Od lekarza Archiwum
Wszyscy wiemy, że spożywanie dużej ilości tłuszczów nasyconych i prowadzenie siedzącego trybu życia może być szkodliwe dla naszego serca, ale dzisiejszy naładowany styl życia pełen BlackBerries, telefonów komórkowych, niebotycznie wysokich rat kredytu hipotecznego i siedmiodniowych tygodni pracy może również siać spustoszenie w naszym sercu.
Doktor rozmawiał z Mimi Guarneri, MD, założycielką i dyrektorem medycznym Scripps Center for Integrative Medicine w La Jolla, Calif. oraz autorką książki The Heart Speaks: A Cardiologist Reveals the Secret Language of Healing, aby dowiedzieć się, jak współczesne życie wpływa na nasze zdrowie serca i co możemy z tym zrobić, zanim będzie za późno.
Oto czego się dowiedzieliśmy:
Jakie aspekty współczesnego życia są złe dla naszego serca?
Wszystko. Nowa definicja normalności to codzienne jeżdżenie do pracy samochodem, za który się nie płaci, żeby móc zapłacić za dom, z którego nigdy się nie korzysta, bo zawsze jest się w pracy. Jesteśmy zestresowani, mówiąc najdelikatniej. Nie żeby być doom and gloom, ale to tak zwane nowoczesne życie nie sprzyja zdrowiu. Dzisiaj ludzie są tak skupieni na fuzjach i przejęciach oraz gromadzeniu rzeczy, że pojawia się pytanie, kiedy jest dość, wystarczy. Czasami nasz organizm musi za nas wcisnąć hamulce z wielkim atakiem serca.
Jak posiadanie BlackBerry jest szkodliwe dla serca?
Dzisiaj jesteśmy nieustannie bombardowani mailami, faksami i BlackBerries. To jest non stop. Jesteśmy zmuszeni do podejmowania decyzji w ułamku sekundy, ponieważ nie mamy czasu na myślenie. Jest to niezwykle stresujące i w rezultacie jesteśmy zalewani hormonami stresu. Uwalnianie hormonów stresu, takich jak adrenalina i kortyzol, może zwiększyć ryzyko wystąpienia ataku serca.
To przerażające. Co możemy zrobić, aby temu zapobiec?
Zacznij od myślenia o sercu fizycznie, emocjonalnie i duchowo. Troska fizyczna polega na wybieraniu odpowiednich pokarmów i ćwiczeniu. To najłatwiejsza część. Aspekt emocjonalny polega na zadaniu sobie pytania, czy jesteś zestresowany, przygnębiony, niespokojny lub zły. A głębsza, duchowa kwestia to zadanie sobie pytania "kim jestem [i] jaki jest mój cel?
Jeśli prawidłowe odżywianie i ćwiczenia to łatwa część, dlaczego ludzie tego nie robią?
Ludzie wiedzą, jak się odżywiać i wiedzą, że powinni ćwiczyć, ale dokonują złych wyborów, głównie z powodu stresu i depresji. Myślą: "Mam depresję, więc po co ćwiczyć?". Albo: "Jestem zestresowany, więc wypiję cztery martini".
Czy cholesterol i ciśnienie krwi nadal się liczą?
Tak, ale nie wystarczy tylko znać swoje całkowite liczby cholesterolu. Chcemy wiedzieć o wiele bardziej zaawansowane rzeczy, takie jak jaki jest dobry lub zły cholesterol i czy pewne markery zapalne krwi są podwyższone. Chcemy też wiedzieć, czy ta osoba jest zestresowana, zła, czy ma depresję i jak żyje.
Czy więc to stres obciąża nasze serca?
To nie stres cię zabija, tylko to, jak na niego reagujesz. Uczymy ludzi kontrolowania stresu za pomocą redukcji stresu opartej na mindfulness. Pomaga to ludziom kontrolować, jak reagują na stres, więc kiedy znajdą się w stresujących sytuacjach, będą mieli narzędzia, które uchronią ich przed zalaniem hormonami stresu.
