Czy są jakieś pozytywne lekcje życia, których nauczyłeś się od choroby?
1.Nie możesz kontrolować wszystkiego. Rzeczy mogą pójść źle w życiu, a ty nagle zdajesz sobie sprawę, że nie zawsze możesz kontrolować wynik. Kontrolowanie rzeczy może sprawić, że poczujesz, że jesteś na czele i sterujesz statkiem w kierunku, w którym chcesz. Kiedy tracisz to poczucie kontroli, może być ci trudno stawić czoła rzeczywistości. Możesz zastanawiać się, dlaczego to przydarzyło się właśnie tobie i czy kiedykolwiek wrócisz do tego, kim byłeś wcześniej.
Ale kiedy poddajesz się tylko pozwalaniu i akceptacji, zdajesz sobie sprawę, że możesz cieszyć się życiem bez potrzeby skreślania listy kontrolnej. Lepiej też doceniasz rzeczy, które są naprawdę ważne w życiu. Uczysz się mieć wdzięczność za rzeczy, które są już wspaniałe w twoim życiu.
2.Nie musisz być zdefiniowany przez swoją chorobę. Kiedy masz przewlekłą lub długoterminową chorobę, może się okazać, że twoje życie zaczyna się kręcić wokół choroby. Życie pomimo tego może być błogosławieństwem w przebraniu.?
Wspaniale jest przelać swoje uczucia na jakąś formę ekspresji, czy to sztukę, muzykę czy taniec. To może pomóc ci stworzyć coś pięknego z czegoś, co być może nie jest. Dzielenie się swoimi doświadczeniami może sprawić, że poczujesz się, jakbyś w jakiś sposób dawał coś od siebie. Życie to coś więcej niż długotrwała choroba.
3.Znalezienie równowagi. Pomiędzy zabiegami, dietami zaplanowanymi w najdrobniejszych szczegółach, terapią i okresami rekonwalescencji, może być trudno znaleźć poczucie równowagi. Kiedy zaczynasz swoją podróż, czujesz, że musisz upewnić się, że wszystko jest w porządku. Ale wszystko, co robisz każdego dnia, nie musi być zarządzane w sposób mikro. Nie ma nic złego w tym, że wszystko nie jest idealne przez cały czas.
Jaka jest największa pozytywna lekcja życia, której nauczyłeś się będąc chorym?