Aktor 'Sex and the City' Evan Handler mówi o tym, jak radzi sobie z karierą, emocjami, opieką nad sobą -- i nowym dzieckiem -- po białaczce.
Evan Handler, grasz w serialu Showtime Californication, ale prawdopodobnie jesteś najbardziej znany jako "spocony, łysy facet" ze swojej postaci Harry'ego Goldenblatta z serialu Sex and the City - roli, którą odtwarzasz w filmowej wersji Sex and the City (premiera w całym kraju 30 maja 2008). W rzeczywistości straciłeś włosy podczas leczenia raka wiele lat temu. Masz teraz 47 lat. Jak zmieniła cię ostra białaczka szpikowa w wieku 24 lat?
Były chwile, kiedy czułem, że wracam do bycia tą samą osobą. Nie zwróciłem się do Boga i nie narodziłem się na nowo. Nie wycofałem się z życia w wielkim mieście ani nie pozostałem wegetarianinem czy makrobiotykiem. Innym razem myślę, że te doświadczenia całkowicie mnie ukształtowały. Myślę, że moje życie stało się związane z usilnymi próbami wyjścia poza raka.
Kiedyś nosiłaś perukę. Czy nadal jej używasz?
Nie zakładałam jej od dawna i chętnie bym z nimi więcej pracowała, ale teraz jestem znana z tego, jak wyglądam. Przez długi czas miałam nadzieję, że moje włosy odrosną, ale kiedy stało się jasne, że nie, zgoliłam to, co wyrosło.
Co skłoniło Cię do zostania dość głośnym obrońcą raka?
Byłem po prostu przerażony wieloma rzeczami, które widziałem. Logika podpowiada, że gdyby poruszanie się po systemie opieki zdrowotnej nie było takie trudne, to więcej osób miałoby szansę na przetrwanie i wyzdrowienie. Pomyślałem, że jest to historia, która woła o wysłuchanie.
Jesteś również autorką. Twoje ostatnie dzieło, It's Only Temporary: The Good News and Bad News of Being Alive, opisuje twoje często zabawne poszukiwania życia i miłości po raku. Jak ważny był humor w obliczu choroby?
To było bardzo ważne i w dużej mierze doprowadziło do tego, że zająłem się nim bardziej profesjonalnie. Przed chorobą nie byłem znany z uprawiania komedii czy pisania materiałów komediowych.
Jakieś rady dla nowo zdiagnozowanych pacjentów z rakiem, zwłaszcza tych, którym daje się straszne szanse na przeżycie, jak ty byłeś?
Moja rada zawsze polegała na zbieraniu informacji. Informacja to siła. Nie poprawi twojej sytuacji, ale zwiększy szanse na dokonanie dobrych wyborów.
Wiele osób, które przeżyły raka, denerwuje się, gdy nadchodzi czas badań kontrolnych. Czy ty też?
Zdarza mi się wpadać w panikę, gdy coś mi dolega. Trudno zakładać, że to nic poważnego, skoro w przeszłości było to coś poważnego.
Czy przed zdiagnozowaniem białaczki byłaś niespokojna o swoje zdrowie?
Z całą pewnością istniał wcześniej, ale nie był niczym, na co można by zwrócić szczególną uwagę. Byłem po prostu kolejnym neurotycznym nowojorskim aktorem żydowskiego pochodzenia, ale bycie hipochondrykiem, który otrzymuje katastrofalną diagnozę, sprawia, że stajesz się paranoikiem, który naprawdę jest ścigany.
Jak utrzymać formę podczas kręcenia filmu?
To jest bardzo trudne. Ćwiczenia nie byłyby takie trudne, ale trudno jest się zmotywować na początek. Kiedyś biegałem, ale już nie biegam zbyt często, teraz lumpa. Zdarzało mi się uderzać piłkami tenisowymi o ścianę. Sprawność fizyczna to ciągłe wyzwanie. Jedzenie to prawdziwy problem zarówno na planie, jak i w podróży. Jestem albo w małym miasteczku, gdzie nie ma nic dobrego dostępnego, albo w dużym mieście, gdzie jedyne na co mam ochotę, to wyjście do dobrych restauracji.
W swojej nowej książce wspominasz o genetycznej skłonności Twojej rodziny do otyłości. Jak z tym walczysz?
Na szczęście dla mnie, przez pierwsze 30-35 lat życia nie miałem żadnych z tych problemów. Byłem najchudszym dzieciakiem w sąsiedztwie i dzieciakiem, który mógł jeść co chciał, nie zyskując ani kilograma. Ostatnie kilka lat przyniosło stałą opuchliznę.
Jak można zapobiec "stałemu obrzękowi"?
Staram się za każdym razem, gdy się ważę, robić się coraz bardziej naga.
Kiedy kręciłaś "Sex and the City", tabloidy szeroko informowały, że cierpisz na "trudną do opanowania czkawkę", która przerwała filmowanie. Czy możesz to skomentować?
To nie była prawda. Nie mam żadnej chronicznej choroby czkawki. Spotkałem w barze kilku pisarzy, którzy mieli czkawkę i to mi przeszkadzało. To wszystko. Skończyło się na tym, że podano, że miałem je przez dwa lata i zakłóciły one filmowanie. Dostawałem maile z całego kraju od ludzi, którzy chcieli, żebym był rzecznikiem rozwiązania problemu czkawki. To zabawne, w przeszłości miałem poważne schorzenia i nigdy nie byłem w stanie zdobyć tyle prasy na ich temat, co na temat mojej nieistniejącej czkawki.
Niedawno urodziła się Panu i Pana żonie córka. Jak to zmieniło Twoją perspektywę na życie?
Moja żona i ja mamy hiperświadomość złych rzeczy, które mogą się zdarzyć, a ja nie doceniłem tego, jak rodzicielstwo wnosi ryzyko z powrotem do mojego życia. Znowu mam kontakt z uczuciami, które wcześniej były w błogim uśpieniu. Staramy się nie dopuścić do tego, aby nasze lęki zaczęły się przelewać i pocieszamy się tym, że teraz wszystko jest super.
Twoja żona z Sex and the City, Charlotte (Kristen Davis), miała ekranowe problemy z płodnością. Po leczeniu raka miałeś być bezpłodny, ale okazało się, że tak nie jest. Czy w filmie zdarzy się podobny cud?
Z żoną jakoś udało nam się począć mimo tego, co miało być problemami z płodnością. W filmie jest kilka rzeczy, które są podobne do mojej historii.
W jakim stopniu Harry jest Evanem Handlerem?
Nie widzę siebie jako Harry'ego Goldenblatta, ale chciałbym myśleć, że jego główne cechy, takie jak uduchowienie i dobre serce, są częścią tego, kim jestem. Jestem również naprawdę dobry w łóżku.