Wczesne leczenie reumatoidalnego zapalenia stawów - lekarz

Z archiwum lekarza

Carla Guillory była po trzydziestce - cieszyła się życiem, wychowywała dzieci - kiedy zaczęły się pierwsze objawy. "Byliśmy na wycieczce na wakacjach i myślałam, że mam stłuczoną stopę, ale nie wydawało się, żeby było lepiej. Potem zaczęły mnie boleć ręce" - wspomina.

Lekarze od razu podejrzewali, że ma reumatoidalne zapalenie stawów. Guillory była nieustępliwa w poszukiwaniu odpowiedniego lekarza - takiego, który potraktowałby ją agresywnie. Wiedziała, że musi się z tym zmierzyć, mówi. I tak też zrobiła - stosując leki modyfikujące przebieg choroby, które pomogły ograniczyć szkodliwy stan zapalny w jej stawach.

To agresywne leczenie, i to we wczesnym stadium, zrobiło różnicę, mówi Guillory. "Mam pewne zniekształcenia w rękach, ale nie do końca. To nic takiego jak u innych ludzi, których spotkałam".

Zmieniający się obraz reumatoidalnego zapalenia stawów

Dwadzieścia lat temu obraz większości pacjentów był zupełnie inny. "Osoba w dość młodym wieku mogła zachorować na tę chorobę, a w ciągu pięciu lat była zdeformowana i niepełnosprawna. Około połowa osób z RZS musiała zrezygnować z pracy w ciągu 10 lat" - mówi Stephen Lindsey, MD, przewodniczący reumatologii w Ochsner Clinical Foundation w Baton Rouge, La.

Ponad dwa miliony Amerykanów cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, znane również jako RZS. Około 75% z nich to kobiety, według American College of Rheumatology. Chociaż RZS może rozwinąć się w każdym wieku, często zaczyna się między 30 a 50 rokiem życia. Podstawowe objawy to ból, sztywność, obrzęk oraz ograniczenie ruchu i funkcji stawów - zwłaszcza stawów rąk i stóp.

Obecnie lekarze są w stanie lepiej zdiagnozować chorobę, określić stopień jej zaawansowania i jak najlepiej ją leczyć - mówi Lindsey. Nowe badania ujawniły więcej na temat samej choroby.

Reumatoidalne zapalenie stawów jest chorobą autoimmunologiczną, co oznacza, że organizm błędnie identyfikuje pewne komórki jako obce i atakuje je - wywołując stan zapalny, który uszkadza zdrowe stawy. Co dokładnie wywołuje to nieprawidłowe działanie, pozostaje niejasne, ale badania doprowadziły do opracowania nowych ważnych metod leczenia.

Pojawiły się niezwykłe leki, które w szczególny sposób pozwalają obejść nieprawidłowe działanie układu odpornościowego, mówi Lindsey, która leczyła Guillory'ego przez ostatnie osiem lat. "Ostatnia dekada była niesamowita. Kiedyś mogliśmy leczyć ból, ale nie niepełnosprawność. Teraz jest zupełnie inaczej. Kluczem jest wczesna diagnoza, a następnie agresywne leczenie odpowiednim lekiem."

Nowsze, lepsze leki na reumatoidalne zapalenie stawów

Aby chronić stawy przed uszkodzeniem, lekarze stosują leki przeciwreumatyczne modyfikujące przebieg choroby (DMARD). Obejmują one kilka leków stosowanych w latach 60. i 70. w leczeniu innych chorób - odkryto, że działają one również w przypadku reumatoidalnego zapalenia stawów.

Na przykład, metotreksat, lek, który Guillory brał wcześnie, był najpierw używany jako forma chemioterapii raka. Nadal jest uważany za ważny lek na spowolnienie RZS, chociaż jest przepisywany w niższych dawkach niż stosowany w leczeniu raka, wyjaśnia Lindsey. "Efekty uboczne są bardziej akceptowalne dla metotreksatu niż w przypadku innych leków na raka", mówi lekarzowi.

Dziś DMARDs są przepisywane wcześniej w leczeniu niż kiedykolwiek wcześniej, mówi Lindsey. "Najwięcej uszkodzeń i deformacji stawów występuje w pierwszych dwóch latach i będzie postępować w czasie, prowadząc do niepełnosprawności. Możemy zapobiec temu uszkodzeniu stawów".

Najwięcej emocji wzbudza nowsza klasa leków - modyfikatory odpowiedzi biologicznej, czyli leki biologiczne. Dowody wskazują, że leki biologiczne mogą faktycznie zatrzymać chorobę, jeśli są stosowane wcześnie, mówi lekarz. "Zamiast widzieć postępujące pogorszenie i niepełnosprawność, możemy teraz zatrzymać progresję choroby". Leki biologiczne zatwierdzone przez FDA obejmują Actemra, Cimzia, Enbrel, Humira, Kineret, Orencia, Remicade, Rituxan i Simponi.

Bardzo często pacjenci są przełączani na różne leki -- i często przyjmują wiele leków -- w trakcie leczenia, podkreśla. "Każdy pacjent jest inny, więc musimy go naprawdę uważnie śledzić, co miesiąc. Jeśli się nie poprawią, szybko przechodzimy na inny lek".

Guillory bierze teraz lek biologiczny, aby lepiej kontrolować swoją chorobę. I tak się stało, jak donosi. To również zrobił ogromną różnicę w jej jakości życia, ona mówi lekarzowi. "Zanim zaczęłam go brać, byłabym wyczerpana w południe, gotowa na drzemkę. Teraz nie mam tak wielu dni, w których jestem zmęczona. To ogromna różnica."

Optymizm pomaga w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów

Po radzeniu sobie z reumatoidalnym zapaleniem stawów przez prawie 20 lat, Guillory oferuje te słowa mądrości: "Staraj się być ostrożny w codziennych czynnościach. Nie rób niczego, co mogłoby uszkodzić twoje stawy. Przyjmuj leki zgodnie z zaleceniami. Ponadto, bierz rzeczy dzień po dniu. Trzymaj się pozytywnych myśli".

Rzeczywiście, doskonalenie umiejętności radzenia sobie jest ważne, mówi Lindsey. "Dobre nastawienie, dbanie o siebie, przyjmowanie leków, regularne ćwiczenia, wolontariat w celu pomocy innym ludziom z chorobą - wszystkie te rzeczy pomagają ci poczuć się lepiej ze sobą, a to pomaga ci radzić sobie".

Radzi pacjentom, aby skorzystali z programów Arthritis Foundation, w tym zajęć z terapii wodnej i programów edukacyjnych (aby dowiedzieć się więcej o swojej chorobie). "Poznasz innych, którzy mają do czynienia z tą samą chorobą. Dowiesz się o możliwościach wolontariatu. Te rzeczy odrywają twój umysł od siebie, co zawsze sprawia, że czujesz się lepiej".

Hot