Kolejne lato z wirusem Zachodniego Nilu?
Oczy zwracają się ku Kalifornii, ponieważ rozpoczyna się sezon na zapalenie mózgu.
Daniel J. DeNoon Z archiwum lekarza
Wróciło -- i może być bardzo złe. Ale jak zły będzie powrót wirusa Zachodniego Nilu w 2004 roku?
W 2002 roku wirus Zachodniego Nilu spowodował największą w historii epidemię zapalenia mózgu. Ubiegłoroczna epidemia była prawdopodobnie dwukrotnie większa - prawdopodobnie dlatego, że nowe testy umożliwiły zdiagnozowanie łagodnych przypadków gorączki Zachodniego Nilu.
Liczba poważnych przypadków była mniej więcej taka sama: 284 zgony w 2002 roku i 262 zgony w 2003 roku. Tysiące ludzi doznało niebezpiecznych infekcji mózgu z długotrwałymi skutkami. Wielu z nich - zwłaszcza tych, którzy zachorowali na polio zwane zachodnim Nilem - może nigdy nie odzyskać pełnej sprawności.
To była jedna z zeszłorocznych niespodzianek, mówi Grant L. Campbell, MD, PhD. Campbell, z siedzibą w Ft. Collins, Colo, kieruje oddziałem CDC, który śledzi przypadki zachorowań na Nil.
"W zeszłym roku widzieliśmy sporo przypadków ostrego porażenia wiotkiego -- tzw. polio Zachodniego Nilu" - mówi Campbell lekarzowi. "Mamy ponad 30 takich pacjentów tutaj w Kolorado. Zazwyczaj nie mają gorączki, a potem -- bum -- dostają paraliżu w jednej lub drugiej kończynie. Często prowadzi to do niewydolności oddechowej i śmierci. Widzieliśmy kilka przypadków już w 1999 roku, ale staliśmy się bardziej świadomi w zeszłym roku."
Lekcje dotyczące Zachodniego Nilu z 2003 r.
Dobra wiadomość, mówi Campbell, jest taka, że wirus Zachodniego Nilu nie zmutował w bardziej niebezpieczną formę. Chociaż w genetycznym makijażu pluskwy zaszły drobne zmiany, widziany dziś wirus jest wciąż tym samym wirusem, który zadebiutował w 1999 roku w Nowym Jorku.
Rozprzestrzeniany przez migrujące ptaki - i być może przez zainfekowane komary, które znalazły drogę na ciężarówki i samoloty - wirus przeniósł się na południe, a następnie niestrudzenie maszerował na zachód. W zeszłym roku najbardziej ucierpiały stany: Kolorado, Nebraska, Dakota Południowa, Teksas i Dakota Północna.
Wirus przemieścił się na zachód od Gór Skalistych, ale było tam niewiele zakażeń u ludzi. Oregon i Waszyngton nie zgłosiły żadnych przypadków. Kalifornia zgłosiła tylko trzy.
Z powodów, których nikt nie jest w stanie do końca wyjaśnić, zachorowań na chorobę Zachodniego Nilu jest znacznie więcej, gdy wirus pojawia się w nowym miejscu - zwykle w drugim roku po jego pojawieniu się. Nigdy, przenigdy, nie znika. Ale liczba przypadków ma tendencję do spadku. Nowy Jork, na przykład, był miejscem, gdzie wirus Zachodniego Nilu po raz pierwszy wylądował w USA. Ale w zeszłym roku stan ten zgłosił tylko 71 przypadków zachorowań u ludzi. Z kolei Kolorado zanotowało wzrost z 14 przypadków w 2002 roku do 2,326 przypadków w 2003 roku.
"Nikt tak naprawdę nie rozumie spłaszczenia. Widzieliśmy to z wirusem zapalenia mózgu St. Louis w latach wcześniejszych" - mówi Campbell. "Częścią tego jest odporność ptaków".
Większość badaczy uważa, że ludzie raz zarażeni wirusem Zachodniego Nilu uzyskują bardzo długotrwałą odporność. Tak dzieje się z podobnymi wirusami, np. wirusem żółtej gorączki. Na każdą osobę, która zachoruje z objawami Zachodniego Nilu, cztery kolejne nie mają w ogóle zauważalnych objawów. Campbell twierdzi jednak, że nawet w intensywnie zaludnionych obszarach z dużą ilością zakażonych ptaków i komarów, nie więcej niż 4% ludzi wykazuje oznaki zarażenia wirusem. Nieopublikowane badania ludzi w Slidell, La, Campbell mówi, że zakażone Zachodnim Nilem komary ugryzły tylko około 2% populacji.
Hot Spots: Kalifornia, Kolorado
Ten wzór źle wróży Kalifornii. Już w tym roku martwa wrona i dwie żywe zięby domowe w południowej Kalifornii uzyskały pozytywny wynik testu na obecność wirusa Zachodniego Nilu.
"Martwimy się o południową Kalifornię. Według tej teorii, Kalifornia powinna zapalić się w tym roku -- ale wszystko zależy od klimatu i kontroli komarów i szczęścia" - mówi Campbell. "Jeśli Kalifornia będzie problemem, możesz zobaczyć ludzkie przypadki bardzo wcześnie. Przypadki w maju lub czerwcu lub na początku lipca są bardzo nietypowe i mogą być oznaką czegoś dużego. Po prostu wiele umierających ptaków i koni może sugerować, że nadchodzi coś dużego."