Jak napływ hormonów stresu może spowodować zawał serca?
Jednym z pierwszych uwalnianych hormonów jest kortyzol. Kortyzol trafia do wątroby i uwalnia cukier. Jeśli jesteś pod wpływem stresu, potrzebujesz cukru, aby walczyć, być czujnym i karmić swoje mięśnie. Więc właśnie tam, masz wyższy poziom cukru we krwi, co zwiększa ryzyko cukrzycy.
Jeśli jesteś chronicznie zestresowany, kortyzol sprawia, że przybierasz na wadze w środkowej części ciała, a jak przybierasz na wadze tam, poziom zapalenia idzie w górę. Wtedy następuje napływ hormonów epinefryny i noradrenaliny. Twoje tętno idzie w górę, ciśnienie krwi wzrasta, poziom cholesterolu idzie w górę, twoje naczynia krwionośne zwężają się, a płytki krwi stają się bardziej lepkie. Wszystko to ustawia scenę dla choroby serca.
Trzeci hormon stresu, który wzrasta, nazywa się aldosteron. Aldosteron trafia do nerek i nakazuje im oszczędzać sól i wodę. Jeśli uciekamy przed tygrysem szablozębnym, nie chcemy się zatrzymywać i oddawać moczu, ale jeśli zachowujemy sól i wodę, nasze ciśnienie krwi idzie w górę. To właśnie ta kąpiel hormonów prowadzi do cukrzycy, otyłości i wszystkich zagrożeń sercowo-naczyniowych.
Jak możemy zatrzymać tę kąpiel hormonów, zanim ona zatrzyma nas?
Istnieje kilka technik, których możemy się nauczyć, aby pomóc kontrolować naszą reakcję na stres, tak abyśmy nie wystrzeliwali hormonów stresu. Wdychaj przez pięć sekund i wydychaj przez pięć sekund, aby twoje ciało zaczęło się uspokajać. Jest to dar, który masz przy sobie przez cały czas.
Możesz również nauczyć się kontrolować swoją reakcję na stres poprzez biofeedback lub możesz nauczyć się żyć w chwili obecnej z mindfulness. Biofeedback uczy ludzi, jak używać umysłu do kontrolowania funkcji ciała, w tym napięcia mięśni i tętna. Mindfulness uczy, jak pozostać w danej chwili, skupić się, być obecnym i nie pozwolić umysłowi dryfować. Poświęć kilka sekund, aby zacząć robić głębokie oddychanie, a następnie pomyśl o czymś, co kochasz lub doceniasz. Zaczniesz się uspokajać.
Jakaś walentynkowa recepta, która pomoże zwalczyć wpływ współczesnego życia na nasze serca?
Obudź się i powiedz: "Wezmę odpowiedzialność za swoje zdrowie i samopoczucie i zadam sobie głębsze pytania". Nie ma nic ważniejszego niż zdrowie i rodzina, a my bierzemy to za pewnik, dopóki już ich nie mamy. Musimy przywrócić ludzi na właściwe tory.
Coś jeszcze?
Wyłącz BlackBerry i idź na spacer.
Jaka jest najważniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla naszego serca?
Pamiętaj, że jesteś miłością -- i bądź miłością. Kiedy stajesz się miłością, pobudzasz hormony, które obniżają ciśnienie krwi, zmniejszają tętno i obniżają poziom hormonów stresu, takich jak kortyzol.
W jaki sposób człowiek może stać się miłością?
Zamiast szukać dawania miłości, po prostu bądź miłością: Zrób dla kogoś coś dobrego. Uczucie, które masz, gdy widzisz, jak ich twarz się rozjaśnia, przynosi radość do twojego serca. Bądź wdzięczny za swoje życie i miej wdzięczność za dary, które otrzymałeś.