Według jednego z dużych badań przeprowadzonych w 2021 roku, 55,7% osób byłoby zainteresowanych ekologicznymi opcjami pogrzebowymi ze względu na potencjalne korzyści dla środowiska, oszczędność kosztów lub inny powód.
Zielone pogrzeby to oszczędność środowiska i pieniędzy
Lindsay Kalter
4 kwietnia 2022 C W 2017 roku Judy i Al Mowrer z Wooster w stanie Ohio zdecydowali, że po śmierci chcą dosłownie pchać stokrotki w górę, wykorzystując swoje ciała, aby pomóc Ziemi rozwijać się i dawać nowe życie.
Dlatego w zeszłym roku, kiedy Al zmarł w wieku 74 lat na stwardnienie rozsiane, owinięto go w bawełniany całun i pochowano pod preriowymi łąkami Foxfield Preserve w Wilmot, 20 mil na południowy wschód od ich domu. Na terenie rezerwatu można dokonywać pochówków ekologicznych lub naturalnych, bez chemikaliów do balsamowania, betonowych krypt i stalowych trumien.
W ten sposób pomaga środowisku naturalnemu bardziej się rozwijać. Uważam, że jest tam tak spokojnie, że jestem tam cały czas" - mówi Judy, lat 69. Biorę świeżą żurawinę, łuskane orzeszki ziemne i posypuję nimi jego działkę, aby wszystkie zwierzęta z lasu mogły go odwiedzić".
Mowerowie reprezentują rosnącą populację, która wybiera przyjazne dla środowiska, powracające do natury podejście do śmierci - mówi przedsiębiorca pogrzebowy Jimmy Olson, rzecznik Krajowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pogrzebowych. Ludzie odchodzą od chemikaliów i betonu na rzecz naturalnych, oszczędnych metod.
Dawniej chowało się swoich bliskich na farmie, w domu lub w małym kościółku obok, bez balsamowania i grobowców" - mówi. Obecnie obserwujemy powrót do tego, co robiliśmy kiedyś".
Chociaż balsamowanie zwłok stało się normą w czasie wojny secesyjnej, dzięki czemu ciała mogły być przewożone do domu w celu pochówku, obecnie ludzie wybierają bardziej tradycyjne rozwiązania - mówi.
W trzech stanach - Waszyngtonie, Kolorado i Oregonie - zalegalizowano kompostowanie zwłok, rodzaj zielonego pochówku, w którym ciało zamienia się w glebę przy użyciu wiórów drzewnych i słomy, aby ułatwić mikrobom rozkład tkanki. Trwają prace legislacyjne nad dodaniem do tej listy Nowego Jorku i Kalifornii.
Według raportu "Świadomość i preferencje konsumentów 2021" (Association 2021 Consumer Awareness and Preferences Report) 55,7% ankietowanych byłoby zainteresowanych ekologicznymi opcjami pogrzebowymi ze względu na potencjalne korzyści dla środowiska, oszczędność kosztów lub z innego powodu.
Choć statystyki dotyczące liczby zielonych pochówków są ograniczone, Green Burial Council podaje, że w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie istnieje ponad 350 cmentarzy oferujących zielone pochówki. Jeszcze więcej z nich nie wymaga stosowania krypt.
Średni koszt nowoczesnego pogrzebu w 2021 r. z balsamowaniem i metalową trumną wyniósł około 8 000 USD. Chociaż koszty pogrzebu ekologicznego mogą się różnić, to na ogół są o tysiące niższe. Na przykład Judy zapłaciła 3000 dolarów za kwaterę C swojego męża, z czego połowę odpisała od podatku, oraz 100 dolarów za bawełniany całun.
Koszty i rosnąca troska o środowisko, a także większa świadomość naturalnych możliwości, przyczyniły się do wzrostu liczby zielonych pochówków - mówi dr Caitlyn Hauke, prezes zarządu Green Burial Council International.
Tradycyjne balsamowanie i pochówek w kryptach i trumnach mają znaczący wpływ na środowisko naturalne. Organizacja Green Council podaje, że podczas pochówku w Stanach Zjednoczonych zużywa się 4,3 miliona galonów płynu do balsamowania zwłok, z czego około 20% stanowi formaldehyd, metanol i benzen. Szkatułki i krypty uwalniają do gleby żelazo, miedź, ołów, cynk i kobalt.
I chociaż kremację uważa się za bardziej ekologiczną niż pochówek, rada twierdzi, że do spalania ciał w temperaturze 1900 stopni Celsjusza przez ponad dwie godziny wykorzystuje się paliwa kopalne. Proces ten powoduje także emisję miliardów funtów dwutlenku węgla do atmosfery, a krematoria emitują do powietrza toksyczne substancje chemiczne.
Jest to zdecydowanie coś, o co ludzie pytają teraz częściej, zwłaszcza w obliczu zmian klimatycznych, które są głównym tematem rozmów - mówi Hauke. Ekologiczny pochówek jest też w pewien sposób bardziej spersonalizowany i wymaga większego zaangażowania rodziny. Ma to większą wartość i znaczenie".
Mallory McDuff z Asheville w stanie Connecticut w 2005 r. pochowała swojego ojca w sposób naturalny, o co prosił od kilku lat, zanim jeszcze istniał termin "zielony pochówek". Zmarł on po potrąceniu przez samochód, gdy jechał na rowerze, dwa lata po tym, jak jego żonę spotkał ten sam tragiczny los.
McDuff zawinęła ojca w pościel swojej matki i pochowała go w sosnowej skrzyni zrobionej przez jego przyjaciela.
Dla mnie to nie tylko atrakcyjność tego, że wszystko jest biodegradowalne, ale także to, że mogliśmy się bardziej zająć jego ciałem po śmierci" - mówi 56-letnia McDuff, która napisała książkę o naturalnych pochówkach zatytułowaną "Our Last Best Act". Zawinęliśmy go w pościel, której dotykała i o którą dbała moja mama, w trumnę zrobioną przez kogoś, kogo kochał. To było bardzo znaczące".