365 nocy seksu: Czy to może wzmocnić małżeństwo?

Z archiwum lekarza

Jeśli zdecydowałeś się uprawiać seks codziennie, czy twój związek na tym skorzysta?

Dwie długoletnie pary małżeńskie postanowiły się o tym przekonać. Kiedy uprawianie seksu wypadło z ich list "do zrobienia", porzucili dresy, kupili zabawki erotyczne i książki, zwiększyli wysiłek fizyczny, zapalili świece i wybrali się na wycieczkę. Następnie opisali swój "seks-peryment" w dwóch niedawno wydanych książkach, Just Do It: How One Couple Turned Off the TV and Turned On Their Sex Lives for 101 Days (No Excuses!) Douga Browna i 365 Nights: A Memoir of Intimacy autorstwa Charli Muller z Betsy Thorpe.

Ale czy codzienny seks naprawdę pomoże związkowi, który trafił na trudny grunt? Niektórzy eksperci twierdzą, że tak; inni nie są tego pewni. Jeśli chodzi o dwie pary, które tego spróbowały, Brownów i Mullerów, obie twierdzą, że eksperyment wzmocnił ich małżeństwa w sypialni i poza nią.

Charla Muller była od ośmiu lat żoną swojego męża, Brada, kiedy rozpoczęła to, co nazywa "rokiem prezentu" jako sposób na uczczenie 40. urodzin męża.

Żona Douga Browna, Annie Brown, zainicjowała ofertę codziennego seksu po tym, jak usłyszała o bezpłciowych małżeństwach w programie Oprah. On miał podobne objawienie po tym, jak zaczęli uprawiać codzienny seks. Pisarz dla The Denver Post, Brown pisze o uwolnieniu "lawiny przyjemności cielesnych na nasz związek".

"Istnieje specjalne poczucie bycia pożądanym, które pochodzi tylko z seksu", mówi lekarzowi. "Możesz być dobry w swojej pracy lub w sporcie, ale codzienne potwierdzenie, które otrzymujesz poprzez seks, jest super uczuciem".

(Czy jest to coś, czego kiedykolwiek spróbujesz? Dlaczego lub dlaczego nie? Porozmawiaj z innymi na forum dyskusyjnym Doctor's Sexuality: Friends Talking message board).

Odwrócenie spirali seksu w dół

Według National Opinion Research Center, przeciętna amerykańska para uprawia seks 66 razy w roku. Newsweek zauważył, że 15% do 20% par uprawia seks rzadziej niż 10 razy w roku, co określa się jako małżeństwo "bez seksu".

Znajomość, postępujący wiek, presja pracy, wyzwania związane z wychowywaniem rodziny i obowiązki domowe spiskują przeciwko regularnemu uprawianiu seksu przez wiele kochających się par, które czują się zbyt zajęte, by uprawiać seks.

Kiedy Doug Brown i jego żona rozpoczęli swój eksperyment w 2006 roku, zajmowali się dwójką dzieci i pracą. Będąc małżeństwem od 14 lat, uprawiali seks średnio trzy razy w miesiącu. I przyznaje, że miał lęk przed wydajnością.

"Czułem, że muszę być gwiazdą porno lub złotym medalistą olimpijskim. To rozpłynęło się wraz z [codziennym] seksem. Nauczyliśmy się tak wiele o sobie nawzajem. Seks stał się o wiele bardziej zabawny, a to przełożyło się na bardziej zabawny związek. Odzyskaliśmy elektryczność, która nie zawsze była tam wcześniej".

Stracili też swoje zahamowania i zakłopotanie związane z tematem i zyskali pewność siebie. "Teraz możemy rozmawiać o wszystkim".

Mullerowie mieli podobne doświadczenie.

"Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo nie bycie [regularnie] intymnym podkreślało nasz związek", mówi Charla Muller lekarzowi. "Byłam trochę unikająca, bo czułam presję, żeby było bajecznie, bo kto wie, kiedy znowu się pojawi? Teraz nie jestem skłonny, aby zrezygnować z tego ponownie".

Mówi, że nieoczekiwaną korzyścią z codziennego seksu była życzliwość, której wymagał od pary.

"Nie spodziewałam się tego. Myślałam, że będziemy musieli być naprawdę mili tylko po godzinach. Ale oboje musieliśmy przynieść naszą najlepszą grę do małżeństwa każdego dnia. To była ważna część tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami."

Nauka o częstym uprawianiu seksu

Doktor Helen Fisher, profesor naukowy i członek Centrum Studiów nad Ewolucją Człowieka na wydziale antropologii Uniwersytetu Rutgersa, twierdzi, że pary wyzwalają popęd seksualny, romantyzm i przywiązanie - wraz z towarzyszącymi im hormonami, testosteronem, dopaminą i oksytocyną - poprzez regularną aktywność seksualną.

Fisher jest zwolenniczką częstego uprawiania seksu.

Mówi, że w niektórych społecznościach myśliwsko-zbierackich, takich jak buszmeni Kung w południowej części Kalahari, pary często kochają się codziennie dla relaksu. W przeciwieństwie do naszej kultury, w której czas jest naciskany, jest tam więcej wolnego czasu.

"Seks jest zaprojektowany tak, abyś czuł się dobrze z jakiegoś powodu", mówi Fisher. "Z kimś, kogo kochasz, polecam to z wielu powodów: Jest dobry dla twojego zdrowia i dobry dla twojego związku. Jest dobre dla oddychania, mięśni i kontroli pęcherza. Jest świetnym antydepresantem i może odnowić twoją energię".

