Eksperci wyjaśniają związek między ogólnym stanem zdrowia mężczyzny a jego zdrowiem seksualnym.
Jak mówi powiedzenie, najlepszą miarą charakteru mężczyzny jest towarzystwo, w którym przebywa. Ale co z jego zdrowiem? Według dr Stevena Lamma najlepszym miernikiem tego jest jego wzwiedziony penis.
W swojej książce "The Hardness Factor" Lamm przekonuje, że ogólny stan zdrowia mężczyzny bezpośrednio wpływa na jakość jego erekcji. A jeśli obietnica dłuższego życia nie wystarczy, aby przekonać mężczyzn do dbania o siebie, obietnica twardszej erekcji może być.
"To wciąż największy haczyk, który może skłonić mężczyzn do wprowadzenia prawdziwych zmian" - mówi Lamm, który praktykuje medycynę wewnętrzną w Nowym Jorku.
Od czasu ukazania się The Hardness Factor w 2005 roku, trudno jest zaprzeczyć znaczeniu erekcji dla zdrowia mężczyzn.
Do początku lat 2000 było jasne, że mężczyźni z chorobami serca są bardziej narażeni na zaburzenia erekcji (ED). Ale ostatnie badania wykazały, że związek idzie w drugą stronę, też. U pozornie zdrowych mężczyzn, ED może być wczesnym objawem choroby serca.
Wczesny znak ostrzegawczy
Oto krótkie spojrzenie na trzy badania wskazujące na związek między chorobami serca a ED.
Najnowsze z tych badań, opublikowane w czasopiśmie Mayo Clinic Proceedings w 2009 roku, wykazało, że ED może przewidywać przyszłe choroby serca. U 1400 mężczyzn, którzy wzięli udział w tym badaniu, nigdy nie zdiagnozowano choroby serca. Ale w ciągu następnej dekady mężczyźni z ED byli o 80% bardziej narażeni na rozwój choroby serca niż mężczyźni bez ED -- niezależnie od palenia, wysokiego ciśnienia krwi, cukrzycy i wagi.
Mężczyźni w wieku 40 lat, którzy mieli ED mieli najbardziej dramatyczny wzrost ryzyka chorób serca. Byli oni ponad dwukrotnie bardziej narażeni na rozwój choroby serca niż mężczyźni w tym samym wieku bez ED.
Inne badanie, opublikowane w The Journal of the American Medical Association w grudniu 2005 roku, śledziło ryzyko chorób serca i ED w ponad 9000 mężczyzn w wieku 55 lat i starszych. Kluczowy wniosek: Po rozliczeniu innych czynników ryzyka, mężczyźni z ED były 45% bardziej prawdopodobne, aby rozwijać choroby serca w okresie pięciu lat. Jest to mniej więcej taki sam wzrost ryzyka, jaki został powiązany z paleniem tytoniu lub wysokim poziomem cholesterolu, zauważyli badacze.
Trzecie badanie, opublikowane w czasopiśmie European Urology we wrześniu 2005 roku, wykazało, że mężczyźni z umiarkowanym lub ciężkim ED byli o 65% bardziej narażeni na rozwój choroby serca w okresie 10 lat w porównaniu z mężczyznami, którzy nie mieli ED. Badanie to objęło około 2500 austriackich mężczyzn w wieku 30-69 lat.
Stwardnienie tętnic
Nie ma większych wątpliwości co do wspólnej przyczyny ED i chorób serca. Jest nią miażdżyca, znana również jako stwardnienie tętnic.
W miażdżycy złogi tłuszczowe gromadzą się wewnątrz tętnic i tworzą blaszkę miażdżycową, przez co ściany tętnic stają się sztywne i ograniczają przepływ krwi. W końcu kawałki blaszki miażdżycowej mogą oderwać się do krwioobiegu i znaleźć się w innym miejscu, gdzie zablokują przepływ krwi. Jeśli blokada tworzy się w sercu, powoduje to atak serca; w mózgu - udar.
Naukowcy uważają, że choroba zaczyna się od uszkodzenia śródbłonka, czyli warstwy komórek wyściełających tętnice.
Co to ma wspólnego z erekcją?
Aby uzyskać erekcję, penis musi zostać wypełniony krwią; a żeby tak się stało, śródbłonek musi się rozluźnić, pozwalając tętnicom rozszerzyć się i wpuścić krew do penisa.
"Tętnice, które prowadzą do penisa są mniejsze niż tętnice, które prowadzą do mózgu lub serca", mówi Ira Sharlip, MD, urolog z University of California, San Francisco.
Stwardnienie tętnic zaczyna wpływać na te małe tętnice na długo przed tym, jak jakiekolwiek zmiany są zauważalne w większych tętnicach.
Sharlip bada ED od ponad dekady. W 1996 roku, dwa lata przed zatwierdzeniem Viagry, był jednym z lekarzy, którzy napisali wytyczne Amerykańskiego Stowarzyszenia Urologicznego dotyczące leczenia ED. W tamtym czasie ED było domeną specjalistów od medycyny seksualnej, zwłaszcza urologów.
To się zmienia. "Jeśli mężczyzna w wieku 45 lub 50 lat bez innych problemów rozwija ED, powinien udać się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej" - mówi Sharlip.
