Q&A z Kevinem Hartem

Z "About Last Night" i "Ride Along", które wkrótce zostaną wydane, aktor i komik rozmawiał z nami o aktorstwie, ojcostwie i zdrowiu.

Jesteś gwiazdą dwóch nadchodzących komedii, About Last Night i Ride Along. Jakie to uczucie być głównym bohaterem?

"Oh man, wiesz co? Jestem po prostu w świetnym miejscu w tej chwili. Moje obciążenie pracą zdecydowanie idzie w górę i właśnie teraz jestem w miejscu, gdzie moje możliwości rosną i stają się dużo większe. To naprawdę czas, abym podszedł do sprawy, a nie był gotowy na sytuację, nie był przygotowany. To czas, aby podjąć wyzwanie. Myślę, że jak dotąd tak było i zamierzam to kontynuować."

Tak więc, najwyraźniej jest teraz na Ciebie ogromne zapotrzebowanie. Na co zwracasz uwagę, gdy rozważasz rolę?

"W tej chwili chodzi przede wszystkim o awans. Chcesz wybierać role, które pozwolą Ci na dalszy rozwój. Chodzi o stawianie sobie wyzwań. Nie chcesz robić tego samego w kółko. Jedną rzeczą jest być w filmie o związku, ale to coś zupełnie innego być w filmie o związku i być facetem w związku. Weźmy "About Last Night". Nigdy nie grałem w filmie, w którym byłbym facetem w związku i to jedna z rzeczy, która przyciągnęła mnie do tej roli. To świetny film, oparty na świetnym filmie, który ludzie kochają, a próba unowocześnienia go i zrobienia tego dobrze była dla mnie dobrą rzeczą."

Kiedy po raz pierwszy odkryłeś, że jesteś zabawny?

"Zawsze byłem zabawnym facetem, ale kiedy poszedłem do community college i pracowałem w tym samym czasie, byłem znany jako facet, który trzymałby sąd. Ale uderzyło mnie to, gdy niektórzy z moich przyjaciół sugerowali, że powinienem zająć się komedią. Mówili: "Jesteś zabawny jak cholera". Słyszysz tego typu rzeczy wystarczająco dużo i w końcu spróbujesz. Kiedy to zrobiłem, zakochałem się w tym i wiedziałem, że to będzie moja kariera."

Mówiłeś o swoich wczesnych doświadczeniach na scenie, otrzymując booed i unikając na wpół zjedzonych skrzydełek kurczaka. Co sprawiło, że nie przestałeś? Co sprawia, że komedia jest dla Ciebie tak ważna?

"To było na początku mojej kariery. Komedia w tamtym momencie nie była jeszcze czymś, do czego naprawdę się przystosowałem, ale było to coś, na co patrzyłem, co szanowałem, w czym chciałem być dobry, a nigdy nie miałem czegoś takiego w swoim życiu. Nigdy nie miałem czegoś, w co wkładałem wszystko. Kiedy znalazłem komedię, zakochałem się w niej. Byłem, jak 'To jest to'".

Jak przygotowujesz się do występów? Czy to się zmieniło na przestrzeni lat?

"Kiedy zaczynałem, były rytuały, przygotowania i medytacje, ale teraz jestem w tym tak długo, że mam to już jakby opanowane. Teraz jest to dla mnie inny rodzaj ekscytacji. It's fun. Mogę robić coś, co kocham, rozśmieszać ludzi, bawić się i mówić o tym, o czym chcę mówić, nie ma już tej presji, która była kiedyś."

Jaka jest największa różnica w występach na żywo i do kamery?

"Posiadanie żywej publiczności, posiadanie tej natychmiastowej informacji zwrotnej, słyszenie tego śmiechu, to jest to, dla czego żyjesz, to jest to, co kochasz najbardziej - słyszeć śmiech, słyszeć tę reakcję. Kiedy jesteś na żywo, kiedy słyszysz tę reakcję, to jest to motywacja nie tylko do tego, żeby kontynuować, ale żeby dalej słyszeć ten śmiech i żeby się rozwijać. Chyba nie ma lepszego uczucia na świecie".

Czy jest coś, z czego nie będziesz żartować?

"Nie jestem zwolennikiem żartów na temat polityki czy żartów skierowanych do społeczności gejowskiej. To nie jest mój program. To nie jest to, co staram się robić. Zostawiam te sprawy w spokoju. Rzeczy naprawdę zmieniły się między tym, gdzie komedia jest teraz, a gdzie była kiedyś."