Wzorzec sugeruje również, że Kolorado -- zeszłoroczny najbardziej dotknięty stan - może zobaczyć mniej przypadków w tym roku.
"Wielkie pytanie brzmi: co się stanie w Kolorado tego lata" - mówi Campbell. "Jeśli nadal będziemy mieć gorące, suche lato, możemy mieć aktywność ponownie w tym roku. Jeśli zaczniesz widzieć przypadki na początku lipca, a nie pod koniec lipca w Kolorado, może to zwiastować dużą epidemię."
Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy tegoroczny pierwszy prawdopodobny przypadek wirusa Zachodniego Nilu u ludzi -- zaobserwowany u 79-letniego mężczyzny z południowego Ohio z ciężkim wirusowym zapaleniem mózgu -- jest niezwykłą aberracją lub znakiem rzeczy, które nadejdą. W Ohio odnotowano 108 przypadków zakażenia wirusem Zachodniego Nilu w 2003 roku -- spadek z 441 przypadków w 2002 roku.
Leczenie
"Wiemy bardzo mało o leczeniu choroby wywołanej wirusem Zachodniego Nilu" - mówi Carlos del Rio, MD, szef medycyny w Grady Memorial Hospital w Atlancie. "Po zdiagnozowaniu, leczenie zazwyczaj polega tylko na zarządzaniu objawami i zapobieganiu innym chorobom u osób w osłabionym stanie. Z zapaleniem mózgu i opon mózgowych, jest to bardzo powolny powrót do zdrowia. Fizykoterapia i rehabilitacja są ze wszech miar ważne dla powrotu do zdrowia."
Naukowcy ścigają się w wymyślaniu metod leczenia, które są bardziej aktywne.
"Istnieje duże zainteresowanie ze strony National Institutes of Health w badaniach klinicznych leków przeciwwirusowych, takich jak rybawiryna i interferony, aby sprawdzić, czy możemy zmniejszyć objawy ciężkiej choroby", mówi del Rio. "Odporność bierna [leczenie pacjentów surowicą pochodzącą od osób, które wyzdrowiały z infekcji] jest obszarem znacznego zainteresowania".
Próbuje się również nietypowego leczenia z firmy z St. Louis o nazwie GenoMed Inc. Zgłoszony do opatentowania protokół, opracowany przez dyrektora generalnego GenoMed, Davida W. Moskowitza, MD, obejmuje stosowanie powszechnych leków obniżających ciśnienie krwi: inhibitora ACE lub jednego z klasy leków zwanych blokerami receptora angiotensyny, takich jak Cozaar i Avapro. Celem jest spowolnienie nadreaktywnych reakcji immunologicznych i przyspieszenie powrotu do zdrowia.
Do tej pory 10 pacjentów - w tym pierwszy przypadek w tym roku, 79-letni pacjent z zapaleniem mózgu z Ohio - otrzymało eksperymentalne leczenie. Dziewięciu z nich, GenoMed mówi w komunikacie prasowym, wyzdrowiało. On myśli , że to samo leczenie może pracować dla ludzi z chorobą autoimmunologiczną, SARS, ciężką grypą i nawet zwykłym przeziębieniem.
Zapobieganie zakażeniom
Trwają prace nad szczepionką przeciwko gorączce Zachodniego Nilu. Najdalej posunięta szczepionka wykorzystuje szkielet istniejącej żywej szczepionki przeciwko żółtej gorączce. To jednak może stanowić problem.
"Szkielet szczepionki przeciwko żółtej gorączce był związany z poważnymi zdarzeniami niepożądanymi u starszych pacjentów - niewydolnością wielonarządową" - mówi Campbell. "To będzie drażliwa kwestia. Ponieważ teraz mówisz o wzięciu tego szkieletu i umieszczeniu go w tysiącach starszych Amerykanów."
Inne rodzaje szczepionki przeciwko Zachodniemu Nilowi są we wczesnych fazach rozwoju.
Tymczasem istnieje dobry sposób, by upewnić się, że nie zarazisz się wirusem Zachodniego Nilu: Unikaj ukąszeń komarów. Kiedy pojawiają się te krwiopijne szkodniki, ogranicz przebywanie na świeżym powietrzu do wczesnych godzin wieczornych. Jeśli już wyjdziesz na zewnątrz, załóż długie rękawy i użyj środka odstraszającego komary zawierającego DEET na odsłoniętą skórę.
Ograniczaj populację komarów. Przeszukaj swój dom i podwórko w poszukiwaniu miejsc, w których gromadzi się woda: zatkane rynny, donice, wyrzucone opony itp. Upewnij się, że wanny dla ptaków często zmieniają wodę. Utrzymuj niską trawę na podwórkach i pustych działkach.
Możliwe jest zarażenie się wirusem Zachodniego Nilu poprzez transfuzję krwi, oddanie organów lub poprzez mleko matki. Ale te rodzaje transmisji będą w tym roku znikome. Testy oddanej krwi i organów utrzymują ryzyko infekcji związanych z transfuzją i przeszczepami na bardzo niskim poziomie. A korzyści z karmienia piersią znacznie przewyższają niewielkie ryzyko przeniesienia gorączki Zachodniego Nilu.
Opublikowano 15 kwietnia 2004 r.