Firmy angażują się w pomoc zapracowanym profesjonalistom w walce z nadwagą.
Comiesięczne torty urodzinowe, darmowe przerwy na pizzę, długie dni pracy i regularne kolacje z klientami odbijają się na talii wielu Amerykanów. Ile razy słyszałeś, jak współpracownik mówi: "Spróbuj tych ciasteczek, które upiekłam wczoraj wieczorem"? Wzdychając z poczuciem winy, bierzesz ciasteczko z talerza. W pewnym momencie nawet najbardziej zdyscyplinowani jedzący padają ofiarą kuszących biurowych smakołyków, obiecując sobie, że to już ostatni raz.
Prawda jest taka, że po pewnym czasie wiele osób zauważa jeszcze jedno ciasteczko lub "mały" kawałek ciasta w najbardziej nieodpowiednich miejscach. Powoli zaczynamy dostrzegać, że nasze ubrania kurczą się wokół nas. Dla niektórych zapracowanych profesjonalistów jedynym ćwiczeniem w ciągu dnia jest spacer do toalety. Wielu pracodawców zaczyna zwracać uwagę na efekt domina.
"W przypadku wielu profesjonalistów ich harmonogramy zmieniają się tak szybko. Dziś mogą być w Paryżu, jutro w Los Angeles, a następnego dnia w Chicago. W ciągu jednego tygodnia mogą podróżować dwa, może trzy razy, a i tak muszą się upewnić, że nie siedzą w restauracji i nie spożywają czterokrotnie więcej kalorii niż powinni", powiedział lekarzowi Jack Poll, menedżer ds. rekreacji i usług dla pracowników w SAS w Cary, N.C.
Przyrost wagi czekał na okazję
Dwunastogodzinny dzień pracy prowadzi do niebezpiecznego połączenia codziennego jedzenia na mieście i braku czasu na ćwiczenia, mówi Nicole Hudson, pracownik działu kadr w Memphis w stanie Tenn. W ciągu dwóch lat przytyła 20 kilogramów. "Możliwość pójścia na siłownię była odłożonym w czasie marzeniem, ponieważ wychodziłam z pracy o 21.00, a siłownię zamykano o 22.00. Moja firma nie miała siłowni na miejscu, a zdrowe alternatywy w stołówce - takie jak bar sałatkowy - były żartem".
Pracodawcy zaczynają poważnie interesować się kwestiami związanymi z dbałością o zdrowie, ponieważ widzą, jak nadwaga pracowników zwiększa ich koszty opieki zdrowotnej, które idą w miliardy.
SAS jest jedną z takich firm, która jest pionierem w tej dziedzinie. Magazyn Fortune przez sześć kolejnych lat umieszczał tę firmę na liście "100 najlepszych miejsc pracy w Ameryce". W 1985 r. SAS stworzył ośrodek rekreacji i usług pracowniczych, o którym marzy większość pracowników. Posiada on:
-
siłownię o powierzchni 77 000 stóp kwadratowych
-
Dietetycy
-
Trenerzy personalni
-
Zachęty finansowe do ćwiczeń
-
Sezonowe wakacyjne programy kontroli wagi
-
Lunchowe seminaria na temat kontroli wagi ciała
Firma organizuje również spotkania Weight Watchers at Work - wszystko na miejscu. Osobno działa kilka kafeterii z codziennym menu zdrowego wyboru, pożywnymi przekąskami i pełnowartościowymi barami sałatkowymi. Cel firmy: Wyeliminowanie wymówek, które wielu ludzi stosuje, aby zrezygnować z ćwiczeń i zdrowego stylu życia" - mówi Poll.
Jak ćwiczyć w pracy
Jedną z częstych wymówek wielu ludzi, którzy opuszczają trening, jest "brak czasu". Ale SAS wyeliminował kłopoty związane z ćwiczeniami poza pracą i Poll twierdzi, że to działa. "Inaczej jest, gdy po prostu wstajesz rano z łóżka, zakładasz ubranie do ćwiczeń, bierzesz rzeczy, które zamierzasz założyć do pracy, zabierasz je ze sobą, jedziesz do pracy, ćwiczysz i musisz być w biurze 10 minut po zakończeniu treningu. Nie masz dodatkowego stresu związanego z dotarciem z miejsca A do miejsca B" - mówi Poll, który pomagał w tworzeniu obiektu.
Stres w biurze często objawia się w postaci długich godzin pracy, opuszczonych obiadów i napiętych terminów, co sprawia, że pracownik ma niewiele czasu dla siebie. Eksperci twierdzą, że stres jest głównym czynnikiem powodującym przyrost masy ciała u osób pracujących. Powoduje on, że wiele osób je więcej, a mniej ćwiczy.
"Stres może prowadzić do emocjonalnego jedzenia, nadmiernego spożywania pocieszających posiłków i dokonywania mniej zdrowych, szybkich wyborów. Uczymy pracowników, jak ważne jest dbanie o swoje ciało w czasie stresu, przypominając im, by kontynuowali ćwiczenia (lub zaczęli ćwiczyć) i zwracali szczególną uwagę na wybory żywieniowe, jakich dokonują w tym czasie", mówi lekarzowi Cathy Greer, MPH, RD, dietetyk w SAS.
"Zostałam przydzielona do projektu, który wymagał wielu późnych godzin pracy. Moja rutyna została zaburzona i przestałem ćwiczyć", mówi Craig Robinson, starszy konsultant ds. nieruchomości komercyjnych w Atlancie. "Pomyślałem, że szkoda pieniędzy na opłacanie siłowni, skoro nie wiedziałem, kiedy będę w mieście". Po przytyciu 10 niechcianych kilogramów Robinson zdecydował, że czas wrócić na siłownię i przyjął filozofię, że robienie czegoś jest lepsze niż nic.
