Uwaga redaktora: Rodzina zamieściła dobre wieści w maju 2021 roku. Powiedzieli, że testy wykazały, że Kenni nie ma "żadnych dowodów choroby". I teraz musi się badać tylko dwa razy w roku, zamiast co drugi miesiąc.
Rodzice nazywają ją "sassy", "spunky". Mówią, że jest chłopczycą, która lubi biegać ze starszymi braćmi i bić się. A w wieku zaledwie 2 lat McKenna Xydias przeżyła raka.
Jest najsilniejszą osobą, jaką znamy - mówi Michael Xydias, jej ojciec.
Kenni, jak nazywają ją rodzice, rzadko pozwala, by cokolwiek ją spowalniało. Tego lata wraca na pełne obroty, ponieważ leczy się z raka jajnika, choroby, na którą rzadko zapadają młode dziewczyny.
Pod koniec ubiegłego roku, kiedy rodzina Xydiasów przeprowadziła się do nowego domu w Georgii, Michael powiedział, że Kenni chorowała od czasu do czasu z gorączką - tak długo, że braliśmy dni wolne od pracy. Jego żona, Meagan, miała przeczucie, że coś jest bardzo nie tak. Poprosiła lekarzy Kenniego o przeprowadzenie większej ilości badań, a jej podejrzenia ostatecznie się potwierdziły. Kenni miał złośliwy guz zarodkowy - typ znany jako worek żółtkowy. Był to rak w III stadium i rozprzestrzenił się z jajnika na brzuch i miednicę.
Katie Sutton, MD, leczyła Kenniego. Jest ona onkologiem dziecięcym w Aflac Cancer and Blood Disorders Center w Children's Healthcare of Atlanta. Sutton mówi, że gorączka jest jednym z objawów guza woreczka żółtkowego jajnika. Bardziej powszechnym znakiem jest ból brzucha, który może być krótki lub trwający, mówi. Żołądek może również wyglądać na większy niż zwykle, lub niewygodnie nadęty - ten objaw zauważyła kiedyś opieka dzienna Kenniego. Ponieważ mogą to być oznaki mniej poważnych problemów, Sutton zaleca, aby porozmawiać z pediatrą dziecka o wszelkich niepokojących objawach - i nie opuszczać badań kontrolnych, mówi.
Po zdiagnozowaniu u Kenni raka jajnika, chirurdzy usunęli jej prawy jajnik i kilka centymetrów jelita cienkiego. Ponieważ jej choroba była bardziej zaawansowana, poddano ją również chemioterapii.
Bardzo trudno jest wytłumaczyć 2-latkowi, co się dzieje - mówi jej ojciec, Michael. Ale ona w pełni rozumiała na swój sposób. A my sprawiliśmy, że było to dla niej bardziej odpowiednie.
Mówi, że Kenni przeszła przez leczenie jak mistrz, stawiając czoła wyzwaniom z uśmiechem. Może nie była szczęśliwa w danym momencie, ale kilka minut później... przełączała przełącznik i zapominała, że jest podłączona do tych wszystkich maszyn - i chciała się po prostu bawić.
Miłość, uwaga i gotowość rodziców do odpowiadania na pytania dziecka są ważne podczas leczenia, mówi Sutton. Dzieci lubią rutynę. Podczas gdy rak jest ogromnym zakłóceniem czyjejkolwiek rutyny, szukanie elementów życia, które mogą być normalne podczas leczenia, a następnie powrót do regularnych zajęć po zakończeniu terapii może być ogromną pomocą, mówi.
Podczas pobytu w szpitalu z Kennim, Michael i Meagan Xydias musieli również znaleźć sposób na utrzymanie jak najbardziej normalnego życia swoich dwóch synów. Aby to zrobić, z wdzięcznością przyjęli pomoc od bliskich i innych ludzi z ich społeczności.
Chłopcy nadal chodzili do szkoły i na treningi baseballu, a rodzina i przyjaciele stawili się i zabierali ich tam, gdzie musieli iść, przywozili ich tam, gdzie musieli być, karmili ich - mówi Michael. Dla nas jako rodziny było to całkowicie podnoszące na duchu i wspierające, że mogliśmy przez to przejść z całą tą miłością i wsparciem.
Teraz, kiedy Kenni skończyła leczenie i jest wolna od raka, ona i jej rodzina mogą zacząć patrzeć w przyszłość. Sutton spodziewa się, że dziewczynka będzie miała się świetnie. Jej szansa na pozostanie wolną od guza zarodkowego wynosi około 95%, mówi.
Kenni wróci do opieki dziennej w przyszłym roku, mówi Michael. W międzyczasie, Sutton i reszta jej zespołu medycznego będzie uważnie obserwować stan zdrowia Kenni poprzez badania kontrolne, testy krwi i skany obrazowe. Kiedy będzie wystarczająco dorosła, byłoby dobrze dla niej dowiedzieć się więcej o chorobie, którą pokonała, mówi Sutton.
Kiedy dzieci są tak młode jak Kenni, kiedy przechodzą leczenie, ważne jest, aby uczyć je przez całe życie o ich raku i terapii, aby mogły być przez całe życie rzecznikami swojego zdrowia, mówi.
Na razie rodzina Xydiasów świętuje powrót Kenniego do zdrowia. Ale pamiętają też o rzeczach, które wynieśli z miesięcy bólu serca. To naprawdę pokazało nam, że trzeba cieszyć się każdą minutą, którą się dostaje, bo nie wiadomo, co będzie dalej - mówi Michael. Więc po prostu ciesz się tym, co masz przed sobą. Bądź z tym szczęśliwy.