Uzależnienie od smartfona: Zarządzanie czasem korzystania z telefonu

Czy rzeczywiście możesz być uzależniony od swojego smartfona? Jeśli nie, to dlaczego tak trudno jest go wyłączyć? Oto wskazówki, jak odzyskać swój czas i koncentrację.

Uzależniony od smartfona? Oto, co należy zrobić

Dlaczego smartfony nas wciągają, plus wskazówki, jak odzyskać czas i koncentrację.

By Susan Davis This article is from the doctor Feature Archive

Doctor archiwizuje zawartość po 2 latach, aby zapewnić naszym czytelnikom możliwość łatwego znalezienia najbardziej aktualnych treści.

Zobacz najnowsze wiadomości i funkcje w Health & Balance

">

Z archiwum lekarza

Przyznam się: Kompulsywnie sprawdzam swój smartfon. A im więcej go używam, tym częściej uderza we mnie chęć spojrzenia na niego.

W gabinecie ortodonty. Odprowadzając moje dzieci do szkoły. Podczas spotkań. Nawet podczas robienia śniadania. Czasami mam go w ręku, zanim jeszcze wiem, czego szukam. Czasem stukam w ekran bezmyślnie - zaglądam na maila, lokalnego blogera, do kalendarza i na Twittera.

Nie tylko ja zmagam się z tym bardzo nowoczesnym przymusem. Według badań przeprowadzonych w 2012 roku przez Pew Research Center, 46% dorosłych Amerykanów posiada smartfona - wzrost o 25% w porównaniu z rokiem 2011.

A korzystanie ze smartfonów może być bardzo uciążliwe. W badaniu przeprowadzonym wśród 1600 menedżerów i profesjonalistów dr Leslie Perlow, profesor przywództwa Konosuke Matsushita w Harvard Business School, stwierdziła, że:

  • 70% stwierdziło, że sprawdza swój smartfon w ciągu godziny od wstania z łóżka.

  • 56% sprawdza swój telefon w ciągu godziny od pójścia spać.

  • 48% sprawdza w ciągu weekendu, w tym w piątkowe i sobotnie noce.

  • 51% sprawdza stale podczas wakacji.

  • 44% twierdzi, że doświadczyłoby "dużego niepokoju", gdyby zgubiło swój telefon i nie mogło go wymienić przez tydzień.

"Ilość czasu, jaką ludzie spędzają z nową technologią, pozorne zaabsorbowanie, rodzi pytanie 'dlaczego?'" mówi Peter DeLisi, dziekan akademicki programu przywództwa w dziedzinie technologii informacyjnych na Uniwersytecie Santa Clara w Kalifornii. "Kiedy zaczynasz widzieć, że ludzie muszą pisać SMS-y, kiedy prowadzą samochód, mimo że wyraźnie wiedzą, że zagrażają swojemu życiu i życiu innych, naprawdę musimy zapytać, co jest tak pociągające w tym nowym medium?".

Hak czy nawyk?

Nie wiadomo, czy smartfony rzeczywiście "wciągają" użytkowników w uzależnienie.

Ale "wiemy już, że Internet i pewne formy korzystania z komputera są uzależniające" - mówi dr David Greenfield, psycholog z West Hartford, Conn. i autor książki "Virtual Addiction: Help for Netheads, Cyber Freaks, and Those Who Love Them.

"I choć nie obserwujemy teraz rzeczywistych uzależnień od smartfonów" - mówi Greenfield - "potencjał z pewnością istnieje".

Ciąg dalszy

Prawdziwe uzależnienie wiąże się z rosnącą tolerancją na daną substancję (np. narkotyki lub alkohol), przez co potrzeba jej więcej, aby się "podnieść", nieprzyjemnymi objawami podczas odstawiania i szkodliwym wpływem na życie - mówi Greenfield.

Technologie komputerowe mogą być uzależniające, ponieważ są "psychoaktywne". To znaczy, zmieniają nastrój i często wywołują przyjemne uczucia.

Zwłaszcza poczta elektroniczna daje nam satysfakcję dzięki temu, co psychologowie nazywają "wzmocnieniem o zmiennym stosunku". To znaczy, że nigdy nie wiemy, kiedy dostaniemy satysfakcjonującą wiadomość e-mail, więc sprawdzamy, w kółko. "To jak automaty do gry" - mówi Greenfield. "Szukamy tego przyjemnego trafienia".

Smartfony, oczywiście, pozwalają nam szukać nagród (w tym filmów, kanałów na Twitterze i aktualizacji wiadomości, oprócz e-maila) w dowolnym czasie i miejscu. Czy takie zachowanie jest niezdrowe?

To naprawdę zależy od tego, czy zakłóca ono pracę lub życie rodzinne, mówi Greenfield.

Takie zakłócenie może być niewielkie - jak ignorowanie przyjaciela podczas lunchu, by zamieścić na Facebooku status o tym, jak bardzo podoba ci się lunch z przyjacielem.

Może też być duże - jak ignorowanie zrozpaczonego współmałżonka lub kolegów na spotkaniu, by sprawdzić pocztę elektroniczną, albo poczucie, że wszyscy inni wydają się być na każde zawołanie 24/7, więc być może my też powinniśmy być.

Inni badacze dostrzegają wyraźne oznaki dysfunkcji, jeśli nie "uzależnienia".

