Z archiwum lekarza
Jewel jest przyzwyczajona do występów przed wielkimi tłumami. Jej słodki, uduchowiony głos unosi się w wypełnionych po brzegi salach koncertowych na całym świecie. Jednak obecnie piosenkarka gra dla jednej publiczności - syna Kase Townes Murray, który urodził się w połowie lipca.
Na szczęście Jewel ma mnóstwo materiału, by śpiewać mu do snu po późnych nocnych karmieniach. Jej album z 2009 roku, Lullaby, jest wypełniony wystarczającą ilością aniołów, marzycieli i delikatnych melodii, aby uspokoić nawet najbardziej wybredne dziecko do snu.
"Śpiewam mu wiele piosenek z tego albumu" - mówi Jewel, lat 37. "Każda z nich naprawdę reprezentowała dla mnie coś specjalnego, co chciałam, aby moje dziecko znało".
Większość kołysanek na płycie to oryginały, napisane piórem, gdy próbowała zajść w ciążę. "Napisałam i nagrałam Lullaby myśląc z nadzieją o przyszłym dziecku" - wspomina.
Na wiele lat przed tym, jak została mamą, Jewel miała już silne poczucie emocji, jakie wzbudzi posiadanie dziecka. W piosence "Sweet Dreams for You" napisała: "...był kiedyś taki dzień, że było szaro w świecie bez ciebie. Do tego serca, jak lalka z góry, cud Twojej miłości mnie odnalazł".
"Starałam się powiedzieć to tak wyraźnie, jak myślałam, że czuję i zdecydowanie się udało" - mówi o tekście piosenki. "To niesamowita miłość i naprawdę jest darem".
Dzieciństwo Jewel na wsi
Własny dar Jewel polega na opowiadaniu historii. Być może przychodzi to naturalnie komuś, kogo historia osobista czyta się jak powieść - albo jak wers zaczerpnięty prosto z klasycznej piosenki ludowej. Wychowana przez gospodarzy na Alasce, Jewel Kilcher spędziła wczesne lata mieszkając w stodole bez ogrzewania i kanalizacji. Utalentowana muzycznie nastolatka nie miała pieniędzy na sfinansowanie swojej podróży do sławy, więc jeździła pociągami przez cały kraj. Gitara była jej przepustką do życia. Śpiewała za jedzenie i jeździła autobusem za drobne.
Te trudne wczesne lata pomogły Jewel zachować zdrowy rozsądek podczas jej meteorycznego wzrostu do sławy. "Naprawdę czuję, że obowiązki i ciężka praca, w której zostałam wychowana, trzymały mnie na ziemi. Myślę, że to dlatego nigdy nie pozwoliłam, aby sława czy sukces uderzyły mi do głowy, ponieważ zawsze wracałam do ziemi" - mówi.
Wróciła do swoich korzeni wraz z mężem, zawodowym jeźdźcem byków Ty Murrayem, który również wie co nieco o pracy na roli. On również jest wychowany na ranczu - kowboj w piątym pokoleniu.
Planują wychować Kase'a w tej samej etyce pracy na pograniczu. Kiedy będzie wystarczająco dorosły, Kase będzie musiał wykonać swoją część obowiązków na ich 2500-akrowym teksańskim ranczu. "Ważne było dla nas, aby spróbować zapewnić styl życia, który pomoże mu nauczyć się, czym jest praca i czym jest bycie uziemionym" - mówi.
Nowa płyta Jewel: The Merry Goes 'Round
Chociaż Jewel robi sobie przerwę od własnych obowiązków na ranczu, aby opiekować się Kase, nie przestała pisać i nagrywać piosenek. Będąc w ciąży, napisała i wyprodukowała płytę dla dzieci, The Merry Goes 'Round.
Album, który Jewel opisuje jako mieszankę Dixielandu, bluesa, folku i grassroots country, to piosenki, przy których Kase może dorastać. "Nie mówiłam do dzieci w dół" - mówi. "Starałam się napisać dobrze skrojone, dobrze napisane piosenki popowe... one po prostu są kapryśne, zabawne i rozrywkowe, ale nie głupie".
W przeciwieństwie do poprzednich wydawnictw, singer-songwriterka nie będzie promować swojego nowego albumu na trasie koncertowej po całym kraju. Poza kilkoma rozproszonymi koncertami jesienią, artystka trzyma się blisko domu. Jak mówi, przez kilka następnych miesięcy jej "praca" będzie się kręcić wokół zmiany pieluch i karmienia syna.
"Patrzę na to jak na najważniejszą rolę w moim życiu" - mówi. "Myślę, że zarówno Ty, jak i ja czekaliśmy na odpowiedni czas w naszym życiu, kiedy mogliśmy sobie pozwolić na uczynienie tego naszym priorytetem. To jest to, w czym chcę być świetna i na tym chcę się skupić".
Rady Jewel dla nowych mam
Piosenkarka i pierwszorazowa mama dzieli się kilkoma radami dla innych nowych matek.
Daj sobie trochę luzu. "Myślę, że mamy czują dużą presję, aby być doskonałym, lub natychmiast stracić wagę dziecka, lub zachowywać się tak, jakby miały wszystko razem i umieścić na dzielnej twarzy. Wcale tak nie jest." Daj sobie czas na powrót do zdrowia po porodzie i poznanie swojego dziecka. "Staraj się być dla siebie miła" - sugeruje.
Żyj dla dnia dzisiejszego. Skup się na teraźniejszości ze swoim dzieckiem -- nie na przyszłości. "Nie miej żadnych oczekiwań, jak myślisz, że to powinno się udać, więc możesz wziąć każdy dzień tak, jak nadejdzie".