Lekarze zakładają, że jeśli ED jest zdiagnozowany wcześnie, niektórzy mężczyźni mogą zapobiec chorobie serca poprzez wprowadzenie zmian w stylu życia, takich jak rzucenie palenia, zdrowsza dieta i ćwiczenia.
Ale w tej chwili to tylko założenie; nie ma jeszcze dowodów na to, że mężczyźni, którzy mają ED, ale nie cierpią na choroby serca, mogliby podjąć środki zapobiegające tym chorobom.
W kierunku idealnej erekcji
Lamm mówi, że jest zainteresowany ustaleniem, czym jest idealna funkcja erekcji.
"Dlaczego musimy czekać, aż mężczyzna ma zaburzenia erekcji, zanim podejmiemy interwencję?", mówi.
Z definicji, posiadanie ED oznacza, że mężczyzna nie może uzyskać erekcji wystarczająco twardej do penetracji lub takiej, która trwa wystarczająco długo, aby osiągnąć orgazm. Ale zdaniem Lamma, dobre samopoczucie to nie "brak choroby". Istnieją odcienie szarości pomiędzy doskonałą funkcją seksualną a dysfunkcją.
American Heart Association określiło optymalny poziom cholesterolu. Powinna istnieć podobna miara dla funkcji erekcji, mówi Lamm. "Myślę, że musimy to zrobić we wszystkich dziedzinach, aby ludzie mieli jakiś punkt odniesienia".
Naukowcy zwykle oceniają funkcję erekcji za pomocą Międzynarodowego Indeksu Funkcji Erekcyjnej, zestawu pięciu pytań, takich jak: "Jak oceniasz swoją pewność, że mógłbyś uzyskać i utrzymać erekcję?". Odpowiedzi pacjenta są punktowane, a wynik ten określa, czy ma on ED, czy nie.
W 2005 roku, kiedy napisał swoją książkę, Lamm używał narzędzia zwanego rigidometrem do pomiaru funkcji erekcji. Mężczyzna naciska główkę swojego wzwiedzionego penisa na czujnik przymocowany do cyfrowego urządzenia, które mierzy dokładną twardość penisa w gramach nacisku.
Lamm mówi, że teraz bada ED używając jeszcze nowszego urządzenia, które mierzy funkcję śródbłonka, zamiast twardości wzniesionego penisa.
"Kiedy pisaliśmy książkę, nie mieliśmy sposobu na przyjrzenie się funkcji śródbłonka" - mówi Lamm.
Nowa technologia wykorzystuje mankiet do pomiaru ciśnienia krwi i dwa czujniki umieszczone na palcu wskazującym mężczyzny. Czujniki, podłączone do komputera, mierzą przepływ krwi powracający do palców po tym, jak nadmuchany mankiet odcina dopływ krwi na około pięć minut. Na podstawie danych z czujników, komputer generuje wynik funkcji śródbłonka.
Lamm mówi, że udało mu się wykonać około 1000 takich testów rocznie na pacjentach i ma nadzieję, że dane pomogą mu znaleźć optymalny zakres związany z twardością i ryzykiem chorób serca.
Trudniejsze pytania
Lamm mówi, że jego zdaniem mężczyźni chcą mieć twardszą erekcję, nawet jeśli nie martwią się o ED czy choroby serca.
Sztywnościomierz mógłby pokazać mężczyźnie obiektywnie, jak twardy jest jego penis - może wystarczająco twardy do penetracji, ale nie tak twardy, jak mógłby być. Test funkcji śródbłonka mógłby powiedzieć mu o tym, jak blisko lub daleko jest od choroby serca. Każda z tych liczb mogłaby być dla niego zachętą do poprawy zdrowia seksualnego lub sercowo-naczyniowego.
Sharlip mówi, że nie jest pewien, czy idea zachowania lub wzmocnienia funkcji erekcji mogłaby zmotywować mężczyzn do podejmowania zdrowszych wyborów dotyczących stylu życia. "Nie znam żadnych badań, które pokazują, czy jest to czynnik" - mówi.
Na podstawie swojego doświadczenia zawodowego Sharlip mówi: "Myślę, że dla niektórych mężczyzn ma to znaczenie". Ale mówi też, że uważa, że wielu młodych mężczyzn czuje się niezwyciężonych i nie dałoby się ich przekonać do zmiany nawyków.
Lamm mówi, że nie badał, czy informacje o funkcji erekcji naprawdę motywuje mężczyzn do zmiany. Ale mówi, że widzi anegdotyczne dowody w swojej codziennej praktyce lekarskiej.
Mężczyźni mogą dbać o twardość, ale nie wiedzą, gdzie stoją w stosunku do tego, co jest normalne lub idealne, mówi.
To dlatego, że mężczyźni zazwyczaj nie rozmawiają o jakości swoich erekcji z innymi mężczyznami. "Nie chcesz usłyszeć, jak inny facet mówi ci, jak bardzo jest twardy" - mówi Lamm. Ale dodaje: "Oni lubią ze mną o tym rozmawiać. Przychodzą ze swoimi żonami. To się zdarza codziennie".