Wiele ostatnich badań ujawniło zaskakujący fakt: opinia człowieka na temat jego zdrowia jest jednym z najważniejszych kluczy do jego długowieczności.
Myśl zdrowo, bądź zdrowy?
Postrzegane zdrowie może decydować o Twoim rzeczywistym samopoczuciu.
Chris Woolston Z archiwum lekarza
Pierwszy zawał serca. Rak prostaty. Pięćdziesiąte urodziny. W pewnym momencie każdy mężczyzna otrzymuje szokujące przypomnienie, że nie będzie wiecznie młody i zdrowy.
Ta świadomość rodzi Wielkie Pytanie: Ile mam czasu? Aby dobrze zgadnąć, można poddać się serii badań medycznych, zbadać kilka części ciała i wypełnić mnóstwo kwestionariuszy. Ale aby uzyskać najdokładniejszą prognozę, powinieneś zadać jeszcze większe pytanie: Jak zdrowy się czuję?
Zastanów się dobrze. Bez względu na to, co mówią wszystkie te testy, Twoja przyszłość w dużej mierze zależy od odpowiedzi.
Przepowiednia się wypełniła
Wiele ostatnich badań ujawniło zaskakujący fakt: opinia mężczyzny na temat jego zdrowia jest jednym z najważniejszych kluczy do jego długowieczności.
To właśnie odkryli naukowcy z Duke University, kiedy poprosili prawie 3000 pacjentów z chorobami serca o ocenę swojego stanu zdrowia jako słabego, dobrego lub bardzo dobrego. Jak podano w grudniowym numerze Medical Care z 1999 roku, ci, którzy wybrali odpowiedź "kiepski", byli około trzy razy bardziej narażeni na śmierć w ciągu najbliższych trzech i pół roku niż ci, którzy wybrali odpowiedź "bardzo dobry". Nawet odpowiedź "dobra" zamiast "bardzo dobra" zwiększała ryzyko śmierci o 70%.
Na początku te liczby mogą nie wydawać się szczególnie szokujące. W końcu człowiek, który uważa, że jest w kiepskiej formie, zwykle ma rację. Zadziwiające jest to, że w tym badaniu i wielu innych, naukowcy zrobili wszystko, aby kontrolować wiek, palenie, poziom aktywności, klasę społeczno-ekonomiczną, wagę, ciśnienie krwi, cholesterol, obecne choroby i praktycznie wszystko inne, co może wpłynąć na przeżycie danej osoby.
Nawet przy wszystkich tych czynnikach usuniętych z równania, spojrzenie człowieka na jego zdrowie nadal wyróżnia się jako silny predyktor jego przeżycia. (Trend ten, choć stwierdzony zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet, jest z nieznanych powodów znacznie silniejszy u mężczyzn). Weźmy do pokoju 55-letnich mężczyzn o tym samym stylu życia i identycznych wynikach z ostatnich badań kontrolnych, a jedno pytanie może powiedzieć, którzy z nich mają największe szanse dożyć 60 lat.
Bardziej niebezpieczne niż palenie czy niewydolność serca
Tendencja ta utrzymywała się wielokrotnie. Przegląd 19 najnowszych badań, opublikowany w majowym numerze czasopisma Research on Aging z 1999 roku, wykazał, że pesymistyczna ocena własnego zdrowia - niezależnie od innych głównych czynników ryzyka - w przybliżeniu podwoiła szanse na śmierć w okresie badań, który wynosił od jednego do 10 lat.
W jednym z tych badań, opublikowanym 25 lutego 1998 r. w Journal of the American Medical Association, ocena "słaba" w odniesieniu do stanu zdrowia okazała się bardziej śmiertelna niż zastoinowa niewydolność serca lub wypalanie 50 lub więcej paczek papierosów rocznie.
Kwestia umysłu?
"Nikt nie wie, dlaczego samoocena zdrowia ma tak duże znaczenie dla śmiertelności" - mówi dr Ellen Idler, profesor na Rutgers University i współautorka przeglądu w Research on Aging. Idler spekuluje, że fatalistyczne nastawienie może zachęcać do prowadzenia niezdrowego stylu życia. Mówi, że jest też możliwe, że ludzie są głęboko dostrojeni do swoich ciał i potrafią wyczuć zbliżające się kłopoty.
Patrząc na jasną stronę
"Osoby z depresyjnymi cechami osobowości, neurotyzmem lub lękiem wydają się być bardziej zagrożone [problemami z sercem i innymi chorobami]" - mówi dr Gunnar Engstrom, profesor Uniwersytetu w Lund w Szwecji, który szeroko badał samoocenę zdrowia. "Pozytywne nastawienie per se może być ochronne".
Nie musisz nawet być szczególnie zdrowy, aby dostrzec jasną stronę. Idler przeprowadził kiedyś wywiad z poruszającym się na wózku inwalidzkim mężczyzną, który twierdził, że cieszy się doskonałym zdrowiem. "Jego jedyną skargą było to, że ostatnio nadwyrężył sobie bark na zajęciach karate" - mówi. "Nigdy nawet nie wspomniał o wózku inwalidzkim".
Nie każdy może dorównać niezniszczalnemu optymizmowi tego człowieka. Ale wszyscy możemy przejąć pewną kontrolę nad postawami, które mogą pomóc sterować naszym losem. Jak ujmuje to Idler, "ludzie powinni od czasu do czasu odwracać uwagę od zagrożeń dla swojego zdrowia i skupiać się na zasobach, które mają, aby pozostać zdrowymi."
A jeśli ktoś zapyta, jak się czujesz, spróbuj znaleźć coś dobrego do powiedzenia. I miejcie to na myśli.