Jak Christina Applegate zachowuje zdrowie i szczęście

Ta zabawna kobieta i mama korzysta z lekcji, jakie daje jej własne życie, aby pomóc córce rozwinąć zdrowe poczucie własnej wartości i pewność siebie.

Wychowywana w Los Angeles przez samotną matkę, aktorka komediowa Christina Applegate (41 lat) pamięta, że dorastając, odczuwała te same presje, z którymi borykamy się wszyscy: próbowała dopasować się do innych dzieci, a jednocześnie wyrobić sobie zdrowe poczucie własnej wartości.

Applegate, która w przyszłym miesiącu powróci na duży ekran w filmie "Anchorman 2: The Legend Continues" u boku Steve'a Carella, Willa Ferrella i Paula Rudda, mówi, że nigdy nie była typem osoby, która goniłaby za popularnym tłumem czy modą. Wręcz przeciwnie: "Byłam tym dzieciakiem, który w wieku 13 lat miał ogoloną głowę" - mówi. "Nosiłam ciuchy z przecenionych sklepów i Doc Martensy, i miałam ten cały styl włóczęgi-hobo".

Nie znaczy to, że czasem nie zmagała się z wątpliwościami. "Nigdy nie spotkałam dziewczyny, która by się z tym nie zmagała" - mówi o kobiecym zamiłowaniu do roztrząsania osobistych niedoskonałości. "Wydaje się to być uniwersalną częścią naszego rozwoju".

Nawet mając kalifornijską blondynkę i sukces sitcomu "Poślubiona... dzieciom" z końca lat 80-tych - oraz rzeszę fanów, którzy się z nim wiązali - Applegate musiała ciężko pracować nad poczuciem własnej wartości, kiedy była młodsza.

"Pamiętam, że miałam około 20 lat i wciąż nie czułam się dobrze w swojej skórze" - mówi. "Moja koleżanka, która była kilka lat starsza, powiedziała: 'Zaufaj mi. W końcu - i to nagle! -- będziesz w swojej skórze. Po prostu będziesz, a cały ten [niepokój] zniknie". I miała rację. Poczułam się tak: Jestem tym, kim jestem. Nie obchodzi mnie, co ktoś sobie pomyśli. To był wspaniały moment, kiedy zdałam sobie z tego sprawę".

To pokrzepiające słowa kobiety, która występuje od dziecka - gwiazda telewizyjna i filmowa wystąpiła w pierwszej reklamie w wieku 5 miesięcy - w mieście znanym z tego, że zachwiało pewnością siebie niejednej przebojowej piękności. I chociaż Hollywood jest notorycznie surowe dla dziecięcych gwiazd, to jest jeden aktor, któremu udało się płynnie przejść od ról młodzieńczych do statusu gwiazdy pierwszoplanowej z zachowaniem humoru, poczucia stylu i poczucia własnej wartości.

Applegate o rodzicielstwie

Obecnie matka dwuletniej Sadie - wraz z mężem muzykiem Martynem LeNoble, znanym z Porno for Pyros - dba o to, by pielęgnować w swojej córce silną nutę indywidualizmu. Zaczyna się to każdego ranka od tego, jak maluch ubiera się na cały dzień.

"Poczucie własnej wartości to coś, co rodzic chce zaszczepić swoim dzieciom - bycie indywidualistą" - mówi. "To właśnie było dla mnie [kiedy byłam młodsza], kiedy w końcu poczułam, że nie podążam za nikim. A Sadie jest taką indywidualnością! Nie zmuszam jej do noszenia czegokolwiek. Czasami jej stroje są absurdalnie niesamowite. Niektóre są śmiesznie niedorzeczne i piękne. Upiera się, żeby założyć do szkoły dwa różnokolorowe buty. Nalega na niebieskie i zielone. A ja mówię: "Świetnie! Zrób to!". Uwielbiam patrzeć, jak jest niezależna".

Wielu rodzicom trudno jest nie ingerować w wybory swoich dzieci - czy też w ich szafy. Ta sama wena twórcza, która skłoniła nastoletnią Applegate do przeszukiwania sklepów z używanymi rzeczami i noszenia grunge'owych strojów, pozwala jej stanąć z boku i pozwolić Sadie być Sadie.

