Nancy ODell o macierzyństwie, pisaniu i ALS

Z archiwum doktora

W swojej nowej książce, Full of Life, współprowadząca program Access Hollywood Nancy ODell pisze o byciu gwiazdą telewizyjną o wysokiej renomie, jednocześnie pielęgnując swoje nowe dziecko, Ashby, i opiekując się matką, która zachorowała na stwardnienie zanikowe boczne, czyli ALS, postępujące i śmiertelne zaburzenie nerwowo-mięśniowe, znane również jako choroba Lou Gehriga. ODell rozmawiała ostatnio z Doctor Magazine o swoich doświadczeniach związanych z pełnieniem wszystkich trzech ról -- plus o swojej przygodzie w Tańcu z Gwiazdami.

Jak poradziłaś sobie z diagnozą swojej matki w październiku 2007 roku?

To był 1 listopada 2007 roku. Nigdy nie zapomnę tej strasznej daty. To było trudne. Większość ludzi z ALS żyje przez trzy do pięciu lat po diagnozie. W przypadku mojej mamy, było to mniej niż rok. Była źle zdiagnozowana przez półtora roku. Straciła głos, więc na początku myśleliśmy, że to przeziębienie. Lekarze mówili, że to wszystko od refluksu do choroby Parkinsona. Kilku lekarzy powiedziało, że to tylko starość, ale ona miała 73 lata i wiedzieliśmy, że to nie jest starość. Znam wielu 90-latków, którzy wciąż mają głos.

W jaki sposób podtrzymywałeś matkę na duchu, kiedy już ją zdiagnozowano?

Powtarzałam jej, że potrzebuję jej i że potrzebuje jej moja córka Ashby, która urodziła się w czerwcu 2007 roku. Powiedziałam jej, że musi walczyć ze wszystkim, co ma. To było wielkie błogosławieństwo, że poznała Ashby i wiem, że Ashby ma teraz anioła, który się o nią troszczy. Mogłem się z nią długo pożegnać. Niektórzy ludzie nie mają takiej możliwości.

Jak znalazłaś czas na zadbanie o siebie podczas opieki nad mamą?

Poza zdrowym odżywianiem i robieniem innych prostych rzeczy, nie miałam zbyt wiele czasu na ćwiczenia. Chciałem poświęcić całą moją dodatkową energię mamie, kiedy próbowała walczyć z ALS. Wracałem do Południowej Karoliny co drugi tydzień, aby ją odwiedzić. Spędzałem każdą wolną chwilę robiąc badania i próbując wyprzedzić chorobę -- co jest wszystkim, co można zrobić z ALS.

Pracujesz z Muscular Dystrophy Associations ALS. Co robisz dla nich?

Wszystko, co chcą, żebym zrobił. Byli tam od pierwszego dnia, kiedy moja mama została zdiagnozowana. Przedstawiciel wszedł do biura i powiedział, że będziemy tu na każdym kroku. Oni pomogli nam znaleźć wyposażenie i skierowali nas do eksperta w jakichkolwiek kwestiach moja mama miała. Teraz muszę zrobić wszystko, aby im pomóc.

Musi być ciężko być mamą, nie mając swojego oparcia. Czego najbardziej Ci brakuje?

Moja mama i ja byłyśmy niezwykle blisko. Miałyśmy tak wspaniałe relacje. Nie mogła być bardziej doskonałą matką. Chciałabym móc do niej zadzwonić i powiedzieć jej, że Ashby robi to czy tamto.

Co z Twoich relacji z mamą masz nadzieję naśladować w przypadku Ashby?

Mogłam rozmawiać z mamą o wszystkim. Nigdy nie czułam, że muszę się wymykać i nie chciałam brać udziału w czymś niebezpiecznym, bo nie chciałam zawieść rodziców. Nie bałam się, że zostanę ukarana, jeśli przegapię godzinę policyjną, po prostu wiedziałam, jak bardzo się martwią i nie chciałam ich przez to narażać ani rozczarowywać. Taki właśnie rodzaj relacji mam nadzieję zbudować z moją córką.

Co w macierzyństwie jest najbardziej inspirujące lub przytłaczające?

