Q&A z Reginą Hall

Od lekarza Archiwum

Q&A z Reginą Hall

Masz za sobą pracowity rok, w którym jesienią pojawiły się dwa filmy (The Best Man Holiday i About Last Night), a wkrótce premiera Think Like a Man Too i nowego serialu telewizyjnego (Married). Jakie to uczucie?

"To wspaniałe uczucie, zwłaszcza w tym momencie mojego życia. To jest ten moment, kiedy mówi się, że kariera kobiety właściwie się kończy, więc wspaniale było zobaczyć, jak moja sprężynuje do przodu. Myślę, że to świadectwo tego, jak doceniamy kobiety i wiek. To nie musi być zniechęcające ani przerażające".

Zanim zostałeś aktorem, byłeś na dobrej drodze, by zostać dziennikarzem. Czy ciągnie Cię do wiadomości?

"Lubię historie. Chciałem produkować pakiety informacyjne, jak 60 Minutes. Ciągle oglądam Dateline. Uwielbiam Frontline. Właśnie skończyłam kręcić dokument PBS o handlu ludźmi i przemocy domowej. Pojechałam do Atlanty z Nicholasem Kristofem, który pisze dla [New York]Timesa. Przyglądaliśmy się kobietom, które cierpiały z powodu przemocy domowej i aktywistom próbującym dokonać zmian. Obserwowanie ich było takie triumfalne".

Wykonałeś pracę, aby promować świadomość na temat twardziny, przewlekłej choroby tkanki łącznej, którą zdiagnozowano u twojej matki. Jak to wygląda?

"Czasami piszę dla magazynu Ability, który jest magazynem o niepełnosprawności. Umieściliśmy Boba Sageta [członka zarządu Scleroderma Research Foundation] na okładce i napisaliśmy cały artykuł o jego corocznej zbiórce pieniędzy. Wiele osób i lekarzy stało się bardziej świadomych tej choroby. Ale ciężko było zebrać pieniądze."

Kiedy wprowadzisz na rynek swoją nową linię przyjaznych dla środowiska torebek do zbierania kup, Puff Puff Paws?

"Chcemy ją wprowadzić na rynek w tym roku. Moja partnerka, Alma, i ja dopiero zaczynamy. Właśnie zdobyliśmy producenta. Jest ciężko, ale jest też fajnie. Chcemy, aby ludzie mieli opcję zielonej torby, aby byli po prostu trochę bardziej świadomi i przyjaźni dla ziemi."

Twój ojciec zmarł na skutek rozległego udaru, a matka kilka lat temu miała lekki udar. Jak to wpłynęło na Twoje spojrzenie na życie?

"To nauczyło mnie wiele o zwięzłości życia. Nauczyło mnie to nie tylko bycia żywym, ale bycia świadomym swojego zdrowia. Chcesz się rozwijać, póki tu jesteś. Wiedząc, że w mojej rodzinie zdarzały się udary, jestem bardziej świadoma tego, co jem. To kładzie prawdziwy nacisk na dbanie o siebie".

Czy masz swoją osobistą filozofię zdrowia?

"Zdrowa równowaga. Jem dobre rzeczy i złe rzeczy, ale staram się jeść więcej dobrych rzeczy. Myślę, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że twoje ciało mówi ci, co naprawdę lubi -- co sprawia, że czuje się dobrze i pracuje na optymalnym poziomie. Uwielbiam surowe koktajle. Jeśli jestem leniwy, idę do Pressed Juicery. Jeśli zrobię go sam - mam Vitamix - zrobię jarmuż i wodę kokosową z dodatkiem spiruliny, kilku jagód, imbiru. Wymyślam to na bieżąco".

Jaki jest twój najlepszy nawyk zdrowotny?

"Mam kilka rytuałów. Woda - dużo wody. To mój sposób na zdrowie. Myślę, że woda wypłukuje toksyny i jest dobra dla Twojej skóry. Biorę też dużo olejów: oliwa z oliwek, oleje omega, olej z ogórecznika. Lubię to robić w formie płynnej. Och, i moje probiotyki. Naprawdę staram się o nich pamiętać".

Jaki jest Twój najgorszy nawyk zdrowotny?

