogromczynią marzeń i modelką. 22-latka z Bombaju w Indiach jest szczupła, jasnoskóra i konwencjonalnie atrakcyjna. Robi sobie selfie w łazience i narzeka na uciążliwości związane z podróżowaniem nowoczesnymi liniami lotniczymi. Ale jest pewien haczyk: Ona nie jest prawdziwa.

Kyra jest tylko najnowszą z rosnącej liczby influencerów na Instagramie generowanych przez sztuczną inteligencję. Z zaledwie 23 postami Kyra zgromadziła już 113 000 followersów, co jest liczbą karłowatą w porównaniu z obecnością w sieci innych influencerów AI, w tym Miqueli (z 3 milionami followersów), Shudu, Blawko i Imma. Mimo że wywodzą się z wyobraźni marketerów i programistów, wszyscy meta-influencerzy przyoblekli się w cienką powłokę autentyczności.

W majowym poście na LinkedIn twórca Kyry, Himanshu Goel, szef biznesu w TopSocial India, napisał: "Od czasu swojego pierwszego postu podróżowała w góry, na plaże i do fortów w Jaipurze. Zrobiła sesję modową, walentynkową interakcję z fanami, a nawet Jogę! Podróż Kyry dopiero się zaczęła i jest jeszcze wiele przygód i sekretów do odkrycia."

Kyra jest fikcyjną postacią, stworzoną przez komputerowo wygenerowane obrazy, która będzie miała napisaną dla niej fabułę. Ale dla niektórych psychologów, pojawienie się influencerów AI jest najnowszym w niepokojącym trendzie, w którym platformy mediów społecznościowych manipulują samopoczuciem i obrazem ciała młodych ludzi na całym świecie.

Modele mediów społecznościowych

"To stworzy zupełnie nowy zestaw ideałów piękna, które wydają się realistyczne" - mówi Sophia Choukas-Bradley, PhD, psycholog kliniczny i badacz z University of Pittsburgh. "A ponieważ są one generowane przez AI, mogą być manipulowane, aby były bardzo realistyczne, ale pokazujące niemożliwe standardy ciała".

Ludzie zawsze porównują się z ludźmi wokół nich, mówi Jasmine Fardouly, PhD, psycholog społeczny z University of New South Wales w Sydney, Australia. A te porównania są automatyczne i powszechne.

"Od najmłodszych lat zinternalizowaliśmy tę ideę, że naprawdę ważne jest, aby być atrakcyjnym fizycznie, ponieważ wtedy odniesiesz sukces i będziesz szczęśliwy, a wszystko wspaniałe się wydarzy. Ale te ideały piękna są tak specyficzne, że bardzo niewiele osób może je osiągnąć" - mówi.

Ludzie są społeczni, więc to ma sens, mówi Fardouly. Więzi społeczne, które umożliwiły nam rozwój jako gatunku, oznaczają również, że nieustannie porównujemy się z ludźmi wokół nas, aby sprawdzić, jak się mierzymy. Już sam widok zdjęcia innej osoby - nawet zupełnie obcej - skłania do porównań.

Reklamodawcy od dawna wykorzystują tę część ludzkiej natury - wyjaśnia Choukas-Bradley. Jeśli widzimy zdjęcie lub wideo osoby, którą podziwiamy lub chcemy naśladować, jest to prosty i potężny sposób na zachęcenie ludzi do kupienia tego, co ta osoba sprzedaje. W 1900 roku reklamodawcy wykorzystywali celebrytów zarówno do tworzenia ideałów piękna, jak i do sprzedaży produktów potrzebnych do spełnienia tych standardów.

