Eat Your Greens
Z archiwum lekarza
Jana Kaplan
Prawdopodobnie dorastałeś w domu, w którym matka przesadzała z gotowaniem warzyw, a ty odmawiałeś ich jedzenia. W dzisiejszych czasach rodzice często mają inny problem: dzieci uwielbiają warzywa... pod warunkiem, że są smażone w głębokim tłuszczu, polane sosem ranczerskim lub pokryte serem. Ale sprawa wygląda tak: Każdy z nas - tak, to znaczy ty! -- musimy regularnie jeść trochę zieleniny (bez niezdrowych dodatków).
Bądź więc dorosły i pozbądź się swoich wymówek związanych z unikaniem zieleniny. Wymówki takie jak...
Ale... one nie smakują dobrze.
Jeśli nie jesteś poważnie uczulony, nie ma powodu, dla którego nie powinieneś przynajmniej spróbować różnych rodzajów zieleniny, zanim na zawsze wypędzisz je ze swojego talerza. Każdy z nas ma inne kubki smakowe, a nasze preferencje smakowe mogą się zmieniać z biegiem czasu - więc potrawa, której próbowałeś i której nie znosiłeś, gdy miałeś 11 lat, może okazać się twoim nowym ulubionym daniem. Daj więc zieleninie drugą (lub trzecią, lub dziesiątą) szansę.
Ale... są drogie.
Rozróżnijmy warzywa nieekologiczne i organiczne. Nieekologiczne warzywa można znaleźć w każdym supermarkecie i są stosunkowo tanie. Warzywa organiczne nie są pokryte syntetycznymi pestycydami i nawozami chemicznymi, ale są nieco droższe. Nie musisz jeść organicznych zielenin. Czy mają one mniej pozostałości pestycydów niż nieekologiczne? Tak. Czy są absolutnie niezbędne dla wspaniałego zdrowia? Nie.
Ale... Nie umiem gotować.
Kto powiedział cokolwiek o gotowaniu? Jasne, warzywa (i większość innych) mają tendencję do smakowania lepiej, gdy jest jakiś rodzaj tłuszczu, ale są również pyszne, gdy są spożywane na surowo w sałatce lub nawet zmiksowane z jakimś owocem lub jogurtem w smoothie. Jeśli czujesz, że musisz je ugotować, spróbuj sauté je na patelni, która została pokryta odrobiną sprayu nonstick. Voila!
Ale... Nie wiem, które z nich mają jakie korzyści zdrowotne.
Wiesz, że wszystkie mają jakieś korzyści zdrowotne, prawda? Liście zieleni, takie jak sałata, jarmuż i szpinak, są niskokaloryczne i stanowią fantastyczne źródło błonnika oraz witamin A, C i K. Brokuły są bogate w witaminy A i C, a także potas.
Ale... powodują u mnie gazy.
"Zielenina, zielenina, jest dobra dla twojego serca. Im więcej ich jesz, tym bardziej..."? Jasne, niektóre zieleniny, jak brokuły, mogą powodować niewielkie gazy, ale to nie powód, by ich unikać -- są po prostu zbyt odżywcze. Zamiast tego dr Andrew Weil zaleca, by buforować śmierdzący efekt uboczny brokułów poprzez spożywanie pokarmów zawierających probiotyki, takich jak kefir czy jogurt.
Ale... nikt inny w moim domu ich nie zje.
Są duże szanse, że mieszkańcy twojego domu pójdą w twoje ślady. To tak jak w przypadku Pola Marzeń: Jeśli ty to ugotujesz, oni zjedzą. O ile Twoi współlokatorzy nie planują gotować sobie jedzenia każdego wieczoru (lub zamawiać w restauracji, dopóki ich budżet nie zostanie przepełniony), najprawdopodobniej zjedzą wszystko, co przygotujesz. Spróbuj tylko trochę pomieszać, oferując im różne opcje, aby nikt nie miał dość jedzenia tych samych "nudnych" warzyw każdego dnia.
Wspaniałą rzeczą w zieleninie jest to, że jest tak pożywna, a jednocześnie tak niskokaloryczna, że możesz jeść tyle, ile chcesz, bez powiększania swojej talii. To może zająć kilka prób, aby dowiedzieć się, które z nich lubisz, ale nawet jeśli skończysz lubić tylko jedno warzywo, to jest jeden zdrowy pokarm, który można zobowiązać się do i nadal jeść na bieżąco. Hooray!