Od lekarza Archiwum
Mówiłaś publicznie o swoich zmaganiach z bezsennością. Kiedy zaczęły się Twoje problemy?
Jako aktorka w wieku 20 lat. Po roli w Goodfellas i 10 latach po niej, pracowałam non stop. Skakałam z jednego planu na drugi. Wiele razy kręciliśmy w nocy. Musiałem nie spać w nocy i trochę w dzień. Stało się to szarpiące i trudne do zrobienia bez snu.
Najwyraźniej czułaś się z tym dość mocno, skoro postanowiłaś być jedną z osób kierujących kampanią "Sleepless Moms" (www.sleeplessmoms.com, sponsorowaną przez Takeda Pharmaceuticals), mającą na celu pomoc osobom cierpiącym na bezsenność.
Chciałem uświadomić ludziom, że jest coś, co można z tym zrobić, gdzie nie trzeba brać środków uspokajających.
Czy jakieś inne czynniki przyczyniły się do niemożności zasypiania w tym okresie życia?
Dla kobiet w połowie lub pod koniec lat 20 i 30, zaczynasz szukać miłości i zaczynasz pytać: "Czy znajdę odpowiedniego faceta?" i "Czy będę matką?". Zastanawiasz się, czy to się kiedykolwiek stanie. Tego typu myśli nie dawały mi spać.
Dlaczego jest taka epidemia kobiet mających problemy ze snem?
Świat się zmienił. Od kobiet oczekuje się, że będą pracować tyle samo co mężczyźni, a matka jest niejako dyrektorem generalnym domu. I świat porusza się bardzo, bardzo szybko, więc ludzie sprawdzają swoje e-maile o północy. To nie są dawne czasy, kiedy można było po prostu usiąść z dobrą książką i porozmawiać z mężem.
Czy były fizyczne konsekwencje Twojej bezsenności?
Kiedy nie śpię, mam tendencję do chorowania.
Co w końcu zrobiłeś?
Zwróciłem się do specjalisty od zdrowia. Lekarz przepisał mi środki uspokajające, które naprawdę pomogły mi, gdy kręciłem filmy w nocy. Ale nie lubię uczucia senności następnego dnia. Teraz, jako rodzic, środki uspokajające nie są już dla mnie opcją.
Czy brak snu u matek powoduje efekt podstępu?
Kiedy matka cierpi, cały dom ma tendencję do bycia niezadowolonym. Myślę, że matki są w końcu bardzo rozdrażnione. Wiem, że sama tworzę napięcie w swoim domu, kiedy nie śpię. Jestem niespokojna, nie jestem skupiona.
Twój mąż jest Włochem i tam spędzasz z nim czas. Czy we Włoszech lepiej się pani śpi?
Tak. Mieszkamy we Florencji, trzy lub cztery miesiące w roku, pięć minut do wzgórz. To dla mnie bardzo relaksujące i bardzo dobra ucieczka. Mają tam te wspaniałe okiennice i ściany z kamienia. Kiedy zamkniesz okiennice, jest tak cicho. Możemy razem odpoczywać.
Więc może kobiety mogą stworzyć Włochy w swoich własnych umysłach.
Myślę, że to bardzo ważne, aby ludzie wymyślili sposób na transport. Nie wszyscy możemy mieć luksus włoskiego miejsca, do którego moglibyśmy pojechać, albo wziąć urlop. Gdybym nie wyszła za mąż za mojego męża i nie miała tam moich teściów, musiałabym naprawdę szukać w sobie, aby znaleźć jakiś wewnętrzny spokój, odkładając na bok codzienne życie. Myślę, że to bardzo ważne dla kobiet, żeby się wyspać, dać sobie to, czego potrzebują, odpocząć, oddać się sobie.
Życie w dobrym stylu
Jaka jest najlepsza rada dotycząca zdrowia, jakiej kiedykolwiek ktoś Ci udzielił?
Zawsze myśl o dbaniu o siebie, bo zdrowie, wygląd -- cały pakiet -- nie będzie trwał wiecznie. Ciało jest święte i należy je tak traktować.
Jaką chorobę lub dolegliwość chciałabyś/chciałbyś wyeliminować jeszcze za swojego życia i dlaczego?