Dla większości z nas, mówi Choukas-Bradley, te sławy były usunięte z naszego codziennego życia. Nie spotkaliśmy ich w sklepie spożywczym ani nie widzieliśmy ich w brudnych dresach bez makijażu. Mimo to psychologowie odkryli, że perfekcyjnie wyglądające obrazy, które widzieliśmy na stronach błyszczących magazynów, w telewizji i na billboardach, miały dramatyczny wpływ na to, jak ludzie myśleli o swoich własnych ciałach. Badanie przeprowadzone w 1999 roku wśród 548 dziewcząt i nastolatek w czasopiśmie Pediatrics wykazało, że czytanie magazynów o modzie wpłynęło na postrzeganie "idealnego" ciała u dwóch trzecich respondentów i sprawiło, że 47% z nich chciało schudnąć.

Inne badanie w Journal of Adolescent Health w 2003 r. wykazało, że dziewczęta, które często czytają czasopisma o modzie, były siedem razy bardziej skłonne do stosowania diety w celu utraty wagi i sześć razy bardziej skłonne do korzystania z ekstremalnych, niezdrowych zachowań związanych z utratą wagi, takich jak przyjmowanie tabletek dietetycznych lub środków przeczyszczających. W sumie, artykuł przeglądowy z 2010 roku autorstwa badacza obrazu ciała, dr Michaela Levine'a i współpracowników, wykazał spójny, silny związek pomiędzy ekspozycją na mass media a negatywnym obrazem ciała i nieuporządkowanym odżywianiem.

"Zbliżyliśmy się do udowodnienia związku przyczynowo-skutkowego między oglądaniem szczupłych, wyidealizowanych obrazów a gorszym samopoczuciem młodych kobiet" - mówi dr Jennifer Mills, psycholog kliniczny z York University w Ontario w Kanadzie.

Zmodyfikowane obrazy

Rosnąca świadomość szkodliwości obrazów w mediach masowych pojawiła się wraz z rozwojem programów do edycji cyfrowej, takich jak Photoshop, oraz z pojawieniem się mediów społecznościowych. Na jednym poziomie, mówi dr Jennifer Harriger, psycholog z Pepperdine University w Kalifornii, obrazy widziane w mediach społecznościowych są przedłużeniem tych widzianych w reklamach. Promują te same ideały piękna i często sprzedają te same produkty. I chociaż wiele osób w mediach społecznościowych lubi udawać, że ich zdjęcia są spontaniczne, rzeczywistość jest taka, że większość influencerów mocno edytuje swoje zdjęcia, używając Photoshopa, filtrów cyfrowych i innych.

Nie dziwi więc, że coraz więcej badań ujawnia, że media społecznościowe mają tak samo silne powiązania z negatywnym obrazem ciała i zachowaniami związanymi z zaburzeniami odżywiania, jak tradycyjne media masowe. Co sprawia, że media społecznościowe są potencjalnie bardziej podstępne, Mills wyjaśnia, że pokazywane zdjęcia to nie tylko celebryci, ale także koledzy z klasy i współpracownicy. Oliwy do ognia dolewa fakt, że zdjęcia te stale się zmieniają i są dostosowane do zainteresowań każdej osoby.

"Mogłeś podnieść numer Cosmo z powrotem w dniu i inny nie wyjdzie przez kolejny miesiąc, więc nie było skończonej ilości treści, które można zobaczyć. W mediach społecznościowych jest ich nieskończenie wiele" - mówi.

To tworzy coś, co badacze tacy jak Choukas-Bradley nazywają "idealną burzą", gdzie obrazy wyidealizowanych ciał łączą się z kulturą dorastających kobiet, aby podkreślić znaczenie typu ciała, który jest niemożliwy do uzyskania.

"Dla mnie jest to ilustracja sposobu, w jaki ciało stało się źródłem potencjalnego kapitału i mobilności społecznej w naszych społeczeństwach" - mówi dr Rachel Rodgers, psycholog z Northeastern University w Bostonie. "Nie tylko promują ideę, że powinieneś wyglądać tak, ale że mógłbyś wyglądać tak, gdybyś tylko poświęcił czas, pieniądze i energię na odpowiednie produkty i usługi. Że istnieje potężny rodzaj moralnego obowiązku, aby wyglądać w ten sposób".