Masz dwoje małych dzieci. Czy któreś z nich dostało gen zabawności?

"Moja córka, jej osobowość po prostu mnie rozśmiesza, ale powiedziałbym, że oba moje dzieci dostały mój gen zabawy".

Rodzina jest dla Ciebie ulubionym tematem na scenie. Czy jest jakiś żart, który opowiedziałeś o swoich dzieciach, a który masz nadzieję, że nigdy nie usłyszą?

"Nie, nie, wszystko, co powiedziałem, pochodzi z zabawnego miejsca i myślę, że moje dzieci zrozumieją to z wiekiem i uszanują".

Czy bycie ojcem w jakiś sposób zmieniło sposób, w jaki postrzegasz swoją pracę? Z pewnością dostarczyło tony materiału.

"Nie, po prostu dało mi to inny poziom bycia skupionym, to wszystko."

Jak znajdujesz czas, aby pogodzić życie rodzinne z wymogami kariery?

"Nie ma czasu. Trzeba ustalić priorytety. Musisz znaleźć czas na to, co jest ważne, a moje dzieci są zdecydowanie ważne. Czasami wymaga to prawie zabicia się wielozadaniowością i pójścia ponad to, ale warto, bo pod koniec dnia ta godzina lub trzy godziny, które spędzasz z nimi, to czas, którego potrzebujesz zarówno dla siebie, jak i dla nich."

Co robisz, aby się zrelaksować?

"Dla mnie relaks to spędzanie czasu z moimi dziećmi lub przebywanie w moim domu na miłej wygodnej kanapie oglądając telewizję. W tej chwili oglądam Ray Donovan i 1 sezon Breaking Bad".

Jak utrzymać dobrą kondycję fizyczną?

"Mam grupę chłopaków, z którymi spędzam czas i wszyscy kochamy sprawność fizyczną. Staramy się ćwiczyć 5 lub 6 dni w tygodniu. Ale jeśli muszę zrobić to wcześnie rano lub późno w nocy lub zabrać rzeczy ze mną do pracy i zrobić to między zestawami, robię to. Robię ćwiczenia rdzeniowe i niektóre ciężary, ale nie za dużo. Nie chcę być małym silnym facetem ze zbyt wieloma mięśniami, który nie może się poruszać. Po prostu staram się zachować naturalną sprawność."

Czy zwracasz uwagę na to, aby dobrze się odżywiać?

"Jestem wielkim fanem kurczaka, od pieczonego kurczaka, przez grillowanego kurczaka po smażonego, ale nie jestem wielkim facetem od proporcji. Nie przesadzam z posiłkami. Pozostaję aktywny. Cokolwiek odłożę, spalam to".

Jakie są Twoje ulubione potrawy?

"Buffalo wings".

Czy jest coś na temat Twojego zdrowia, co chciałbyś wiedzieć 10-15 lat temu?

"Nie, nie sądzę. Jestem całkiem zdrowym facetem bez problemów".

Jaki jest twój najlepszy nawyk zdrowotny?

"Ćwiczenie."

Twój najgorszy?

"Nie móc odrzucić skrzydełek Buffalo".

Kto sprawia, że się śmiejesz?

"Richard Pryor, Eddie Murphy, Chris Rock, Królowie Komedii, Dave Chappelle, Jerry Seinfeld, George Carlin, Steve Martin, lista ciągnie się w nieskończoność".

Jakiej rady udzieliłbyś komuś, kto chce zrobić karierę w komedii?

"Moja rada jest prosta: Nie możesz być w czymś świetny, jeśli boisz się spróbować. Piękno komedii standupowej polega na tym, że każdy myśli, że jest zabawny lub chce być zabawny, ale bardzo niewielu ma jaja, aby wejść tam i spróbować to zrobić. Ci nieliczni, którzy to robią, mogą znaleźć sukces, ale wymaga to czasu. Gdzieś, w jakimś miejscu tej drogi, tej podróży do sukcesu, znajdziesz rzeczy, które utrzymują cię przy życiu, które utrzymują cię w motywacji, więc po prostu staraj się mocno".

Znajdź więcej artykułów, przejrzyj zaległe wydania i przeczytaj aktualne wydanie "doctor Magazine."?

Hot