Steph Curry zwraca uwagę na dzieci podczas pandemii koronawirusów

W środku kryzysu związanego z koronawirusem, supergwiazda koszykówki Steph Curry ma wiadomość, którą chce, aby wszyscy usłyszeli.

"Ważne jest, aby być na bieżąco, mieć odpowiednie informacje i działać odpowiednio".

26 marca przyniósł te słowa do swoich ponad 30 milionów zwolenników na Instagramie, z pomocą nowego znajomego: Anthony Fauci, MD, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) i medyczna twarz reakcji rządu federalnego na koronawirus.

Obaj rozmawiali przez 30 minut za pośrednictwem czatu wideo. Najpierw żartowali z zabawkowej obręczy do koszykówki, którą 79-letni Fauci, były kapitan drużyny koszykarskiej w szkole średniej, miał w swoim biurze. Potem rozmowa zmieniła się w poważną.

"Chciałem porozmawiać z młodszą demografią, tą, która patrzy na media społecznościowe, aby uzyskać wiadomości, miejmy nadzieję, że z wiarygodnych źródeł", wyjaśnił Curry w następnym tygodniu, "aby zrozumieli pilność i odpowiedzialność, którą wszyscy musimy podjąć indywidualnie, aby chronić siebie, nasze rodziny i ludzi wokół nas".

Curry gra dla Golden State Warriors od 2009 roku, czyli przez całą swoją profesjonalną karierę. Sześć razy był NBA All-Star. Dwa razy został wybrany NBA Most Valuable Player. I z jego pomocą Warriors zdobyli trzy mistrzostwa NBA. Teraz jednak koronawirus sprawił, że poza boiskiem musi odnaleźć się w nowej roli, ponieważ mieszka w zamknięciu z rodziną w Atherton, w Kalifornii, na ekskluzywnym przedmieściu Bay Area. Nadal się do tego przyzwyczaja i zakłada, że jego fani również.

"Jestem pewien, że to był szok, gdy zobaczyłem, że przeprowadzam wywiad z szefem NIAID", mówi ze śmiechem, który wskazuje, że sam pozostaje nieco zszokowany. "Ale mam nadzieję, że niektórzy ludzie podnieśli się i powiedzieli, że to jest prawdziwe, nawet jeśli może jeszcze nie dotyczyć ich i ich wewnętrznego kręgu".

Zanim eksplodował w całym kraju i stay-at-home nagle stał się nową normą, wpływ wirusa był odczuwalny głównie na Zachodnim Wybrzeżu, szczególnie w rejonie Seattle. Do początku marca, choć więcej stanów zaczęło ogłaszać pierwsze przypadki. Gubernatorzy wkrótce zaczęli ogłaszać stany wyjątkowe. Następnie wirus przyszedł po NBA.

11 marca ogłoszono, że Rudy Gobert, center Utah Jazz, przeszedł pozytywny test na obecność nowego koronawirusa, będąc pierwszym graczem w lidze, który otrzymał diagnozę. Niedługo potem komisarz NBA Adam Silver podjął dramatyczną decyzję: Pozostała część sezonu koszykarskiego zostanie przełożona. COVID-19, choroba wywołana przez koronawirusa, zamknęła wielką amerykańską instytucję.

To zszokowało wszystkich, w tym zawodników, którym dopiero co powiedziano, że będą rozgrywać mecze przy pustych stadionach.

"Próbowaliśmy ułożyć sobie w głowie, jak faktycznie będzie przebiegał mecz, jak będzie wyglądał, jak będzie się czuł i w ogóle" - wspomina Curry, lat 32. "Wtedy, 12 godzin później, Adam Silver wstąpił i wygłosił swoje oświadczenie".

W tym czasie Curry miał inne zmartwienia na głowie. Dwa lub trzy dni przed wyłączeniem zaczął się źle czuć. To sprawiło, że stał się nerwowy.

"Zwykle nie choruję tak często na grypę, sezonową grypę, więc zachorowanie na pewno mnie martwiło" - mówi.

Testy na grypę A były pozytywne, ale aby mieć pewność, że to wszystko, co miał, otrzymał test na koronawirusy. Otrzymanie wyników zajęło 4 dni.

"Byłem jakby w zawieszeniu", mówi. "I byłem absolutnie zmartwiony, szczególnie dla mojej rodziny, mojej trójki małych dzieci tutaj w domu. W tym momencie nie było zbyt wiele zrozumienia na temat tego, jak działa wirus i jak się rozprzestrzenia i jakie są rzeczywiste objawy."