"Niektórzy rodzice czują się osądzani przez innych rodziców za to, co noszą ich dzieci" - mówi. "Ale ja tego nie czuję. Gdybym próbowała zmusić moją córkę do założenia czegoś, co jej się nie podoba, nie czułaby się dobrze sama ze sobą". Sadie zawsze ma jakiś cel dla swoich strojów. Dzisiaj było to: "Mamo, potrzebuję czegoś do kręcenia się". Włożyła więc falbaniastą spódniczkę i najbardziej szalone legginsy". Applegate śmieje się na myśl o tym obrazie. "A ja zachęcam ją do wyrażania siebie".

Pewna siebie, zrelaksowana postawa Applegate - nie wspominając o jej głośnym nazwisku - sprawiła, że stała się idealnym partnerem dla FabKids.com, nowej linii odzieży dla dziewczynek. Applegate nawiązała niedawno współpracę z firmą jako partner kreatywny, ponieważ podoba jej się misja FabKids, polegająca na zachęcaniu dziewczynek, by błyszczały na swój własny, niepowtarzalny sposób. Na stronie internetowej dzieci i rodzice wypełniają "profil stylu", który pozwala dostosować strój do zmieniających się nastrojów i miesięcy. Celem jest odejście od szablonowego podejścia.

Wygląd to tylko jeden z aspektów poczucia własnej wartości. Jak mówi dr Elizabeth Berger, psychiatra dziecięcy z Nowego Jorku, pozwolenie dziecku na dokonywanie indywidualnych wyborów bez zbytniej ingerencji jest właściwym posunięciem.

"Z jednej strony rodzic zazwyczaj ma większą kontrolę nad tym, co jest bezpieczne, co jest odpowiednie, a co piękne, i zawsze może zmusić dziecko do pokazania się" - mówi Berger. "Ale dziecko potrzebuje też wsparcia rodzica dla własnego punktu widzenia. Nadmierne podejście niszczy poczucie własnej wartości dziecka. Rodzic musi stworzyć magię, akceptując odmienność dziecka od rodzica". Innymi słowy, interweniuj, jeśli Twoje dziecko chce założyć strój kąpielowy w mroźny zimowy dzień. Ale pochwal się, jeśli Twoje dziecko jest dumne, że samo je połączyło.

Co robić w sytuacjach, gdy rodzic musi interweniować? "Najlepiej jest po prostu powiedzieć: 'Nie. Nie będziemy tego robić', w prosty, bezpośredni sposób, a potem iść dalej" - radzi Berger.

Pomóż dzieciom rozwinąć poczucie własnej wartości

Dwóch psychologów dziecięcych zastanawia się, jak radzić sobie w świecie nasyconym markami i napędzanym przez konsumentów.

Na pierwszym miejscu są mocne fundamenty.

Berger podkreśla, że młodzieżowe trendy, niezależnie od tego, jak bardzo niepokojące są dla dorosłych, nie są największym problemem. "Rodzice potrzebują pomocy w wynegocjowaniu zaufania, komunikacji i prawdziwej bliskości między sobą a swoimi dziećmi" - mówi. Nie chodzi tu o telefon czy szorty, ale o "modelowanie właściwych zachowań, a następnie pokładanie większej wiary w osąd dziecka".

Rodzice powinni "chwalić pozytywne zachowania" i "nie postrzegać swojej pracy wyłącznie jako bycia policjantem". Zamiast tego należy wspierać otwartość i pełną miłości rozmowę - tak, aby dziecko mogło wyjaśnić, dlaczego posiadanie danego elementu garderoby lub urządzenia technicznego jest dla niego ważne.

Nie zaczynaj od "nie". Negocjuj.