Andrea M. Macari, PhD, psycholog kliniczny specjalizujący się w terapii seksualnej w Great Neck, N.Y., mówi, że teorie przedstawione w tych dwóch książkach odzwierciedlają literaturę z zakresu terapii seksualnej.

"Regularny seks faktycznie zwiększa pożądanie seksualne w parze", mówi doktor. "Innymi słowy, im więcej 'robisz to', tym bardziej jednostki będą tego szukać. Rozwijasz pożądanie, którego normalnie nie było. Sam akt jest wzmacniający".

Ale zaznacza, że seks nie musi być "oszałamiający dla umysłu".

"Zachęcam pary do uprawiania 'wystarczająco dobrego' seksu. To ustawia realistyczne oczekiwania i często obniża niepokój. Seks jest jak pizza: nawet gdy jest zły, zwykle nadal jest całkiem dobry. W skali od jednego do 10, good-enough sex mieści się między 5 a 7".

Doug Brown przyznaje, że on i jego żona byli zmęczeni w wiele nocy. Ale, jak mówi, "Kiedy już zaczęliśmy, wpadliśmy w nastrój. Nigdy nie żałowaliśmy, że to zrobiliśmy".

Zaplanowany seks: Dobry dla twojego związku?

"Dwie pary małżeńskie, które dokumentują uprawianie seksu na co dzień, są świetnymi wzorami do naśladowania dla innych par, które chcą przenieść swój związek na wyższy poziom intymności" - mówi dr Ava Cadell, założycielka i prezes Loveology University oraz certyfikowany doradca seksualny.

Sześciotygodniowy kurs Cadell o nazwie "Passion Power" zawiera formularz zobowiązania, kwestionariusz i codzienne ćwiczenia zmysłowe, które pomagają parom pogłębić ich więź. "Kiedy para podejmuje zobowiązanie do wspólnego odkrywania i poszerzania swojej seksualności, staje się w 100% biegła w sztuce miłości, intymności i seksualności. Mogą pozostać w pożądaniu na zawsze".

Ale niektórzy eksperci uważają, że zaplanowany seks może się cofnąć.

Dr Pepper Schwartz, profesor socjologii na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle, mówi: "Niezależnie od tego, czy to działa, czy nie, większość par nie jest w stanie tego zrobić. Te, które utrzymują taki harmonogram, mają albo apetyt seksualny na miarę olimpijską, albo mają przynajmniej jednego partnera, dla którego jest to najważniejszy sposób utrzymywania więzi, a drugi partner ma ogromną łaskę i dobrą wolę. Nie ma par, które kiedykolwiek spotkałem, które są w tak dobrym nastroju lub mają taki rodzaj energii każdego dnia. Jest to więc model, który spodoba się niewielu i będzie praktykowany przez jeszcze mniejszą liczbę osób".

Ale, przyznaje, pozostawanie w częstym związku seksualnym i emocjonalnym ma zasługi.

"Atrakcyjność seksualna i pobudzenie seksualne wywołują dwa bardzo ważne hormony, dopaminę i oksytocynę, z których oba tworzą błogość i więź. Nawet jeśli sesja miłosna rozpoczęła się tylko z umiarkowanym zainteresowaniem, po rozpoczęciu podniecenia, hormony te tworzą przywiązanie, przyjemność i intymność. Tak więc, choć codzienny seks nie jest konieczny, częsty seks jest wspaniałym bonusem, a nawet niezbędnym elementem zaangażowania i szczęścia większości par ze sobą."

Ekspertka od zarządzania stresem, mgr Debbie Mandel, uważa, że taki seks może być nieco "chwytliwy" i może prowadzić do niezadowolenia.

"W wielu przypadkach, abstynencja sprawia, że serce rośnie bledsze. Nie musisz powstrzymywać się przez długi okres czasu -- kilka dni przerwy tworzy oczekiwanie i zapał. Możesz uwielbiać stek, ale jedzenie go co wieczór zmniejsza przyjemność smakową. Przyzwyczaj się do regularnego seksu, ale nigdy nie pozwól, by miłość stała się rutyną, robotycznym obowiązkowym nawykiem."

Doug Brown nie zgadza się z tym stwierdzeniem. Mówi, że ustalenie okresu czasu -- czy to długi weekend, tydzień, czy miesiąc -- jest sposobem na skokowy rozruch zwiotczałego związku seksualnego. "Każda para powinna mieć możliwość zrobienia tego przez tydzień i nie powinno to być obowiązkiem. To jest darmowe i jest zabawne. Dlaczego nie zaplanować tego i nie skorzystać z tego? Przewidywanie jest dużą częścią seksu".

Uprawianie seksu każdego dnia może być nierealne dla większości par, ale jeśli ty i twój partner chcecie podnieść poziom waszego życia seksualnego, eksperci oferują następujące wskazówki dla osiągnięcia sukcesu:

Zwiększajcie się stopniowo.

Muller zaleca, aby pary zaczęły od podwojenia częstotliwości. Następnie podwoić ją ponownie za pół roku.

Ponownie przeanalizujcie swoje życie seksualne -- często

. Chociaż teraz uprawiają seks średnio trzy razy w tygodniu, Doug Brown mówi, że jego żona powiedziała mu ostatnio, że potrzebują "tuningu", czyli mini-maratonu seksualnego.

Działaj zgodnie ze swoimi pragnieniami

. "Kiedy tylko masz ochotę, mówi Macari, kieruj się prosto do sypialni. Im więcej czasu [upływa] pomiędzy pojawieniem się pomysłu a jego realizacją, tym bardziej stracisz motywację."

Udawaj, aż ci się uda

. Kilku ekspertów zgadza się z tym: Nawet jeśli nie jesteś w nastroju, kiedy już zaczniesz, będziesz cieszyć się seksem.

Hot