Q&A z Joelem McHale

Komik opowiada o swoim zdrowiu, nadchodzącym filmie ("Ted") i radzeniu sobie z chorobą noworodka.

Joel McHale, lat 41, rozpoczął swoją karierę na Uniwersytecie Waszyngtońskim, gdzie uzyskał tytuł magistra sztuk pięknych w Professional Actors Training Program. Jego początki kariery obejmowały czas spędzony w lokalnych grupach teatralnych w Seattle, a także małe role w CSI: Miami i Will & Grace. Obecnie najbardziej znany jest jako gospodarz programu The Soup (satyryczny program o telewizji emitowany w sieci E!) oraz Jeff Winger w serialu komediowym NBC Community. Jego role filmowe obejmują Spider-Man 2, The Informant oraz Spy Kids: All the Time in the World. Podczas ostatniego wywiadu z Doctor the Magazine opowiedział o swoich najlepszych i najgorszych nawykach zdrowotnych, operacji na otwartym sercu swojego syna, o tym jak utrzymuje swoje małżeństwo przy życiu oraz o nadchodzącym filmie "Ted".

Występujesz w dwóch hitowych programach telewizyjnych C NBC's Community i E!'s s satyrycznym The Soup. Tego lata na ekrany kin wchodzi nowy film "Ted". Jak trudno jest pogodzić karierę i rodzinę? Czy przez lata nauczyłeś się jakichś strategii?

Oto jedna strategia: Nigdy nie śpij. W ten sposób możesz zrobić wszystko. Poważnie jednak, przez cały czas, robię czas dla rodziny, mimo że nie jestem w tym względzie zbyt zorganizowany. Zabieram ich ze sobą na wycieczki, kiedy tylko mogę. Staram się wracać do domu na kolację każdego wieczoru, ale to naprawdę trudne, żeby cały czas być w domu. Ale to jest jak dostajesz się zsynchronizowany z twoimi dziećmi i znajdujesz ich mówiących kiedy oni w końcu widzą ciebie, 'Och, to ty. Pamiętam cię. Staram się utrzymać rytm, bez względu na to, jak bardzo jest to szalone. Rzucam się na moją rodzinę, kiedy tylko mogę.

Twój pierwszy syn, Eddie, miał operację na otwartym sercu jako noworodek. Jak udało się Panu i Pana żonie przetrwać ten przerażający czas?

Urodził się z dwoma dużymi dziurami w sercu. To było straszne, nie mogliśmy w to uwierzyć. Ale po prostu zaczęliśmy sobie z tym radzić. Nie ma nic innego, co można zrobić, jak tylko postępować. Jedną z rzeczy, która była tak trudna, było zobaczenie tej innej rodziny, której mały chłopiec zmarł, gdy Eddie miał się tak świetnie. Na całym oddziale były te wszystkie dzieci, które właśnie przeszły operację, które przeszły przez rzeczy, przez które dziecko nigdy nie powinno przechodzić. To był ciemny tunel, ale wyszliśmy z niego drugim końcem. Dla innych rodziców to tunel, który nigdy się nie kończy.

Jaką radę ma Pan dla rodziców, którzy muszą zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi swoich dzieci?

Musisz wrzucić swoje życie w swoje dziecko. Musisz żyć dla niego. To właśnie wtedy trzeba być rodzicem i obdarzać je miłością, nawet jeśli jest malutkie i nie rozumie, co się dzieje.

Czy choroba syna zachęciła Cię do zwrócenia większej uwagi na własne zdrowie?

Nie. Piję tyle samo, co kiedyś. Żartuję. Nie jestem palaczem, ale w ogóle nie myślałem o swoim zdrowiu. Nie myślałam o tym, żeby jeść więcej pełnych ziaren czy pić więcej soku z trawy pszenicznej.

Czy jest coś, co chciałbyś wiedzieć o zdrowiu, gdy byłeś młodszy?

Kiedyś tak dużo biegałem. Szkoda, że nie wiedziałem, jak bardzo może to być uciążliwe dla kolan. Teraz robię pompki.

Jaki jest Twój najlepszy nawyk zdrowotny? Twój najgorszy?

Jem dużo warzyw i robię dużo pompek. W przypadkowych momentach po prostu padam na podłogę i robię kilka pompek. Zwykle pod koniec dnia robię już kilkaset. Najczęściej robię je w przyczepie na zestawie Wspólnoty lub na podłodze w domu. Mój najgorszy [zdrowotny nawyk] to zbyt dużo wina i szaleństwo na punkcie słodyczy.

Czy przekazałeś gen zabawności swoim synom?

Obydwaj są na swój sposób zabawni. Na pewno potrafią opowiadać dowcipy. Kiedy robię zły żart, Eddie mówi: "Tato, żadnych żartów przez rok".

Jesteście małżeństwem od ponad 15 lat. Jak ty i twoja żona utrzymujecie świeżość waszego związku?

Każdego dnia musisz wybierać swojego współmałżonka. Powiedzieć sobie, że to jest osoba, którą kocham i z którą chcę być. To musi być coś, co robisz świadomie, wtedy staje się to podświadome.