Celem jest osiągnięcie stanu "tak"" - mówi dr Diane E. Levin, profesor edukacji w Wheelock College w Bostonie. Nie oznacza to, że rodzice powinni się od razu poddać. "Wszystko jest procesem. Rozmawiaj z dziećmi na ich poziomie rozwoju" - radzi Levin. "Zadawaj dużo pytań i dowiedz się, o czym myśli dziecko. Zbyt często rodzice tkwią w procesie myślowym "niebezpieczeństwo, niebezpieczeństwo, niebezpieczeństwo", nie zastanawiając się, jak wykształcić w dzieciach odpowiednie umiejętności, które pomogą im radzić sobie w świecie. Rodzice powinni postrzegać siebie jako źródło informacji, aby dzieci czuły się pewnie, przychodząc do nich ze swoimi problemami i pytaniami. Należy uczciwie wyjaśnić dzieciom, dlaczego ma się wątpliwości. A potem znajdźcie kompromis, który sprawi, że poczują się wysłuchane i zrozumiane".

Może nie chodzi o krótkie spodenki, ale o ładną spódniczkę, "którą sama sobie wybierze" - mówi Levin. Może rzeczywiście chodzi o najnowszy smartfon - ale taki, który ma ścisłą kontrolę rodzicielską.

Pamiętaj, że każde dziecko jest inne.

"Oczywiście, temperament ma znaczenie" - mówi Berger. "Niektóre dzieci są bardziej dojrzałe od innych, a niektóre mniej odpowiedzialne". Tylko Ty, jako rodzic, wiesz, co jest odpowiednie dla Twojego dziecka. Pamiętaj jednak, że "dzieci budują swoją samoocenę poprzez rozwijanie zainteresowań, stawanie się lepszymi w tym, co próbują robić, oraz odkrywanie w sobie odporności i odporności" - mówi Levin. Kiedy rodzice pozwalają dzieciom wypróbować nieznane wody, "wspólnie, jako rodzina, radzą sobie z nowymi doświadczeniami, a następnie modelują właściwe zachowania".

Rak piersi u Applegate

Applegate, która w 2008 r. przeszła szeroko komentowaną chorobę nowotworową piersi, w wyniku której została poddana obustronnej mastektomii i rekonstrukcyjnej operacji plastycznej, rozumie, jak ważne jest dobre samopoczucie, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. (Applegate jest zaangażowana w Right Action for Women, fundację, którą stworzyła, by pomagać kobietom z grupy podwyższonego ryzyka zachorowania na raka piersi, które nie mają ubezpieczenia lub środków finansowych na pokrycie kosztów badań przesiewowych). Dla niej wszystko zaczyna się od zdrowego odżywiania i regularnych ćwiczeń fizycznych - nawet jeśli te ostatnie często trudno jest wcisnąć w jej plan dnia.

Po zdiagnozowaniu raka "przez 4 lata stosowałam dietę makrobiotyczną" - mówi. "Nie stosuję jej już [ściśle]. Zawsze dawałam sobie dni wolne, ale - ponieważ wiem, jak się po niej czuję - staram się jak najściślej przestrzegać tych zasad". (Dieta makrobiotyczna składa się głównie ze zdrowych ziaren i warzyw, z fasolą i roślinami strączkowymi użyczającymi niezbędnego białka, wraz z niewielkimi ilościami ryb i orzechów).

"Od 15. roku życia jestem wegetarianką" - dodaje. "Trzymam się z dala od rzeczy, które nie sprawiają, że moje ciało czuje się dobrze. Nie znaczy to, że nie lubię dobrej pizzy, ale zjem pizzę bezglutenową" - mówi Applegate. "Mam apetyt na dziwne rzeczy. Moje kubki smakowe są dobrze wyćwiczone. A cała moja rodzina unika konserwantów i toksyn. Jemy organicznie, łącznie z Sadie".

Jak wiele matek, Applegate mówi, że znalezienie czasu na ćwiczenia nie jest łatwym zadaniem. "Przez ostatnie kilka lat walczyłam o to, by znów wejść w rytm" - mówi. "Wcześniej, gdy byłam tylko ja, mogłam chodzić na [indoor cycling], spotykać się z trenerem, chodzić na dwugodzinne zajęcia taneczne, czy cokolwiek innego. Od czasu Sadie jest to trudne. Wciąż walczę o to, by zostawić za sobą ostatnie pozostałości po ciąży. Staram się uprawiać jakiś rodzaj cardio: [indoor cycling], eliptykę lub bieżnię. Ćwiczę pomiędzy tymi trzema rodzajami aktywności. Mój trener wykonuje ze mną ćwiczenia siłowe i pracę nad wytrzymałością rdzenia. Po porodzie moje plecy sprawiały mi wiele problemów, więc ciężko pracuję nad wzmocnieniem rdzenia, aby znów był silny".