Posiłki dla dzieci w wieku szkolnym

Krótko po tym, jak otrzymał zgodę, Bay Area przeszła w tryb zamknięcia, wydając nakaz dla mieszkańców, aby pozostali w domach. Curry i jego żona, prowadząca Food Network i autorka książek kucharskich Ayesha Curry, natychmiast ruszyli z pomocą.

Latem ubiegłego roku para uruchomiła akcję Eat. Learn. Play., fundacja non-profit, który koncentruje się na żywieniu, edukacji i aktywności fizycznej dla dzieci w Oakland, Bay Area, i poza nim.

Ostatnio, w odpowiedzi na koronawirus, ich fundacja przekazała milion posiłków, aby zapewnić dzieciom jedzenie, którego potrzebują, pomimo zamknięcia szkół w całym regionie. Współpracują z Alameda County Community Food Bank, Oakland Unified School District, World Central Kitchen i organizacji przeciw głodowi Feeding America.

"Te dzieci polegają na swoich szkołach na dwa posiłki dziennie, czasami trzy posiłki dziennie", mówi Curry. "Kiedy to jest zabrane, to tylko zwiększa potrzebę".

Pediatra Dominique Williams, MD, MPH, zgadza się. "Wszystkie te dzieci mogą mieć problemy w krótkim okresie czasu", mówi Williams, z siedzibą w Centrum Zdrowej Wagi i Żywienia w Nationwide Children's Hospital w Columbus, OH.

"Przez okres pandemii, jest prawdopodobne, że jeśli nie otrzymają posiłków, których potrzebują, nasze dzieci będą miały problemy behawioralne, zmęczenie i bóle związane z brakiem wystarczającej ilości jedzenia lub odpowiedniej równowagi składników odżywczych".

Niewystarczające jedzenie utrudnia również dzieciom skupienie się na ich domowych lekcjach podczas pandemii, mówi Williams, i prawdopodobnie spowoduje, że będą się zachowywać, przyczyniając się do stresu ich rodziców lub opiekunów.

"To może być wyzwanie dla najlepszych z nas".

Curry i jego żona martwili się, że wśród wszystkich opadów wynikających z wirusa, posiłki dla dzieci zostaną przeoczone. Nie na ich oczach, podkreśla.

"To ważna praca i będziemy ją kontynuować tak długo, jak długo będzie trwał shutdown".

Czas dla rodziny

Kiedy Curry nie rozmawia z ekspertami w dziedzinie zdrowia lub nie pracuje nad tym, by lokalne dzieci były nakarmione, można go znaleźć w domu, robiącego to, co trzeba, próbującego być zajętym, tak jak jego sąsiedzi i duża część reszty kraju. [W czasie, gdy ukazywała się prasa, w wielu stanach i miastach obowiązywały zalecenia dotyczące pozostania w domu.]

"Przede wszystkim", mówi, "mam zrozumienie i uznanie dla faktu, że ja i moja rodzina mamy możliwość po prostu być w domu. Większość rodzin nie ma możliwości, aby po prostu rozbić obóz w domu na jakikolwiek czas to jest."

Jego 7-letnia córka, Riley, spędza część każdego dnia na nauce na odległość, którą zorganizowała jej szkoła, podczas gdy młodsza córka, 4-letnia Ryan, zajmuje się swoimi sprawami w domu. Ale co z 1-letnim synem Canonem?

"To najszczęśliwszy chłopak na świecie!" mówi Curry. "Oboje rodzice są w domu przez cały dzień, więc uwielbia uwagę".

Curry i jego żona dużo podróżują do pracy, i podczas gdy Curry intensywnie tęskni za grą, on i Ayesha dostają coś, co jest dla nich zbyt rzadkie: non stop czas rodzinny.

"To jest najbardziej czas, że byliśmy razem jako jednostka w domu, wiesz, w bardzo, bardzo długim czasie", mówi Curry. "Głównie dlatego, że mamy naszą trójkę dzieci patrzących na nas, nie ma wymówki, aby nie cieszyć się tą chwilą. Prawdopodobnie nigdy więcej w naszym życiu nie dostaniemy tego rodzaju osobistego czasu z dziećmi."

Curry spędza część każdego dnia w swojej domowej siłowni, gdzie może FaceTime ze sztabem sportowym Warriors lub przeprowadzić trening przez Zoom. Każdego ranka on i jego koledzy z drużyny, wraz z ludźmi z personelu Warriors, mogą wsiąść na rowery Peloton i wziąć udział w wirtualnych wyścigach. Jednak niepewność co do tego kiedy wróci na boisko ciąży mu.