Rak i AIDS. Rak jest bardzo brzydki. Jeśli chodzi o AIDS, straciłem przez niego około połowy moich wspaniałych przyjaciół.
Czy ma Pan osobistą filozofię zdrowia?
Czyste życie. Staram się pamiętać na koniec dnia, że chodzi o miłość i rodzinę. To jest to, co się liczy.
Gdybyś dochodził do siebie w szpitalu i mógłbyś mieć obok siebie kogokolwiek, z dowolnej epoki, kto by to był?
Ktoś, z kim dobrze bym się bawił.
Wymień pierwszy raz, kiedy stan zdrowia zmienił Twoje codzienne życie.
Złamałem nogę na nartach i musiałem chodzić na nogach.
Jak zmieniło Cię bycie rodzicem?
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele miłości mogę czuć, więc to rozgrzało moje serce. Dzięki temu rozwinęłam się jako kobieta i istota ludzka. Mam więcej współczucia dla innych ludzi. Największą lekcją, jakiej się nauczyłam, jest cierpliwość.
Co robisz dla relaksu?
Podróżuję i czytam. W dzisiejszych czasach czytanie to luksus. Lubię biografie i lubię też zatracić się w fikcji.
Jaki jest Twój najlepszy nawyk zdrowotny?
Spać jak najwięcej, pić dużo wody, jeść dużo pokarmów bogatych w żelazo, minerały i białko - dużo zieleni liściastej, tony soków owocowych, warzywnych, lekki cukier - i zawsze staram się utrzymać moją skórę w stanie kremowym i kondycyjnym.
Twój najgorszy?
Chyba nie mam żadnej. Czasami nadmierne pobłażanie w jedzeniu i piciu. Ale nie uważam, że to zły nawyk. To część życia, bo trzeba mieć równowagę. Również, prawdopodobnie za mało snu w moim życiu. To jest naprawdę jedna rzecz, która mnie załamuje.
Jak ludzie mogą się transportować?
Poprzez ćwiczenia, medytację, upewnienie się, że masz wieczór z mężem lub przyjaciółkami, podjęcie wysiłku, aby zrobić coś bardzo prostego, co czyni cię szczęśliwym.
Jakiej cechy najbardziej pragniesz u lekarza lub dostawcy usług medycznych?
Jeśli masz kogoś, kto jest dobrym słuchaczem i troszczy się o mnie, to jest to dla mnie ogromna różnica.
Spośród pięciu zmysłów, który cenisz najbardziej?
Sight. Jestem osobą wizualną, łączę się z rzeczami wizualnie.
Co się dzieje, gdy jesteś we Florencji?
Zdobywam historię, zdobywam kulturę dla moich dzieci. Kiedy jestem we Florencji, udaję, że jestem częścią epoki renesansu. Kiedy tam jestem, żyję bardzo prosto. Nauczyłam się relaksować.
Czy mówisz po włosku?
Tak, ale nie jestem w 100% biegła. Moja starsza córka - ma 4 lata - mówi płynnie. W tym wieku są jak gąbki. Moja młodsza córka ma rok.
Czy gotujesz?
Mój mąż jest lepszym kucharzem. To on jest Włochem w domu. Ja jestem bardzo podstawową amerykańską kucharką. Robię wspaniałe grillowane kotlety z kurczaka podawane z rukolą.
Czy brałaś lekcje kulinarne?
Nie, podpatruję teściową i męża. Nie mam potrzeby chodzić gdzie indziej!
Czym jest dla Ciebie szczęście?
Ludzie muszą pamiętać, że szczęście zaczyna się od domu w sobie. Jeśli potrafisz być szczęśliwy, ludzie to czują i to się na nich ociera.
Czy zastosowałeś się do tej rady?
Staram się jak najlepiej prowadzić czyste, zdrowe życie. Staram się otaczać ludźmi, którzy są uziemieni i czyści - całkiem szczęśliwymi ludźmi. Moja mama zawsze mówiła mi: "Dbaj o swoją skórę, zwracaj uwagę na swój wygląd, staraj się nie przesadzać ze śmieciowym jedzeniem". Moja mama była hipiską w latach 70-tych, więc dziękuję jej za to, że była wtedy nieco bardziej alternatywna.
Opublikowano 1 marca 2007 r.