Samotność, gniew i żal mogą złamać serca tak łatwo jak wysokie ciśnienie krwi. Aby uzdrowić serce, poczuj miłość.
Złamane serce: To materiał z ludowych piosenek, materiał z prawdziwej miłości. Jest mnóstwo par, które zmarły w ciągu tygodni, miesięcy, a nawet dni od siebie. W akcie zgonu Johnny'ego Casha zapisano "powikłania po cukrzycy", ale jego fani wiedzą co innego - zmarł zaledwie kilka miesięcy po śmierci June.
Lekarze powiedzą ci, że "zespół złamanego serca" lub niewydolność serca spowodowana stresem jest stanem medycznym - i doskonałym przykładem siły i wrażliwości serca, pisze Mimi Guarneri, MD, praktykujący kardiolog i autor książki, The Heart Speaks. "Stan ten wydaje się być spowodowany wysokim poziomem hormonów, które organizm wytwarza podczas silnego stresu, co może być czasowo toksyczne dla serca".
W swojej książce Guarneri splata najnowszą wiedzę medyczną z osobistymi doświadczeniami -- mając nadzieję na pobudzenie rozmów, które wyciągną ludzi z ich stresującego stylu życia. Chce pomóc im lepiej radzić sobie z zagrażającymi życiu emocjami, takimi jak żal, gniew, niepokój, stres.
"Chcę, żeby ludzie zaczęli przyglądać się swojemu życiu i zobaczyli, jak te wydarzenia, ten stres, żal, złość wpłynęły na ich zdrowie" - mówi.
Podróż w głąb serca
Własna podróż Guarneriego w celu zrozumienia tak bardzo kruchego serca rozpoczęła się w dzieciństwie.
"Pewnego wieczoru, gdy miałam 8 lat, moja pełna życia 40-letnia matka powiedziała mi, że ma ból w klatce piersiowej, po czym położyła się do łóżka i zmarła na atak serca" - pisze. "Późniejsza śmierć mojego ojca na chorobę serca w wieku 50 lat, prawie dekadę później, z pewnością została przyspieszona przez tę tragedię w naszej rodzinie. Choroba serca, ze swoimi warstwami żalu i poczucia winy, stresu i miłości, wybiła dziurę w centrum mojej własnej rodziny."
W swojej książce Guarneri wprowadza stosunkowo nową naukę psychoneuroimmunologii, znaną w kręgach naukowych po prostu jako PNI. Jest to badanie związku między układem nerwowym, emocjami i odpornością, które rozwinęło się w ciągu ostatniej dekady -- wysiłek, by zrozumieć, jak umysł i ciało komunikują się i jaki ma to wpływ na nasze zdrowie.
Ta sieć umysł-ciało była badana przez ostatnie trzy dekady. Jednak do niedawna jedynymi narzędziami pomiarowymi, które pokazywały ten związek, były EKG, ciśnienie krwi i badania krwi na poziom hormonów stresu.
Kiedy doświadczamy złości lub innych emocji, uruchamia to kaskadę negatywnych reakcji w całym organizmie, mówi Guarneri. "Wiemy, że kiedy jesteśmy źli, nasze ciała przepełnione są hormonami stresu, które podnoszą ciśnienie krwi, tętno i poziom hormonu stresu" - opowiada doktor.
"Kiedy dajemy beta-blokery [leki], aby spowolnić serce, dajemy leki, aby zatrzymać hormony stresu", mówi. Jej celem jest nauczenie ludzi, jak zdobyć kontrolę nad tym stresem i pomóc im radzić sobie lepiej bez leków -- nauczyć się leczyć własne serca.
Jak mówi Guarneri, zaawansowana technologia zwana funkcjonalnym rezonansem magnetycznym (MRI) umożliwiła głębszy wgląd w połączenie umysłu z ciałem. Dzięki funkcjonalnemu rezonansowi magnetycznemu naukowcy mogą w czasie rzeczywistym zobaczyć to, co wydawało się tak nieuchwytne - że ośrodki myślowo-emocjonalne mózgu są nierozerwalnie związane z resztą ciała, w tym z sercem.
"To jedna z naprawdę fascynujących aren medycyny" - mówi doktor. "Wiedzieliśmy to intuicyjnie, że umysł i ciało rozmawiają, ale teraz dostajemy naukę za tymi rzeczami. Właśnie dostajemy technologię medyczną, aby naprawdę to zrozumieć."
Guarneri cytuje 140 badań medycznych i innych pism -- ułamek tego, co jest tam, mówi -- rzucając światło na to, co nazywa "całe serce", które lekarze i badacze muszą zająć się, aby lepiej służyć swoim pacjentom.
"Są to warstwy, które nie pojawiają się na teście wysiłkowym lub elektrokardiogramie, o których nie uczy się w szkole medycznej: serce psychiczne, dotknięte wrogością, stresem i depresją serce emocjonalne, zdolne do bycia zdruzgotanym przez stratę i żal serce inteligentne, z własnym systemem nerwowym serce duchowe, które tęskni za wyższym celem i serce uniwersalne, które komunikuje się z innymi" - pisze.