"Frytki i chipsy. Jestem jednym wielkim kawałkiem soli. To jest straszne dla cellulitu. Jestem jak: 'To wiele wyjaśnia! Kocham frytki każdego, ale uwielbiam frytki z McDonald's. Kiedy dostajesz je z miejsca, które robi je po prostu dobrze, to znaczy, że jest po prostu źle!".

Postanowiłeś kupić dom i wyremontować go w L.A. w San Fernando Valley. Dlaczego ta przeprowadzka?

"W L.A. jest tak duży ruch. I to całe poczucie Hollywood -- czasami nie chcę myśleć o tym biznesie. Zamiast mieszkać bliżej Hollywood lub w centrum wydarzeń, mieszkam w Tarzanie. Kiedy wracam do domu, to tak jakby mój mózg mógł naprawdę się oczyścić."

Jakie nawyki zdrowotne były najbardziej pomocne podczas kręcenia filmu Think Like a Man Too?

"Cała akcja odbywała się w Vegas! Łatwo jest być zdrowym w niektórych miastach - L.A. jest takie łatwe - ale w niektórych miastach jest to trudniejsze. Nie mogę powiedzieć, że to był mój najzdrowszy punkt. Zmagałem się z tym, by pozostać dobrym. Ale wciąż miałem całą moją wodę".

Twój pies, Zeus, jest na diecie z surowym jedzeniem. Dlaczego?

"Zranił nogę i weterynarz pomyślał, że może mieć zapalenie stawów. Nie chciałem podawać mu leków, więc zacząłem robić badania. Widziałem, że surowa żywność ma kolagen i szpik i wszystkie rzeczy, które jedzą na wolności, a to jest dobre dla ich płaszcza i kości. Podałem mu ją, gdy miał około 2 i pół lub 3 lata. Teraz ma 8 lat i zrobiło to wielką różnicę".

Czy 40 to nowe 30, a 50 to nowe 40?

"O Boże, mam nadzieję, że tak! Ludzie dbają o siebie i jest dużo więcej zasobów. Żyjemy w znacznie szybciej rozwijającym się społeczeństwie. Teraz, jeśli nie masz czasu na gotowanie, możesz iść po surowy koktajl. Myślę, że ludzie łączą mentalny, duchowy i emocjonalny komponent z ich fizycznym samopoczuciem, jak również."

Co robisz, aby się zrelaksować?

"Uwielbiam piesze wędrówki. Idę w górę Reseda [Blvd. w Los Angeles] lub jest świetna wycieczka w górę Fryman [Canyon Park w Los Angeles]. Uwielbiam jogę i kiedyś robiłem to stale, dopóki nie uszczypnąłem nerwu w moich plecach. Teraz ćwiczę pilates. Chodzę do SRF i medytuję - nazywa się Self-Realization Fellowship. To bardzo piękna służba medytacyjna. Energia tego miejsca jest bardzo spokojna. Kiedy wychodzę, czuję się naładowany".

Jaka jest najlepsza rada dotycząca zdrowia, której ktoś Ci kiedykolwiek udzielił?

"Ktoś, z kim pracowałem na planie, nauczył mnie łączenia pokarmów: tylko białka i warzywa, albo warzywa i węglowodany, ale nie białko i węglowodany. Czuję, że to było kluczowe, jeśli chodzi o trawienie i wagę."

Zrobiłeś kilka filmów z aktorami, którzy stali się twoimi przyjaciółmi, jak Gabrielle Union, Sanaa Lathan i Kevin Hart. Jak to jest być w tej zgranej grupie?

"To było naprawdę wspaniałe. Rozumieją twoje podniecenie i rozczarowanie. Rozumieją wzloty i upadki. Masz kogoś, z kim możesz porozmawiać. Czasami nie chcesz o tym mówić i oni też to rozumieją."

Gdybyś dochodził do siebie w szpitalu i mógłbyś mieć obok siebie kogokolwiek, z dowolnej epoki, dochodzącego do siebie, kto by to był?

"Oh, gosh. Może Budda. Nie mogę sobie wyobrazić, jak on by sobie z tym poradził. Myślę, że chciałbym mieć u swego boku duchowego guru, jak Budda czy Jezus. Może poszedłbym do Jezusa i powiedziałbym: 'Zapytaj swojego tatę, jak długo to potrwa!'".

Znajdź więcej artykułów, przejrzyj zaległe wydania i przeczytaj aktualny numer "doctor Magazine."?

Hot