"Zawsze miałem konkretne daty końcowe lub docelowe, kiedy muszę być gotowy do gry, ale w tej chwili jest tak wiele, że nie wiadomo" - mówi Curry. "To sprawia, że trudniej jest spróbować pozostać w formie i rzucić sobie wyzwanie na co dzień, aby wypracować i spróbować znaleźć sposoby, aby uzyskać strzały w górę. Mówię to z pełnym zrozumieniem, że nasze problemy są łatwiejsze do rozwiązania niż to, przez co przechodzi większość ludzi."

Jeden projekt, który sobie wyznaczył: ustawienie obręczy do koszykówki: "To szalone, że jeszcze 3 dni temu nie miałem takiej w domu".

Ulubione zajęcia rodzinne to Nintendo Wii's Just Dance, przejażdżki rowerowe po okolicy i wykonywanie prac domowych podczas groovingu do imprez tanecznych DJ D-Nice'a "Club Quarantine" na Instagram Live. W nocy on i Ayesha łapią kontakt wirtualny z rodziną w Dallas i Karolinie Północnej. Dziewczyny uwielbiają gotować z Ayeshą, a Curry uwielbia to, co ona gotuje. Pozostawiony sam sobie w sklepie spożywczym, wypełniłby swój koszyk popcornem i innym śmieciowym jedzeniem. "Moja żona po prostu patrzy na mnie bokiem przez cały czas", mówi, śmiejąc się ponownie. "Muszę trochę dorosnąć w tym dziale".

Ale pandemia jest zawsze w tle i Curry stwierdza, że zbiera ona swoje żniwo.

"Miałem kilka dni, w których po prostu zamarzasz, bardzo bezproduktywnie, nie wiedząc tak naprawdę, co robić i czując się przytłoczonym brakiem kontroli, którą masz", wyjaśnia. "To w pewnym sensie wkradło się do mnie od czasu do czasu".

Co robi? Podąża za radą swojej siostry: "Ona zawsze mówiła, że to jest OK być czasami przytłoczonym. Bądź z tym OK, ale bądź tego świadomy. Jeśli potrzebujesz, połóż się na kanapie na kilka godzin, oczyść głowę i miej chwilę dla siebie. To wszystko jest w porządku."

Aby utrzymać to razem, utrzymuje siebie zajęty, upewnia się, że jest tam dla swoich dzieci, aby odpowiedzieć na ich pytania, uspokoić je, być OK, jeśli nie dla siebie to dla nich.

"Jeśli jesteśmy w dołku i nie mamy energii i pozwalamy, aby sytuacja nas przytłoczyła, to odbije się to na nas" - mówi Curry.

To upojna mieszanka emocji, przeplatana strachem, realistycznym spojrzeniem na to, co może przynieść przyszłość, a jednak, na ile to możliwe, pozostaje pozytywny.

"Jesteśmy teraz w samym środku tego wszystkiego. Jest ciężko, naprawdę ciężko jest zobaczyć światło na końcu tunelu" - mówi. "Wszystko będzie dobrze. Przejdziemy przez to. Ale będzie ciężko. Wiemy o tym."

Walka z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego w Ameryce

Steph i Ayesha Curry stworzyły fundację o nazwie Eat. Learn. Play. aby zająć się, między innymi, brakiem żywności zbyt dobrze znanym wielu rodzinom, jeszcze bardziej podczas pandemii koronawirusów.

Brak bezpieczeństwa żywnościowego: Termin ten opisuje gospodarstwa domowe, które nie mają wystarczająco dużo żywności, aby zaspokoić potrzeby żywieniowe każdego członka. Jest to poważny problem w Stanach Zjednoczonych.

  • 1 na 7. Według danych Departamentu Rolnictwa USA liczba gospodarstw domowych z dziećmi, które nie mają zapewnionego bezpieczeństwa żywnościowego.

  • 43.4%. Odsetek uczestników programu Supplemental Nutrition Assistance Program (SNAP) rządu federalnego, którzy są dziećmi.

  • 30 milionów. Liczba posiłków dostarczanych każdego dnia przez rząd federalny w ramach National School Lunch Program.

"Brak bezpieczeństwa żywnościowego nieproporcjonalnie wpływa na ludzi kolorowych i ludzi, którzy żyją w ubóstwie", mówi Dominique Williams, MD, MPH, pediatra w Columbus, OH. "Ale nadal dotyka ludzi z klasy średniej, nadal dotyka ludzi, którzy mają gospodarstwo domowe z dwoma rodzicami lub dwoma opiekunami, nadal dotyka ludzi, którzy nie kwalifikują się do programów rządowych".

W ten kluczowy sposób, nie jest to niepodobne do koronawirusa: "Głód nie dyskryminuje, brak bezpieczeństwa żywnościowego nie dyskryminuje".

Znajdź więcej artykułów, przejrzyj poprzednie wydania i przeczytaj aktualne wydanie Doctor Magazine.

Hot