Diagnoza atopowego zapalenia skóry może wiązać się z codziennymi wyzwaniami i podróżą w celu znalezienia leczenia, które sprawdzi się w Twoim przypadku.
Moje codzienne życie z atopowym zapaleniem skóry
Jamie Hickey, jak powiedziała Kara Mayer Robinson
Mam atopowe zapalenie skóry (AZS) odkąd pamiętam. Po raz pierwszy lekarz postawił mi diagnozę, kiedy miałem 18 lat i byłem w piechocie morskiej.
AZS miało duży wpływ na mój nastrój. Kiedy byłem młodszy i bardziej niepewny siebie, nie nosiłem krótkich rękawów, jeśli miałem nawrót choroby. Prawie nigdy nie nosiłem szortów. Na basenie nie zdejmowałem koszulki. Nawet odwoływałam plany z przyjaciółmi.
Teraz, kiedy mam 40 lat, zapomniałem o tym wszystkim. Mniej się przejmuję tym, co myślą ludzie. Teraz, kiedy wybieram to, co mam na sobie, kieruję się tym, jak bardzo jest to wygodne. Moje AZS nie zmienia mojego nastroju, chyba że mam epizod, którego nie mogę opanować i swędzenie jest non stop.
To wymagało trochę prób i błędów, ale stałam się lepsza w zarządzaniu moim codziennym życiem z AZS.
Codzienne rytuały
Typowego ranka budzę się i biorę chłodny prysznic. Unikam gorących pryszniców, ponieważ zwiększają one stan zapalny, co pogarsza moje AZS. Następnie nawilżam swoje ciało, skupiając się głównie na rękach i nogach.
Upewniam się, że wypijam galon wody każdego dnia. Przekonałam się, że jeśli jestem odwodniona, mam suchą skórę, co może powodować zaostrzenie egzemy.
Kiedy wychodzę z domu, zwłaszcza latem, zabieram ze sobą butelkę balsamu, krem na swędzenie, krem z hydrokortyzonem i tabletki na alergię. Jego dobry by mieć ich na ręku w przypadku potrzebuję ich kiedy Im poza.
Znajduję , że mój AD dostaje się gorzej w wiośnie. Pyłki mają naprawdę negatywny wpływ na mnie i moje AZS, więc wiosna może być czasem nieszczęśliwa.
Leczenie: Próby i błędy
Moje AZS pojawia się głównie za kolanami i na rękach, zwłaszcza w łokciach. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat zaczęło się pojawiać na moich brwiach. Ciepło, stres i wiosenne alergie powodują, że pojawia się ono częściej niż w innych porach roku.
Kontynuacja
Próbowałem wielu metod leczenia i środków zaradczych. Próbowałem medycznych balsamów, kąpieli w owsiance, doustnych leków na alergię, leków przeciwwymiotnych, ciepłych kąpieli i łagodnych mydeł. Ive nawet próbował niektóre późno nocne infomercial środki, które nigdy nie działają.
Znalazłem, że to, co działa najlepiej dla mnie, oprócz zmiany diety, jest hydrokortyzon krem sterydowy. To zmniejsza zapalenie, które łagodzi swędzenie i pozwala na szybsze gojenie. Używam kremów steroidowych, kiedy dostaję flare-up, a następnie stosuję go dwa razy dziennie przez kilka dni.
Kiedy zbliża się flare-up, zaczyna mnie swędzieć, a potem moja skóra staje się czerwona i zapalna. Nakładam wtedy krem sterydowy i czekam, żeby zobaczyć, jak źle się dzieje. Jeśli to nie odejdzie po 7 dniach, będę musiał zobaczyć się z moim dermatologiem, aby dostać silniejszą maść.
Wiele zawdzięczam zmianom, które wprowadziłam do swojej diety. Kiedy miałam 20 lat, założyłyśmy się z przyjaciółką o to, kto schudnie najwięcej. Zaczęłam się zdrowiej odżywiać i przestałam pić alkohol, a zauważyłam, że moje nawroty choroby i codzienne wysypki zmniejszyły się. Zauważyłam, że zmniejszyły się moje dolegliwości i codzienne wysypki.
Nie piję już alkoholu. Nie jem przetworzonej lub tłustej żywności. Te zmiany pomogły mi bardziej niż jakakolwiek inna kuracja, zwłaszcza niepicie alkoholu i stosowanie diety opartej na pełnych produktach spożywczych.
(Gdybyś się zastanawiał, to rzeczywiście wygrałem zakład).
Ive również przestał używać rzeczy, które powodują flare-ups, i Ive znaleźć kilka sztuczek, które sprawiają, że łatwiej. Ogoliłam głowę lata temu, bo dzięki temu było mi chłodniej, i zorientowałam się, że pewne rodzaje szamponów i odżywek sprawią, że AZS pojawi się na moich brwiach.
Teraz, kiedy wiem, co robię, moje ataki są mniej dotkliwe. Myślę, że znajomość czynników wywołujących i unikanie ich robi wielką różnicę. Dla mnie to ciepło, odwodnienie, tłuste lub przetworzone jedzenie, alkohol i wiosenne alergie.
Kontynuacja
Pokonywanie przeszkód
Moją największą przeszkodą jest bycie zdyscyplinowanym, jeśli chodzi o moją dietę. Jeśli przez jeden dzień pozwolę sobie na tłuste lub przetworzone jedzenie, powrót skóry do normy może zająć mi tygodnie. Z wiekiem stałam się o wiele lepsza w trzymaniu się zasad.
Stres to kolejna przeszkoda. Zdecydowanie odgrywa on rolę w moich zaostrzeniach. Musiałam nauczyć się, jak radzić sobie ze stresem i niepokojem, aby utrzymać go pod kontrolą. Mój lekarz przepisał mi stabilizator nastroju, aby kontrolować moje problemy z niepokojem. W miarę jak się starzeję, nauczyłam się zawsze robić to, co najlepsze dla mnie i mojej rodziny ponad wszystko inne, co sprawia, że moje obawy i niepokój są bardzo niskie.
Każdy dzień jest inny, ale to była nauka. Teraz mogę powiedzieć, że wiem, jak dobrze żyć z chorobą Alzheimera.