Podczas gdy dla niektórych kobiet ideałem do ćwiczeń są zdjęcia supermodelek, dla Applegate motywacją jest jej zdjęcie z lat dwudziestych. Śmieje się głośno, gdy to przyznaje. "Kiedyś miałam zabójczy brzuch" - mówi. "Dlaczego o tym nie wiedziałam? Używam tego zdjęcia jako motywacji. Nigdy nie będę miała 511" - dodaje ze smutkiem. "Ale przynajmniej wiem, że jest to osiągalne!".

Co wraca do tego, jak dziewczęta i kobiety czują się same ze sobą i jak mocno analizują swoje rzekome wady. "To znowu ta kwestia poczucia własnej wartości" - zastanawia się Applegate. "Dlaczego żadna z nas tego nie wie? Bo ja to miałam! Tylko nie zdawałam sobie z tego sprawy".

Applegate - komik

Po premierze filmu Anchorman 2 w grudniu w całym kraju, Applegate mówi, że czuje się lepiej niż kiedykolwiek, jeśli chodzi o siebie i swoje wybory. Przyznaje, że zanim wiosną zeszłego roku anulowano jej serial NBC Up All Night z Willem Arnettem i Mayą Rudolph, czuła się wytrącona z równowagi.

"Wychodziłam do pracy zanim Sadie się obudziła. Codziennie widziałam się z nią na lunchu i zaraz wracałam na plan. To było naprawdę trudne" - mówi teraz. "Kiedy pracujesz po 12 lub 14 godzin dziennie, trudno jest znaleźć równowagę". Praca w filmie, z jej ciągłym harmonogramem i godzinami przestojów między ujęciami, wydaje się jej bardziej odpowiadać. A jeśli na planie filmowym jest też dużo śmiechu, to tym lepiej. Nigdy nie spotkałam zabawniejszej grupy" - mówi o obsadzie "Anchormana 2", w skład której wchodzą weterani komedii, Kristen Wiig, Tina Fey i Sacha Baron Cohen. "Na planie trudno było zachować szczerą twarz. Udało mi się to przy pierwszym Anchormanie, ale przy tym już się poddałem. Po prostu się pogubiłem."

Najlepsze rady Applegate dotyczące dobrego samopoczucia

Nie obwiniaj się po porodzie.

"Wciąż mam swoje stare dżinsy sprzed porodu Sadie 3 lata temu" - mówi aktor. "Pewnego dnia znów w nie wskoczę. Nawet jeśli nie będzie to jeden dzień w najbliższym czasie".

Szukaj okazji do ćwiczeń.

Przez kilka lat Applegate próbowała wcisnąć swoje treningi w czas drzemki córki - i nie zawsze jej się to udawało. "Teraz mogę ją podrzucić do szkoły i wrócić do domu, może uda mi się zrobić kilka ćwiczeń cardio i siłowych, zanim będę musiała zawrócić i odebrać ją z powrotem".

Uczyń z odżywiania priorytet.

"Codziennie rano piję zielony napój" - mówi. Badania wykazują, że kolorowe warzywa, takie jak jarmuż, marchew i buraki, zawarte w zielonych napojach i smoothie w blenderze, dostarczają silnych przeciwutleniaczy i mogą mieć właściwości antynowotworowe. Zielone herbaty przynoszą podobne korzyści, a ponadto mogą pomóc w walce z przybieraniem na wadze.

Znajdź coś zabawnego.

"Nie jestem najzabawniejszą osobą poza ekranem" - przyznaje Applegate. "Ale nie ma nic lepszego niż rozśmieszanie ludzi. To ekscytujące" - mówi gwiazda, która od dziesięcioleci trzyma Amerykę w napięciu.

Znajdź więcej artykułów, przejrzyj poprzednie wydania i przeczytaj bieżący numer "doctor Magazine".

Hot