Dyrektor generalny firmy Pfizer twierdzi, że potrzebny jest czwarty zastrzyk COVID-u. Czy ma rację?

Niektórzy mogą być sceptyczni, gdy prezes firmy produkującej szczepionki wzywa do podania dodatkowych dawek. Czy eksperci się z tym zgadzają?

Prezes firmy Pfizer twierdzi, że potrzebna jest czwarta dawka szczepionki COVID. Czy ma rację?

Mgr Damian McNamara

15 marca 2022 r. - Prezes firmy Pfizer, producenta szczepionek, poinformował w weekend, że osoby, które otrzymały już trzy dawki szczepionki COVID-19, będą potrzebowały czwartej dawki.

Dr Albert Bourla powiedział, że dane, które firma przedstawiła FDA, ale których jeszcze nie ujawniła publicznie, wskazują na taką potrzebę.

Chociaż trzecia dawka szczepionki zawierającej mRNA może zmniejszyć ryzyko hospitalizacji i śmierci, czwarta dawka jest "konieczna", aby zapobiec przyszłym przypadkom infekcji - powiedział w programie CBS Face the Nation.

Oczekuje się również, że Pfizer zwróci się w tym tygodniu do FDA o zatwierdzenie czwartej dawki dla osób w wieku 65 lat i starszych, jak donosi The Washington Post we wtorek.

W związku z tym wszystkim poprosiliśmy ekspertów w dziedzinie chorób zakaźnych o wypowiedź, zwłaszcza że liczba nowych przypadków spada do poziomu nienotowanego od lipca 2021 roku.

"Do tej pory nie ma wystarczających informacji na temat potrzeby lub skuteczności czwartej dawki szczepionki mRNA przeciwko COVID-19" - mówi dr Matthew Harris.

W niewielkim badaniu przeprowadzonym w Izraelu stwierdzono, że czwarta dawka szczepionki spowodowała wzrost przeciwciał do poziomu wyższego niż u pacjentów, którzy otrzymali tylko trzy dawki.

W badaniu tym nie stwierdzono jednak, aby czwarta dawka skutecznie zapobiegała zakażeniu wariantem Omicron - mówi dr Harris, dyrektor medyczny programu szczepień przeciwko COVID-19 w Northwell Health w New Hyde Park w stanie Nowy Jork.

"Bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym szczepionki COVID-19 staną się częścią szczepionki sezonowej, podobnej do szczepionki przeciwko grypie" - mówi.

Jason Pogue, PharmD, zgadza się, że czwarta dawka to raczej kwestia tego, kiedy, a nie czy.

Nie wiadomo, czy będzie to szczepionka obecnie dostępna, szczepionka specyficzna dla Omicronu, szczepionka ukierunkowana na jakiś przyszły wariant, czy też jakaś kombinacja tych szczepionek" - mówi.

Zapytaj swojego lekarza

Jeśli uważasz, że możesz potrzebować czwartego szczepienia, zwróć się do swojego lekarza lub innego pracownika służby zdrowia, zwłaszcza jeśli od ostatniego szczepienia minęło 6 miesięcy lub więcej.

W chwili obecnej CDC zaleca szczepienie i dawkę przypominającą dla osób w wieku 12 lat i starszych oraz dwie dawki dla osób w wieku od 5 do 11 lat. Osoby z osłabionym układem odpornościowym są już zachęcane do przyjęcia kolejnej dawki.

Harris zaleca, aby osoby, które są w pełni zaszczepione i zaszczepione od ponad 6 miesięcy, nadal dbały o właściwą higienę rąk, stosowały maskowanie i dystans społeczny, a także często wykonywały badania.

Karen Tashima, MD, zgadza się, że na razie można poczekać.

Jeśli pacjenci są w pełni zaszczepieni i wzmocnieni, a transmisja w ich społecznościach jest niska, nie zalecałabym im dalszych szczepień" - mówi.

Chociaż prawdą jest, że po 6 miesiącach ochrona przed infekcją, jaką dają szczepionki i szczepionki przypominające, zaczyna słabnąć, to jednak pacjenci są nadal bardzo dobrze chronieni przed ciężkimi chorobami" - mówi Pogue, profesor kliniczny na Uniwersytecie Michigan w Ann Arbor.

Zapał czwartej dawki

Jak przekonujące będą dane firmy Pfizer potwierdzające podanie czwartej dawki? Jak dużym wyzwaniem będzie nakłonienie osób zmęczonych pandemią do zgłoszenia się na kolejną szczepionkę przeciwko COVID-19 w najbliższej przyszłości?

Jakie jest prawdopodobieństwo, że najgorsze w pandemii mamy już za sobą w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza że w Wielkiej Brytanii i w całej Europie odnotowuje się coraz więcej przypadków subwariantu BA.2 Omicron?

Na Twitterze króluje hashtag #Pfizer - według ostatnich danych 126 000 tweetów. Wiele osób komentuje w mediach społecznościowych wezwanie Bourli do podania czwartej dawki szczepionki.

Doniesienia o słabnącej skuteczności dawek przypominających szczepionki COVID-19 nie są niczym nowym. Wydaje się, że nigdy nie wiadomo, czy firma Pfizer postępuje altruistycznie, czy kieruje się względami biznesowymi, czy też jest to kombinacja obu tych czynników. Pozytywne dane na temat szczepionki wspomagającej mRNA mogą być jednak korzystne dla wyników finansowych firmy. Na przykład akcje firmy Moderna podskoczyły w zeszłym miesiącu o 11%, gdy firma ogłosiła, że czwarta dawka szczepionki przeciwko COVID-19 będzie prawdopodobnie potrzebna przed końcem roku.

Lepiej być przygotowanym?

"Na razie nie wiemy, czy czwarta dawka będzie konieczna" - mówi Tashima, lekarz specjalizujący się w chorobach zakaźnych.

Mówi jednak, że ważne jest, aby obserwować nowe ogniska choroby.

"Jeśli pojawią się nowe ogniska, które spowodują hospitalizacje i zgony, będziemy musieli podać kolejną dawkę. Powinniśmy być przygotowani na taką ewentualność" - mówi.

Tashima, dyrektor ds. badań klinicznych w Miriam Hospital w Providence, RI, twierdzi, że sensowne jest, aby firmy produkujące szczepionki były gotowe do dostarczenia ich w razie potrzeby.

Jak mówi Harris, zapotrzebowanie na kolejne dawki zależy od kilku czynników. W rachubę może wchodzić wzrost liczby wariantów, częstość występowania przełomowych zakażeń, hospitalizacji i zgonów związanych z wariantami, a także lokalne wskaźniki wyszczepialności.

Jak twierdzi, każde wezwanie do podania czwartej dawki musiałoby być poparte danymi.

Obecne dane wskazują, że ochrona przed ciężką chorobą, hospitalizacją i śmiercią pozostaje dość silna po podaniu trzech dawek, a wiele doniesień wskazuje na 90-99% redukcję tych skutków po podaniu trzech dawek" - mówi Pogue.

Powszechne podawanie czwartej dawki nie przyniesie znaczącej przewagi nad tymi liczbami".

Hot