Sygnaliści mediów społecznościowych, tacy jak Frances Haugen - która zeznawała przed Kongresem o tym, jak serwisy społecznościowe szkodzą dzieciom - ujawnili, że firmy takie jak Meta (która jest właścicielem Facebooka i Instagrama) i TikTok są dobrze świadome wpływu, jaki ich platformy mają na zdrowie i samopoczucie najmłodszych użytkowników, wyjaśnia Harriger.

Niektóre kraje próbowały rozwiązać ten problem za pomocą przepisów. W czerwcu 2021 roku norweski ustawodawca przytłaczającą większością głosów uchwalił prawo wymagające od influencerów i reklamodawców zamieszczania stopek pokazujących, kiedy zdjęcie zostało cyfrowo zmienione. Chociaż te zastrzeżenia mają dobre intencje, badania wykazały, że nie mają one wpływu na nasze postrzeganie ciał na zdjęciach i na nasze pragnienia, aby wyglądać jak one.

Powodem jest to, że nasze mózgi najpierw przetwarzają te obrazy poprzez automatyczną i emocjonalną ścieżkę. Możemy nawet nie być świadomi, że dokonujemy tych porównań, ponieważ dzieją się one tak szybko i bez świadomej myśli, wyjaśnia Fardouly. Dopiero później możemy przetwarzać zastrzeżenia, poprzez drugą ścieżkę neuronową, która jest wolniejsza i trwa sekundy, a nie milisekundy. Ale do tego czasu, obraz już uderzył w dom.

Według Fardouly'ego i Choukasa-Bradleya istnieją badania nad influencerami AI. Ale wszyscy eksperci, którzy rozmawiali z lekarzem, powiedzieli, że ich lata pracy sugerują, że fakt, że ci influencerzy są generowani komputerowo, będzie miał niewielki wpływ na to, jak postrzegamy ich ciała.

"Ludzie nadal będą chcieli wyglądać w ten sposób. Nadal będą dokonywać porównań do tych obrazów, a to sprawi, że poczują się źle o sobie" - mówi Fardouly.

Co oglądasz?

Do tej pory influencerzy AI, tacy jak Kyra i Miquela, raczej powtarzali istniejące ideały piękna, niż kwestionowali granice tego, co społeczeństwo nazywa pięknym. W rezultacie jeszcze bardziej wzmacniają wąski zakres kształtów i rozmiarów ciała. Fakt, że nie są prawdziwe, nie robi wielkiej różnicy.

Mills ma nadzieję, że influencerzy AI mogą zaoferować wytchnienie dla prawdziwych influencerów, którzy budują swoje życie wokół kaprysów algorytmów i reklamodawców. "Bycie influencerem jest naprawdę trudne. Zawsze musisz robić ciekawe rzeczy i pięknie wyglądać. To idealna praca dla sztucznie stworzonej istoty, ponieważ nie jest to życie normalnego nastolatka" - mówi Mills.

Cyfrowi influencerzy są też oczywiście niepłatni, nigdy nie starzeją się tak, jak postacie z prawdziwego życia i nie są wolni od skandali, w które czasami mieszają się inni celebryci.

Rodgers twierdzi, że wciąż zbyt wiele pieniędzy można zarobić na tym, by ludzie klikali, przewijali i kupowali. Zamiast tego, jej zdaniem, lepiej jest skupić się na algorytmach, które kontrolują obrazy, które widzimy.

Sposób, w jaki to działa teraz, nie można powiedzieć Instagram co nie chcesz zobaczyć, wskazuje. Zamiast tego musisz świadomie wypełniać swój feed rzeczami, na które rzeczywiście chcesz patrzeć.

"Platformy mają ogromną odpowiedzialność za bezpieczeństwo i dobre samopoczucie swoich użytkowników" - mówi Rodgers - "czyli w zasadzie wszystkich na świecie".

Hot