Nowy raport stawia pytanie: Czy można zarazić się COVID od swojego kota?

Nowy raport stawia pytanie: Czy można zarazić się COVID od kota?

Marcia Frellick

30 czerwca 2022 r. - Jakby koty nie były wystarczająco tajemnicze, po doniesieniu, że lekarz weterynarii w Tajlandii prawdopodobnie zaraził się wirusem COVID-19 od kota, któremu pobierał wymaz, pojawiły się pytania o przenoszenie koronawirusa z człowieka na zwierzę.

Nature donosi, że przypadek ten jest pierwszym dowodem na przenoszenie COVID-19 z kota na człowieka, chociaż na początku pandemii stwierdzono, że koty przekazują COVID innym kotom, a także pojawiały się różne doniesienia o przenoszeniu wirusa między zwierzętami i ludźmi, nie tylko hipoteza, że SARS-CoV-2 przeskoczył z nietoperzy na ludzi.

Zgodnie z raportem CDC w Emerging Infectious Diseases, opublikowanym online na początku tego miesiąca, "u lekarza weterynarii w Tajlandii zdiagnozowano COVID-19 po tym, jak kichnął na niego zakażony kot należący do zakażonego pacjenta. Badania genetyczne poparły hipotezę o przeniesieniu SARS-CoV-2 z właściciela na kota, a następnie z kota na weterynarza."

Czy zatem ludzie powinni się martwić, że mogą zarazić się COVID od swojego kota lub innych zwierząt domowych?

Przypadki bardzo rzadkie

Szanse są bardzo małe, mówi dr Jane Sykes, profesor medycyny wewnętrznej małych zwierząt na University of California Davis.

Jest o wiele bardziej prawdopodobne, że człowiek przekaże zwierzęciu COVID-19 niż odwrotnie, mówi.

Dodatkowo, koty rzucają żywotny wirus tylko przez krótki czas (około 5 dni), według CDC.

"Niektóre koronawirusy, które zarażają zwierzęta, mogą być przenoszone na ludzi, a następnie rozprzestrzeniać się między ludźmi, ale jest to rzadkie. Tak właśnie stało się w przypadku SARS-CoV-2, który prawdopodobnie pochodzi od nietoperzy" - podaje CDC.

Sykes mówi, że bardzo trudno jest udowodnić, czy kot zaraził człowieka, ze względu na powszechne opóźnienie czasowe, w którym ludzie wiedzą, że mają COVID-19 i trudność w oddzieleniu interakcji ludzi wewnątrz i na zewnątrz gospodarstwa domowego z interakcjami członków gospodarstwa domowego i zwierzęcia rodzinnego.

Przeniesienie z kota na człowieka mogło mieć miejsce wcześniej, ale nie zostało to jeszcze udowodnione.

W każdym razie, mówi, "zwierzęta towarzyszące nie są ważnymi czynnikami napędzającymi przenoszenie SARS-CoV-2".

W przypadku Tajlandii odkrycie transmisji z kota na człowieka nastąpiło przez przypadek, zgodnie z Nature artykułem.

W sierpniu ubiegłego roku ojciec i syn, którzy mieli pozytywne wyniki testów na koronawirusa, zostali przeniesieni na oddział izolacyjny w szpitalu w południowej Tajlandii. Ich kot został również wymazany i przetestowany pozytywnie.

Według raportu, "Podczas pobierania wymazu, kot kichnął w twarz lekarza weterynarii, który miał na sobie maskę i rękawice, ale nie miał ochrony oczu.

Trzy dni później u weterynarza pojawiła się gorączka, katar i kaszel, a następnie testy były pozytywne na SARS-CoV-2, ale żaden z jej bliskich kontaktów nie zachorował na COVID-19, co sugeruje, że została zarażona przez kota. Analiza genetyczna potwierdziła również, że weterynarz została zakażona tym samym wariantem co kot i jego właściciele, a sekwencje genomowe wirusa były identyczne.

Zalecane środki ostrożności

Nawet jeśli przenoszenie jest rzadkie, środki ostrożności są mądre, CDC mówi, doradzając, "Ludzie z podejrzeniem lub potwierdzeniem COVID-19 powinni unikać kontaktu ze zwierzętami."

Jeśli podejrzewa się zakażenie zwierząt domowych, "Ochrona oczu jako część standardowej ochrony osobistej jest wskazana dla opiekunów podczas bliskich interakcji", mówi CDC.

Wcześniej w tym roku, lekarz poinformował, że naukowcy znaleźli koronawirusa w 29 rodzajach zwierząt, w tym zwierząt domowych, zwierząt gospodarskich i dzikich zwierząt.

Jeden zespół badawczy w 2020 roku znalazł możliwy przypadek przeniesienia wirusa z kota na człowieka, ale trudno było to potwierdzić.

W większości przypadków ludzie zarażają zwierzęta, a zwierzęta nie zarażają ludzi. Ale naukowcy byli zaniepokojeni ostatnimi badaniami, które pokazują, że niektóre zwierzęta inne niż towarzysze domowi -- takie jak norki i jelenie -- wydają się być w stanie przenosić wirusa na ludzi.

Według badań opublikowanych na serwerze preprintów bioRxiv, naukowcy znaleźli "pierwsze dowody na istnienie wysoce rozbieżnej linii SARS-CoV-2 u jeleniowatych oraz na przenoszenie wirusa z jelenia na człowieka". Eksperci jesienią ubiegłego roku uznali, że obawy są na tyle duże, że uzasadniają ostrzeżenie dla łowców jeleni, aby nosili maskę i rękawiczki podczas obsługi zwierząt.

Nature doniosło również w lutym tego roku, że chomiki "prawdopodobnie przeniosły wariant Delta SARS-CoV-2 do Hong Kongu i wywołały epidemię COVID-19 wśród ludzi", zgodnie z analizą genomową próbek pobranych od chomików.

W tym artykule, dr Arinjay Banerjee, wirusolog z University of Saskatchewan w Saskatoon w Kanadzie, mówi, że ryzyko zarażenia się przez chomika jest niskie, ale jest to "coś, czego należy być świadomym".

Sykes mówi, że chociaż nie ma jeszcze powodu, aby szczepić zwierzęta domowe przeciwko COVID lub testować je na tę chorobę, powinna być większa świadomość możliwości.

"Myślę, że istnieje potencjał dla kotów, aby przekazać infekcję z powrotem do ludzi", mówi. "Wiemy, że ten wirus się zmienia. Mamy nowe warianty pojawiające się stale. Gdyby stało się bardziej oczywiste, że zwierzęta towarzyszące mogą być źródłem zakażenia dla ludzi, wtedy musimy myśleć o częstszych badaniach lub nawet szczepieniach zwierząt towarzyszących."

Hot