Gwiazda telewizyjna Kimberley Bryant przebudziła się, gdy jej lekarz znalazł i usunął złośliwy pieprzyk.
Gwiazda telewizji Reality staje się pacjentką chorą na czerniaka
Gwiazda telewizyjna Kimberly Bryant przebudziła się, gdy jej lekarz znalazł i usunął złośliwy pieprzyk.
Lauren Paige Kennedy Medically Reviewed by Louise Chang, MD Od lekarza Archiwum
W programie "The Real Housewives of Orange County" stanęłaś w obliczu poważnego zagrożenia zdrowia. Co się stało?
Mój lekarz znalazł złośliwy pieprzyk - płytkiego czerniaka we wczesnym stadium - na moim udzie, kilka centymetrów nad kolanem. Już wcześniej zmagałam się z rakiem skóry, ale nigdy nie zamierzałam dzielić się tą "rzeczywistością" w programie. Teraz cieszę się, że to zrobiłam. Odkąd program został wyemitowany, kilka osób powiedziało mi, że dzięki mnie przebadało swoją skórę - i to mnie cieszy, gdy to słyszę.
Kiedy po raz pierwszy zdiagnozowano u Ciebie raka skóry?
W wieku 27 lat - 17 lat temu. Poszłam na leczenie trądziku, a mój lekarz zbaraniał. Usunął z mojego ciała 22 znamiona. Zbadał je wszystkie, a jeden okazał się złośliwy.
Czy w młodości uwielbiałaś słońce?
W dzieciństwie bardzo dużo przebywałam na słońcu. Wszystkie szkody zostały wyrządzone przed 25 rokiem życia.
Na swoim blogu Bravo pisze Pani, że przez dwa miesiące miała Pani zaszyte oko po usunięciu połowy dolnej powieki z powodu raka skóry. Opowiedz nam o tym doświadczeniu.
Miałam malutki guz w pobliżu mojego kanalika łzowego. Nie był on złośliwy, ale nadal powtarzam wszystkim: Noś okulary przeciwsłoneczne! Upewnijcie się, że wasze dzieci noszą okulary przeciwsłoneczne! Chrońcie swoje oczy!
Jak wiele zmieniło się w ciągu ostatnich dwóch dekad, jeśli chodzi o zapobieganie i leczenie nowotworów skóry?
Niewystarczająco. Potrzeba kogoś takiego jak Brad Pitt, który zachoruje na czerniaka, aby uzyskać rodzaj funduszy potrzebnych do przeprowadzenia badań, których ten rak potrzebuje.
Jakieś rady dla innych matek, które starają się chronić swoje rodziny przed promieniami UV?
Kiedy moje dzieci były małe, nie było trudno utrzymać je pod przykryciem. Teraz chcą być na plaży z przyjaciółmi - i nie wyglądać głupio w długim rękawie. Są jednak firmy, które produkują urocze ubrania z wbudowanymi filtrami przeciwsłonecznymi. Bądź też kreatywny. Nie mów nastolatce, że nie może iść na plażę. Zamiast tego zaplanuj dla niej i jej przyjaciół jakieś zajęcie w domu - na przykład wyjście do fajnego baru sushi lub muzeum - a następnie zabierz ich na plażę po godzinie 16.00.
Czy od czasu zmierzenia się z rakiem inaczej patrzysz na swoje życie lub związki?
Całkowicie. Tak, planuj przyszłość. Ale ciesz się chwilą. Podziel się swoimi uczuciami do kogoś właśnie teraz. Podejmuj więcej ryzyka. Miej poczucie przygody.
Jak się czujesz ze starzeniem się?
Podoba mi się to. W wieku 40 lat jestem bardziej pewna siebie niż w wieku 20 lat. Mam wspaniałego męża, wspaniałe dzieci; jestem bardziej bezpośrednia. A fizycznie? Cóż, patrzę na swoją skórę i żałuję, że nie mam tyle słońca.
Czy jako społeczeństwo mamy coraz większą obsesję na punkcie wyglądu? Czy może jest to kwestia tego, że chcemy wyglądać i czuć się świetnie, aby być zdrowym?
Jasne, to próżność. Ale zdrowe wygląda dobrze. Jasne oczy, lśniące włosy - wszyscy tego chcemy.
Naprzód myślałaś o zrobieniu sobie implantów piersi. Żałujesz?
Zbadałam procedurę, porozmawiałam z lekarzem, rozważyłam ryzyko. Czułam się solidnie w swoim wyglądzie, ale zrobiłam to dla mojego męża. Zrobił mi wazektomię, więc wymieniliśmy się operacjami.
Jest Pani fanatyczką fitnessu, która regularnie wędruje, surfuje i uczęszcza na pilates. Czy zawsze byłaś tak aktywna?
Moi rodzice byli aktywni, więc ja zawsze byłam. Ale przy każdym raku trzeba ćwiczyć, dobrze się odżywiać i spać, żeby utrzymać silny system odpornościowy. Więc jestem podwójnie zmotywowana.
A co z odżywianiem? Czy stosujesz jakiś specjalny schemat, dietę, czy po prostu starasz się dobrze odżywiać?
Tony wody, warzywa, zielona herbata... wszystko.
Jak byś zareagowała, gdyby Twoja nastoletnia córka poprosiła o implanty piersi?
To był dla mnie poważny problem. Nigdy nie chciałam, żeby miała fałszywy lub zły obraz ciała. I nie chciałam zaprzeczać wszystkim rzeczom, które jej mówiłam, przez całe jej życie. Usiadłam z nią, wyjaśniłam, że podjęłam tę decyzję dobrze po czterdziestce. Powiedziałam jej, że kiedy już się ustatkuje, urodzi swoje dzieci i wybierze, czy chce pielęgnować, czy nie, to jeśli zdecyduje się na implanty, to nawet za nie zapłacę. Zaopiekuję się nią, gdy będzie dochodzić do siebie. Ale jeśli chce mieć implanty, aby zdefiniować siebie lub zdobyć odpowiedniego faceta, to będę z nią walczyć zębami i paznokciami!
Jaka jest twoja filozofia zdrowia?
Jeść dobrze. Ćwicz. Baw się dobrze. Bądź aktywny - ale nie na słońcu!
Co jest lepsze: prawdziwe życie czy to, co widzimy w telewizji "reality"?
Prawdziwe życie! Ale reality TV to kopniak w spodnie.