Czym tak naprawdę jest serce?
Starożytni Grecy i Chińczycy wierzyli, że duch zamieszkuje w sercu. Dla Egipcjan serce było wewnętrzną księgą, przechowującą całe życie człowieka - emocje, idee i wspomnienia. W ubiegłym stuleciu naukowcy pozbawili serce poezji; było ono mechaniczną pompą, której naprawa wymagała nadzwyczajnych środków.
Podobnie jak inni przed nią, Guarneri nauczyła się w szkole medycznej blokować swoje emocje i traktować serce jak zepsutą maszynę.
Jednak kilku pamiętnych pacjentów -- Russ, Paul i Jean, których historie są
Strona główna medycyny integracyjnej |
opowiedziane w książce -- otworzyły jej oczy na wartość spojrzenia głębiej. Dostrzegła ich bezbronność w obliczu choroby serca. "Nie przychodzili do mojego biura z własnej woli, ale byli wprowadzani, spopieleni i przerażeni, mając trzeźwe spojrzenie na własną śmiertelność" - pisze Guarneri.
Widziała skutki przepracowania, złej diety, samotności - napięte twarze, zaciśnięte pięści, desperację i gniew. To był początek jej podróży w kierunku medycyny umysłu i ciała, nauki badającej umysł jako istotny element zdrowia i dobrego samopoczucia.
"Za każdym człowiekiem stoi życie, rodzina, historia i środowisko" - mówi Guarneri lekarzowi. "Nie jesteśmy tylko mikrobami na talerzu; nie wszystko można naprawić za pomocą Lipitora czy diuretyku. To nie znaczy, że te rzeczy nie są ważne. Ale w opiece zdrowotnej straciliśmy koncepcję, że mamy do czynienia z istotami ludzkimi."
Dowiedziała się również, że pacjenci próbowali takich rzeczy jak akupunktura, aby złagodzić stres. Zadawali pytania, na które nie potrafiła odpowiedzieć: Jak mogę spać bez tabletek nasennych? Jak mogę opanować stres bez środków uspokajających? Jak mogę obniżyć ciśnienie krwi bez przyjmowania leków, które czynią mnie impotentem?
Z czasem Guarneri założyła Scripps Center for Integrative Medicine w La Jolla w Kalifornii, gdzie pacjenci mogą skorzystać z takich zabiegów, jak akupunktura, biofeedback, uzdrawiający dotyk, masaż, redukcja stresu oparta na mindfulness i "opanowanie stresu" -- jak również z wyrafinowanych zachodnich zabiegów kardiologii interwencyjnej.
"Nie jestem lekarzem medycyny alternatywnej" - mówi lekarzom. "Patrzę na całą osobę -- umysł, ciało, ducha -- i wykorzystuję to, co najlepsze w medycynie zachodniej i alternatywnej, najlepsze z obu światów".
Mehmet Oz, MD, jest dyrektorem usług sercowo-naczyniowych w Columbia University Medical Center w Nowym Jorku. Występował w programie Oprah, przedstawiając argumenty za medycyną umysłu i ciała; za wprowadzeniem filozofii Wschodu do medycyny zachodniej, zwłaszcza jogi, masażu i taśm z prowadzonymi wyobrażeniami.
"Moi pacjenci noszą słuchawki podczas operacji na otwartym sercu, słuchając taśm, które skłaniają ich do głębokiego oddychania, odczuwania mniejszego bólu, mniejszego niepokoju" - opowiada lekarzowi. "Wiemy, że pacjenci mają świadomość podczas operacji. ... Te taśmy pomagają im radzić sobie ze stresem związanym z operacją".
Konsumenci napędzają ruch
Konsumenci zdrowia i sfrustrowani pacjenci wciągają narodową społeczność medyczną na areny duchowości i medycyny alternatywnej, mówi Guarneri. "Ludzie są niezadowoleni z konwencjonalnych metod leczenia. Przechodzą do zabiegów, które są bardziej sprzyjające dla ich systemów wierzeń i wierzą, że stres i ich środowisko wpływa na ich zdrowie", mówi lekarzowi.
Jedno z badań rządowych wykazało, że Amerykanie składali dwa razy więcej wizyt u alternatywnych i komplementarnych dostawców, w porównaniu z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej. Praktyki te wahały się od głębokiego oddychania i stopniowego rozluźniania mięśni do hipnozy, kierowanej wyobraźni i medytacji.
Michael Irwin, MD, profesor psychiatrii i nauk biobehawioralnych w UCLA's Geffen School of Medicine, jest również dyrektorem Cousins Center for Psychoneuroimmunology. Jest to ośrodek badawczy nazwany na cześć zmarłego Normana Cousinsa, dziennikarza, który pod koniec lat 70. wprowadził Amerykanów w koncepcję holistycznego uzdrawiania -- że pozytywne emocje mogą wpływać na zdrowie.
