Niektórzy testują COVID przez 10 dni lub dłużej
By Carolyn Crist
Czerwiec 1, 2022 -- Jak Omicron subvariants nadal wywołać wzrost przypadków COVID w USA, niektórzy ludzie odkrywają, że są one pozytywne dla długich okresów czasu.
At-home testy antygenu mogą zwrócić pozytywne wyniki dla 10 dni -- albo nawet dłużej, do 14 dni, według The New York Times. Eksperci zdrowia publicznego powiedzieli, że trudno jest zrozumieć, co to oznacza w kategoriach zaraźliwości, ponieważ szybkie testy nie zawsze mogą przewidzieć to z dokładnością.
"Niektóre osoby mogą nie być zakaźne pod koniec kursu, nawet jeśli nadal są antygenowo dodatnie, podczas gdy inne mogą być zakaźne, nawet jeśli antygenowo ujemne", powiedział gazecie Yonatan Grad, MD, immunolog i ekspert chorób zakaźnych w Harvard T.H. Chan School of Public Health.
Szybkie testy antygenowe wykrywają białka na zewnątrz koronawirusa, które mogą dokładnie wskazać ludzi, którzy noszą wysoki poziom wirusa. Badania sugerują, że większość ludzi przestaje wykazywać pozytywny wynik na tych testach w ciągu pierwszych 10 dni od zakażenia.
Jednak coraz większa grupa osób zdaje się wykazywać pozytywny wynik dłużej. Może to oznaczać, że niektórzy ludzie mogą wyrzucać cząstki wirusa przez dłuższy czas lub że testy wyłapują resztki wirusa, gdy infekcja zanika, donosi Times.
Kilka ostatnich badań preprintowych, które nie zostały jeszcze poddane recenzji, wskazało, że niektórzy ludzie, którzy otrzymują wariant Omicron, mogą testować pozytywnie przez dłuższy czas i rozprzestrzeniać wirusa dłużej niż poprzednie szczepy.
W jednej z analiz osób, które zostały przetestowane w Kalifornii podczas fali Omicron w styczniu, około 65% osób, które ponownie przetestowały, było pozytywnych 5 dni po rozpoczęciu objawów lub po pierwszym pozytywnym teście. To spadło w kolejnych dniach dla większości ludzi, ale około 20% nadal testowane pozytywne w dniu 11.
W innym, niedawno przeprowadzonym badaniu, niektóre osoby zakażone wirusem Omicron w Massachusetts wydalały cząstki wirusa przez ponad tydzień. Około 25% z nich nadal miało żywe cząstki wirusa w 8. dniu lub później.
W jeszcze innym badaniu, które obejmowało zaszczepionych studentów i pracowników Uniwersytetu w Bostonie, większość uczestników nie miała już pozytywnych posiewów wirusowych około 6 dni po wystąpieniu objawów. Ale 17% miało dodatnie hodowle po tym czasie, a najpóźniej do 12 dnia.
Podstępny aspekt polega na tym, że negatywny test antygenowy wydaje się być wiarygodnym wskaźnikiem dla negatywnych kultur wirusowych w laboratorium, ale pozytywny test niekoniecznie przewiduje pozytywne kultury wirusowe, stwierdzili badacze.
"Możesz być nieco uspokojony przez negatywny test, ale pozytywny test nie jest szczególnie pomocny", Tara Bouton, MD, główny autor badania i specjalista chorób zakaźnych w Boston University School of Medicine, powiedział gazecie.
Teraz badacze próbują zrozumieć, dlaczego u niektórych osób wynik pozytywny utrzymuje się przez dłuższy czas. Osoby o słabszym układzie odpornościowym mają tendencję do dłuższego usuwania wirusa, chociaż niektóre zdrowe i w pełni zaszczepione osoby mogą nadal wykazywać wynik pozytywny. Co więcej, ci, którzy byli bardziej narażeni na koronawirusa mogą potrzebować więcej czasu, aby go usunąć, niektóre testy są bardziej czułe niż inne, a ludzie prawdopodobnie wymazują nos inaczej, donosi gazeta.
Ze względu na niepewność, naukowcy są podzieleni w kwestii tego, co ludzie powinni robić, gdy test jest pozytywny przez ponad 10 dni. Niektórzy opowiadają się za ciągłą samoizolacją, aby zapobiec potencjalnemu przeniesieniu choroby, a inni twierdzą, że przedłużona izolacja jest niepotrzebna.
Osoby, które nadal mają objawy lub mają obniżoną odporność, mogą na przykład nadal rozsiewać cząstki wirusa przez dłuższy czas i powinny nadal się izolować, donosi Times. Ogólnie rzecz biorąc, zdrowe osoby, które wyzdrowiały, mogą zakończyć izolację po 10 dniach, ale powinny nadal nosić dobrze dopasowaną maskę w miejscach publicznych.
Ogólnie rzecz biorąc, testy powinny być stosowane jako jeden czynnik na końcu infekcji, wraz z objawami i stanem odporności pacjenta. Oznacza to "używanie szybkich testów jako przewodnika, ale nie be-all i end-all", Peter Chin-Hong, MD, specjalista chorób zakaźnych na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, powiedział gazecie.