Więksi pracownicy, większe koszty
Niektóre firmy prowadzące programy odnowy biologicznej oferują takie usługi, jak konsultacje zdrowotne, żywieniowe i fitness na miejscu - wszystko bez ponoszenia kosztów przez pracowników. Sądząc jednak z najnowszych badań, świadczenie takich usług może się opłacić w dłuższej perspektywie, obniżając koszty opieki zdrowotnej ponoszone przez firmę.
Badanie opublikowane w lipcowo-sierpniowym czasopiśmie American Journal of Health Behavior wykazało, że pracownicy z nadwagą kosztują firmy więcej w postaci dni nieobecności w pracy i kosztów leczenia. Wyniki pokazują, że wskaźnik masy ciała (BMI) - miara wagi w stosunku do wzrostu - przewiduje wyższe koszty opieki zdrowotnej i większą absencję pracowników. Średnie koszty medyczne dla pracowników miejskich rosły wraz z ich wzrostem. W tej analizie przeprowadzonej na prawie 500 pracownikach miejskich w mieście Dallas:
-
Pracownicy o normalnej wadze (BMI
5) kosztują 114 USD rocznie.
-
Pracownicy z nadwagą (BMI 25-30) kosztują 513 USD rocznie.
-
Pracownicy otyli (BMI >
30) kosztują 620 USD rocznie.
Pracownicy z nadwagą kosztują miliardy
To może oznaczać dla firmy ogromne koszty. Jak wynika z badania, wydatki na leczenie amerykańskich pracowników i osób pozostających na ich utrzymaniu przekraczają 900 miliardów dolarów rocznie.
"Wiek, płeć, rasa, wykształcenie i palenie tytoniu - wszystkie te czynniki nie były w stanie przewidzieć kosztów opieki zdrowotnej związanych z otyłością" - mówi dr Tim Bungum, badacz. "Jedynym znaczącym predyktorem kosztów opieki zdrowotnej był wskaźnik BMI".
"Oczywiście pracownik, który jest obecny, wydajny i zdrowy w pracy, przyniesie firmie większe korzyści niż pracownik, który jest nieobecny, czuje się w pracy bardzo słabo lub ma inne problemy fizyczne" - mówi Poll.
Zdrowszy pracownik to szczęśliwszy pracownik
Mając to na uwadze, inne firmy, takie jak Xerox, również zwróciły na to uwagę. "Zapewnienie dogodnych możliwości poprawy stanu zdrowia ma wartość zarówno dla pracownika, jak i dla korporacji. Xerox z pewnością wierzy, że zdrowi, szczęśliwi pracownicy są wydajnymi pracownikami, co przekłada się na niższe koszty opieki medycznej dla pracowników i firmy" - mówi lekarzowi Sandi Alexander Tuttle, kierownik w Stowarzyszeniu Rekreacyjnym Xerox.
Firma Xerox posiada na miejscu ośrodek ćwiczeń, w którym odbywają się zajęcia jogi, aerobiku, seminaria na temat odżywiania, biuletyny informacyjne oraz grupa odchudzająca, która spotyka się raz w tygodniu. Firma oferuje również pożywne przekąski w automatach sprzedających i zdrowe pozycje w menu z informacją o wartościach odżywczych w swoich kafeteriach w całym kraju.
Inne firmy również wprowadzają zdrowe inicjatywy. Po przeprowadzeniu oceny ryzyka zdrowotnego wśród pracowników Uniwersytetu Emory w Atlancie, uczelnia wdrożyła liczne inicjatywy prozdrowotne. Carter Center, oddział Emory, ma bezpłatną siłownię, warsztaty treningu osobistego, grupę spacerową i tai chi w biurze.
"Oferowanie programów bezpośrednio dla pracowników [firmy] jest pomocne. Najważniejsze jest jednak, by edukować ludzi i pomóc im nauczyć się, jak wprowadzić te zasady w życie. Na dłuższą metę firmy zaoszczędzą pieniądze, jeśli zrobią wszystko, co trzeba, aby wspomóc zdrowie i zapobieganie chorobom" - mówi Greer.
Szybkie wskazówki dotyczące biurowego fitnessu
Niestety, nie każdy ma dostęp do siłowni w miejscu pracy lub darmowego dietetyka na zawołanie. Jest jednak kilka prostych rzeczy, które zapracowani profesjonaliści mogą zrobić, aby spalić kilka dodatkowych kalorii w biegu. Edukator zdrowotny i certyfikowany trener fitness Kristl Buluran pomaga w zarządzaniu programem Health Matters na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Specjalizuje się w nauczaniu "treningów biurowych". Proponuje:
-
chodzić po schodach
-
Parkuj samochód dalej od biura
-
Rozciągaj się przy biurku
-
Zaopatrz się w niskotłuszczowe i niskokaloryczne przekąski, aby zapobiec napadom obżarstwa z automatu
-
Wybierz dłuższą drogę do toalety
-
Podejdź do współpracowników, zamiast dzwonić lub wysyłać e-maile
Eksperci twierdzą, że wellness to coś więcej niż tylko kontrola wagi: Chodzi o całościowy obraz leczenia umysłu, ciała i duszy. Biorąc pod uwagę, że choroby serca są pierwszą przyczyną zgonów w USA, być może wkrótce więcej firm wprowadzi do swojej oferty sesje pilatesu, aby zrównoważyć skutki kolejnej przerwy na pizzę.