Niepłodność: To nie moja wina

Dlaczego mężczyznom tak trudno jest zaakceptować niską liczbę plemników? Blisko milion z nich skonsultuje się w tym roku z lekarzem specjalizującym się w leczeniu niepłodności, jednak niewielu z nich będzie o tym głośno mówić. Co powoduje męską niepłodność i co można z tym zrobić?

Niepłodność: It's Not My Fault

Dlaczego mężczyznom tak trudno zaakceptować niską liczbę plemników?

Z archiwum lekarza

3 kwietnia 2000 (Atlanta) -- Pewien mój przyjaciel, którego będę nazywał "Tomem", znalazł się w gabinecie ginekologa swojej żony, masturbując się do kubka. Tom nie wiedział, czy ma się śmiać, czy płakać. Niepłodność to nie jest śmiech, ale jak się przekonał, poczucie humoru pomaga.

Co zaskakujące, większość badań niepłodności męskiej jest wykonywana w gabinetach ginekologicznych. Mężczyźni są tak samo narażeni na niepłodność jak kobiety (40% przypadków przypisuje się mężczyznom, 40% kobietom, a 20% obu). Jednak to kobiety zazwyczaj szukają leczenia w pierwszej kolejności. Gdy przyczyna problemu nie leży po ich stronie, często muszą ciągnąć do ginekologa swoich mężów.

Milion mężczyzn odwiedzi w tym roku specjalistów od płodności, mówią eksperci. I podobnie jak Tom, wielu z nich będzie miało trudny czas, aby wyobrazić sobie, że mogą być przyczyną niemożności poczęcia żony. "Mężczyźni przychodzą zakłopotani, przestraszeni i niedowierzający" - mówi Larry Lipshultz, M.D., dyrektor kliniczny Laboratory for Male Reproductive Research and Testing w Houston w Teksasie. "Niedowierzanie, że mają problem, biorąc pod uwagę, że czują się tak zdrowo".

Eldon Schriock, M.D., z Pacific Fertility Center w San Francisco, zgadza się. "Zaprzeczanie jest powszechne. Mężczyźni mają tendencję do myślenia, że zrobili coś szkodliwego dla siebie, na przykład grając zbyt dużo w piłkę nożną. Trudno jest im zaakceptować, że problem jest wewnętrzny i poza ich kontrolą."

Nawet w najlepszych okolicznościach, szanse na poczęcie dziecka nie są wielkie. Typowy wytrysk zawiera 100-300 milionów plemników, z których tylko około 15% (15-45 milionów) jest wystarczająco zdrowych, by zapłodnić jajo. Spośród nich tylko około 40 plemników przeżywa wytrysk i toksyczność środowiska pochwy, aby dotrzeć do komórki jajowej i stać się poważnymi pretendentami do poczęcia. To niewiele, nawet przy liczbie plemników wynoszącej 300 milionów. Ale kiedy liczba plemników spada poniżej normy, szanse na poczęcie maleją. Ponad 90% przypadków niepłodności męskiej jest spowodowane niską liczbą plemników, niską jakością spermy lub jednym i drugim.

Każdy mężczyzna z liczbą plemników poniżej 20-40 milionów jest uważany za niepłodnego. Ale nawet jeśli mężczyzna ma normalną liczbę plemników, co najmniej 60% musi mieć normalną strukturę, mając owalną główkę i długi ogon, aby promować poczęcie. Główki, które są zaokrąglone, spiczaste lub krzywe, są oznakami zaburzonego tworzenia plemników, które mogą utrudnić komórkom dotarcie do jaja. "Ważne jest, aby plemniki poruszały się szybko i prosto", mówi Schriock, "ponieważ muszą przepłynąć przez warstwy komórek wokół jaja, zanim będą mogły przeniknąć do samego jaja".

W przypadku Toma testy ujawniły dwie złe wiadomości. Po pierwsze, liczba jego plemników wynosiła tylko 10 milionów, co czyni go statystycznie niepłodnym. Co więcej, analiza jego mikroskopijnych pływaków wykazała wysoki odsetek wad rozwojowych. Jego ciało Neiman-Marcus, jak się wydaje, wypompowywało spermę jakości Kmart.

Ostatecznie u Toma zdiagnozowano częstą przyczynę niskiej jakości spermy - żylaki żył jąder (podobne do żylaków nóg). Kiedy jedna lub więcej żył ulega zapaleniu, Lipshultz wyjaśnia, że zawory ulegają zużyciu, zmuszając krew do płynięcia w niewłaściwym kierunku - do jąder, zamiast z powrotem.

Ponieważ krew przegrzewa jądra, zbyt wysoka temperatura uszkadza lub niszczy plemniki. Plemniki rozwijają się w temperaturach o kilka stopni niższych niż temperatura ciała, dlatego też jądra znajdują się w mosznie. To również dlatego lekarze mówią mężczyznom, którzy próbują począć, aby nie wchodzili do gorących kąpieli (jak również rzucili picie i palenie). "Nikotyna, alkohol i nadmierne ogrzewanie są toksyczne dla plemników" - mówi Lipshultz.

Na szczęście, w przypadku żylaków, lekarze mogą związać uszkodzone żyły. Po zabiegu, który wymaga znieczulenia, ale może być wykonany w ambulatorium, u około 70% pacjentów obserwuje się poprawę liczby i jakości plemników. Spośród nich 40% zostaje ojcami.

Szczęśliwie, Tom znalazł się wśród tych 40%. Jego długa i czasami żenująca odyseja z gabinetu ginekologicznego na stół operacyjny nigdy nie była łatwa. Ale otrzymał wspaniałą nagrodę za swoje wysiłki: piękną, ważącą 6 funtów i 2 uncje dziewczynkę.

Michael Alvear jest pisarzem z siedzibą w Atlancie. Oprócz publikacji o lekarzach i innych, jego prace były publikowane w The Los Angeles Times i magazynie internetowym Salon.com.

Hot