"Wzrosło zainteresowanie tym, jak ciało komunikuje się z mózgiem, a konkretnie, jak układ odpornościowy komunikuje się z mózgiem", mówi Irwin. Bada on związek między emocjami a odpornością. Jak naukowcy znaleźli z wielu chorób, w tym choroby serca, proces zapalenia jest głównym graczem.
"Ludzie, którzy są w depresji -- i którzy mają choroby serca -- są bardziej prawdopodobne, aby mieć wyższe poziomy cytokin, cząsteczek, które są związane z odpornością i z zapaleniem", wyjaśnia. "Istnieją dobre dowody z badań na zwierzętach, że podwyższony poziom cytokin naraża ludzi na ryzyko depresji, co staje się błędnym kołem, które prowadzi do większej liczby chorób serca".
Dzięki funkcjonalnemu rezonansowi magnetycznemu badacze "mogą bardzo dokładnie zbadać, jak ludzie reagują na zmianę dokładnie, jak zmienia się aktywność ich mózgu, gdy się relaksują lub gdy mają wyższy poziom cytokin", wyjaśnia Irwin. "Jako lekarz medycyny chcę wiedzieć, jak te odkrycia wpływają na moich pacjentów -- a osoby z chorobami serca mogą być bardziej wrażliwe na stresory. Ludzie z depresją są bardziej wrażliwi na stresory. Dopóki tego nie zrozumiemy, nie będziemy mogli opracować nowych metod leczenia".
Badania Irwina przyjrzały się wpływowi tai chi na układ odpornościowy, mówi. Nowy grant z National Institute on Aging zostanie wykorzystany do badania efektów tai chi w poprawie bezsenności poprzez poprawę stanu zapalnego i poziomu cytokin.
The Little Brain
Ale oto rzeczywistość naszego życia: Kiedy lecimy autostradą - i ktoś nam wjeżdża w drogę - pierwszą reakcją jest dmuchnięcie w klakson, wykrzyczenie kilku wybranych słów. "Wszyscy widzieliśmy, jak mężczyźni wpadają w szał drogowy, to całkowicie instynktowna reakcja" - mówi Guarnier.
Kiedy reagujemy na instynkt, to region amygdali w mózgu robi za kierownicę. To centrum mózgu, które przechowuje stare wspomnienia, wyjaśnia. "Kiedy ktoś naciska twoje przyciski, reagujesz natychmiast; reagujesz na coś, co wydarzyło się dawno temu. Kiedy jest to tak szybka reakcja, nie miałeś czasu na przetworzenie".
W swojej książce Guarneri mówi o "mózgu serca" -- zdolności serca do komunikowania się z resztą ciała. Serce jest gruczołem, który produkuje hormony i substancje chemiczne, takie jak dopamina i adrenalina, które są zaangażowane w emocje, wyjaśnia.
"Podczas gdy możemy wierzyć, że mózg jest naszym decydentem i władcą, 10-uncjowe serce jest potężniejsze, niż kiedykolwiek sobie wyobrażaliśmy -- funkcjonuje jako organ sensoryczny, gruczoł produkujący hormony i centrum przetwarzania informacji" - pisze.
W Instytucie HeartMath, organizacji badawczej i edukacyjnej typu non-profit, naukowcy badali system komunikacji pomiędzy sercem a mózgiem. Z badań tych wynika, że możliwe jest przećwiczenie połączenia serce-mózg w celu wytworzenia bardziej stabilnego rytmu serca - wyjaśnia Guarneri.
Negatywne emocje, takie jak gniew i frustracja, wywołują zmiany w rytmie serca, tworząc chaotyczny wzór serca, który niekorzystnie wpływa na cały organizm, wyjaśnia. Jednak pozytywne uczucia, takie jak uznanie i miłość, mogą wytworzyć stabilny rytm serca, który trenuje inne organy do optymalnego funkcjonowania, dodaje.
HeartMath opracował podstawową technikę, która właśnie to robi, zwaną Freeze Frame. Kiedy znajdujesz się w stresującej sytuacji, musisz zatrzymać moment, "tak jakbyś zamrażał klatkę w filmie" - mówi Guarneri. Następnie świadomie przesuń się do pozytywnej emocji, aby odwrócić skutki wrogości lub stresu.
"Ludzie, którzy są w stanie praktykować tę technikę zarządzania sobą, są w stanie wygenerować spójne zmiany w swoim rytmie serca" - pisze. "Poprzez świadome przejście do pozytywnej emocji, mogą odwrócić negatywny wpływ na serce".
"Jeśli jesteś w złym, sfrustrowanym stanie, twoje ciało produkuje hormony stresu, które tworzą chaotyczny rytm serca" - wyjaśnia Guarneri. "Następuje wylew adrenaliny i kortyzolu, które zwiększają tętno, ciśnienie krwi i sprawiają, że płytki krwi są bardziej lepkie, a wszystko to może spowodować atak serca".
"Zwierzę reaguje na instynkt", Guarnier mówi lekarzowi. "Reining to w ... to jest to, co oddziela nas od psów".