Miłość. To jest miłość, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłaś. Nie potrafię wyjaśnić, jak bardzo kocham tę osobę. Z miłością przychodzi wiele zmartwień. Moja mama bardzo się martwiła. Zawsze mówiła, że mam nadzieję, że nie będziesz się martwił jak ja, ale ja jestem.

W kwietniu ukazała się Twoja książka z poradami dla kobiet w ciąży. Chcesz się podzielić kilkoma?

W książce, która jest dedykowana mojej mamie i Ashby, są rzeczy słodkie i praktyczne. Jest tam przepis na ciasto korzenne mojej mamy. Brzydką stroną ciąży są zaparcia. Nie chciałam brać żadnych leków w czasie ciąży i nie cierpię smaku śliwek, ale to ciasto jest pełne śliwek i smakuje pysznie.

Czy dużo przybierałaś na wadze podczas ciąży?

Bardzo dużo przytyłam w pierwszym trymestrze. Mój lekarz powiedział: "Nie chcę, abyś się odchudzała, ale jesteś poza miejscem, w którym powinnaś być i nie chcemy, abyś przytyła za dużo. Na koniec wyrównałem i zyskałem między 30 a 35 funtów. To, z czego nie zdajesz sobie sprawy, to fakt, że po porodzie nadal wyglądasz na ciężarną. Każdy mówi ci, że będziesz miał mały brzuch, ale wyglądasz jak wciąż pięć lub sześć miesięcy w ciąży przez jakiś czas.

Jakieś who knew? momenty podczas ciąży?

Nie miałam pojęcia, że wycieka siara, zanim jeszcze urodzisz dziecko. Spędziłam mnóstwo czasu, próbując wysuszyć moją garderobę przed wyjściem do telewizji, ponieważ nie wiedziałam, że należy nosić wkładki, zanim jeszcze zaczęłam karmić.

Więc jak to się stało, że je straciłaś?

Głównie bieganie i ćwiczenia siłowe. Kiedy wróciłam do pracy po trzymiesięcznym urlopie macierzyńskim, ważyłam nie więcej niż 3 funty od wagi sprzed ciąży, ale kiedy zaczęłam się skupiać na mamie, trochę przytyłam.

Trudno jest znaleźć czas na ćwiczenia, kiedy jest się nową mamą, zwłaszcza jeśli karmi się piersią. Jak to zrobiłaś?

to?

Podczas urlopu macierzyńskiego dosłownie biegałam po podjeździe między karmieniami, żeby wrócić do formy.

Jak teraz utrzymujesz się w formie?

Bieganie. Trzy lub cztery razy w tygodniu biegam po 40 minut. Wykonuję również trening siłowy.

Ashby dołącza do Twoich dwóch pasierbów, Carsona i Tylera. Czy ty i twój mąż, Keith Zubchevich, macie jeszcze jakieś dzieci w przyszłości?

Zamierzamy pozwolić, aby tak było. Jeśli tak się stanie, to tak się stanie.

Jak udaje Ci się pogodzić wymagającą, wysoko postawioną pracę w Access Hollywood z byciem żoną i matką?

To trudne. Kiedy przeprowadzałam wywiad z pierwszą damą Michelle Obamą, powiedziała, że to jedna wielka winna podróż. Jeśli jestem w pracy, mam poczucie winy, że nie jestem z rodziną, a kiedy jestem z rodziną, mam poczucie winy z powodu pracy. Moja rodzina jest moim priorytetem. Wniosek jest taki, że więcej winy wiąże się z przedkładaniem pracy nad rodzinę.

Jaki jest Twój najgorszy nawyk zdrowotny?

Picie Coca-Coli. Na południu, skąd pochodzę, pijemy dużo Coca-Coli. Musiałem wyciąć to całkowicie w ciąży i dostałem masywne migreny przez około tydzień, a następnie nigdy nie miałem innego bólu głowy. Po zakończeniu karmienia piersią, zacząłem od kawy, Coca-Coli i Pepsi ponownie i moje bóle głowy wróciły, Picie kofeiny jest moim najgorszym nawykiem zdrowotnym.

Jaką chorobę najbardziej chciałbyś zobaczyć wyeliminowaną i dlaczego?

ALS. Jest to prawdopodobnie najbardziej przerażająca choroba, o jakiej kiedykolwiek czytałem lub badałem.

Hot