Jak się odstresowujesz po swoich 12-14 godzinnych dniach? Paint ball? Co robisz, żeby się zrelaksować? Czy śpisz tyle, ile powinieneś?

Gra w paint ball wymaga czasu, więc nie. Odreagowuję, spędzając czas z przyjaciółmi i oglądając programy telewizyjne, takie jak Gra o Tron, Magic City i Walking Dead. Sen - nigdy nie mam go dość, a naprawdę powinienem. Dostaję około 5 do 6 godzin na noc. Czasami to moja własna wina, bo jest coś, co chcę obejrzeć i kosztuje mnie to dodatkową godzinę snu.

Często powtarzałeś, że 90% tego co jest w telewizji jest do bani. Czy to sprawia, że trudno Ci zachować pozytywne nastawienie do swojego zawodu? Jak się czujesz, będąc częścią tych pozostałych 10%?

Zawsze jestem bardzo pozytywny, ponieważ ktoś mi płaci. Poważnie, tak jak cała sztuka i architektura, 90% telewizji to gówno, ale pozostałe 10% jest spektakularne. Nawet po pojawieniu się 1000 kanałów kablowych, stosunek ten pozostaje taki sam. Ale myślę, że jury jest poza zasięgiem, jeśli chodzi o to, czy jestem w tych 10%. Przynajmniej niektórzy się z tym nie zgodzą. Ja uważam, że jestem, ale jestem dość arogancki. Poza tym dziwnie by było, gdybym powiedział, że moje programy są do bani." Mam wielkie szczęście, że jestem z tymi serialami, na których jestem.

Czy zwracasz uwagę na to, żeby coś jeść?

Stosuję dietę dość low-carb i nie jem dużo. Jeśli jestem głodna, to zjem sałatkę. Lubię sałatki. Dorośli nie muszą jeść tak dużo jak wtedy, gdy byłeś dorastającym dzieckiem. Dla zwierzęcia w pełnym rozmiarze, jedzenie jest tylko utrzymaniem. Ja jem ryby i kurczaka. Wołowina tylko raz na drugi tydzień lub tak. Ale właśnie zjadłem salami sopressata tuż przed rozmową telefoniczną, więc...

Jakie są wasze ulubione potrawy?

Lody. Miętowe, czekoladowe i dobrej jakości waniliowe.

Czy łatwo jest wyłączyć się po pracy? Czy zdarza Ci się przynosić ze sobą do domu swoją osobowość telewizyjną?

To część osoby, którą jesteś, więc tak naprawdę nie możesz jej całkowicie wyłączyć, chyba że jesteś w CIA i przysięgasz na tajemnicę lub coś. W domu, czasami mogę być bardzo rozproszony przez pracę. Muszę się oderwać od telefonu i odłożyć go na bok. Ale jeśli coś nie idzie dobrze w pracy, wyrażę to żonie i dzieci to zauważą.

Czy Jeff Winger, postać, którą grasz w Community, byłby dobrym ojcem?

Prawdopodobnie nie. Jest bardzo samolubny. Byłby bardzo zdystansowanym ojcem. Nie chce nawet rozmawiać o swoim własnym ojcu. Posiadanie dziecka jest ostatnią rzeczą na jego głowie. Nie mogę się do tego odnieść. Miałem wspaniałe dzieciństwo i choć nigdy nie byłem typem faceta, który nie mógł się doczekać ślubu i posiadania dzieci, odkryłem, że to jest to, czego naprawdę chcę. Kiedy to dziecko się pojawia, to jest moment, w którym wiesz, czym jest miłość.

Czy poczucie humoru pomogło Ci przetrwać okres, kiedy Twój syn był chory?

Zawsze żartuję, ale czasami można stać się wielkim dupkiem, jeśli robi się to w nieodpowiednim czasie i miejscu. Robienie The Soup było mile widzianą przerwą od tego, co się działo, ale robiłem to jak najmniej w tamtym czasie.

Czy jako komik są jakieś tematy, z których nie będziesz żartował?

Nic nie jest poza granicami. Czasami, w niektórych sytuacjach, część mojego mózgu mówi mi "nie żartuj z tego", ale to nie jest tak, że mówię sobie coś w stylu "'nie będę żartował z Buffalo, miasta czy zwierząt". Wszystko jest do wzięcia. Tak długo, jak jest to zabawne, będę opowiadał dowcip.

Czy własne zdrowie jest dla Ciebie priorytetem? Czy to się zmieniło, odkąd skończyłaś 40 lat?

Ukończenie przeze mnie 40 lat nic nie zmieniło. Kiedy to się stało, byłem zbyt zajęty, aby myśleć o rzeczach typu: "teraz mam 40 lat, powinienem to zrobić?". Ale miałem dużo szczęścia. Żadnych poważnych problemów medycznych.

Znajdź więcej artykułów, przejrzyj numery wsteczne i przeczytaj bieżący numer "doctor the Magazine".

Hot