Według badań z 2011 roku opublikowanych w czasopiśmie Personal and Ubiquitous Computing, ludzie nie są uzależnieni od smartfonów, ale od "nawyków sprawdzania", które rozwijają się wraz z używaniem telefonu - w tym wielokrotnego (i bardzo szybkiego) sprawdzania aktualizacji wiadomości, e-maili lub połączeń z mediami społecznościowymi.

Badanie to wykazało, że pewne czynniki środowiskowe - takie jak nuda lub słuchanie wykładu - wyzwalają te nawyki. I choć przeciętny użytkownik sprawdza swój smartfon 35 razy dziennie - za każdym razem przez około 30 sekund - to gdy korzyści z informacji są większe (np. posiadanie danych kontaktowych powiązanych z miejscem pobytu kontaktu), użytkownicy sprawdzają je nawet częściej.

Przerwane życie

Oprócz tworzenia przymusu, smartfony stwarzają inne zagrożenia dla naszego życia psychicznego, mówi Nicholas Carr, autor książki The Shallows: What the Internet is Doing to Our Brains.

Ciąg dalszy

"Smartfon, dzięki swoim niewielkim rozmiarom, łatwości użytkowania, mnożeniu się darmowych lub tanich aplikacji oraz stałej łączności, zmienia nasze relacje z komputerami w sposób znacznie wykraczający poza to, czego doświadczyliśmy z laptopami" - mówi. To dlatego, że ludzie trzymają swoje smartfony w pobliżu "od momentu, kiedy się budzą do momentu, kiedy kładą się spać, a przez cały ten czas urządzenia zapewniają prawie ciągły strumień wiadomości i alarmów, a także łatwy dostęp do niezliczonych źródeł informacji.

"Z założenia", mówi, "jest to środowisko niemal ciągłych przerw i rozproszeń. Smartfon, bardziej niż jakikolwiek inny gadżet, kradnie nam możliwość utrzymania uwagi, zaangażowania się w kontemplację i refleksję, a nawet bycia sam na sam z naszymi myślami."

Carr, który w The Shallows pisze obszernie o tym, jak technologia komputerowa w ogóle może zmniejszać naszą zdolność do koncentracji i głębokiego myślenia, nie posiada smartfona.

"Jedna rzecz, którą moje badania uświadomiły, to fakt, że istoty ludzkie mają głębokie, prymitywne pragnienie, by wiedzieć wszystko, co dzieje się wokół nich", mówi.

"Ten instynkt prawdopodobnie pomógł nam przetrwać, gdy byliśmy jaskiniowcami i jaskiniowcami. Jestem pewien, że jednym z głównych powodów, dla których ludzie mają tendencję do tak kompulsywnego korzystania ze smartfonów, jest to, że nie mogą znieść myśli, że może tam być nowa informacja, której nie widzieli. Wiem, że nie jestem wystarczająco silny, aby oprzeć się tej pokusie, więc postanowiłem całkowicie unikać tego urządzenia."

Zarządzanie korzystaniem ze smartfona

Nie możesz całkowicie zrezygnować z telefonu? Eksperci sugerują następujące kroki, aby kontrolować jego użycie:

  • Bądź świadomy

    sytuacji i emocji, które sprawiają, że chcesz sprawdzić swój telefon. Czy to nuda? Samotność? Niepokój? Może coś innego by cię uspokoiło.

  • Bądź silny

    kiedy twój telefon dzwoni. Nie zawsze musisz go odbierać. W rzeczywistości możesz uniknąć pokusy, wyłączając sygnały alarmowe.

  • Bądź zdyscyplinowany

    o nieużywaniu urządzenia w określonych sytuacjach (np. gdy jesteś z dziećmi, prowadzisz samochód lub jesteś na spotkaniu) lub w określonych godzinach (np. między 21:00 a 7:00). "Będziesz zaskoczony i zadowolony, gdy na nowo odkryjesz przyjemności płynące z panowania nad swoją uwagą" - mówi Carr.

Kontynuacja

Pewna grupa ludzi biznesu z Boston Group, firmy konsultingowej, odkryła to właśnie, gdy wzięła udział w eksperymencie przeprowadzonym przez Perlowa.

Jak opisała w swojej książce Sleeping with Your Smartphone, grupa odkryła, że regularne branie "przewidywalnego czasu wolnego" (PTO) od swoich PDA zaowocowało zwiększeniem efektywności i współpracy, wzrostem satysfakcji z pracy oraz lepszą równowagą między życiem zawodowym a prywatnym.

Cztery lata po pierwszym eksperymencie, jak donosi Perlow, 86% konsultantów w północno-wschodnich biurach firmy - w tym w Bostonie, Nowym Jorku i Waszyngtonie - należało do zespołów zaangażowanych w podobne eksperymenty z PTO.

Aby dobrze i mądrze zarządzać swoim smartfonem, odzwyczaiłem się od niego.

Zacząłem od niesprawdzania go przez 15 minut, potem 30, a następnie 60 (chyba że miałem do czynienia z pilną sytuacją).

Postanowiłem nie korzystać z przeglądarki internetowej na smartfonie, chyba że naprawdę potrzebuję informacji (takich jak adres czy numer telefonu).

I przysięgłem całkowicie zrezygnować z korzystania z mediów społecznościowych na nim. Zobowiązałem się również, że nie będę pisał SMS-ów, maili ani przeglądał stron internetowych na smartfonie podczas jazdy.

Wynik? Już po kilku dniach tej samodyscypliny stwierdziłem, że lepiej się koncentruję, jestem bardziej świadomy otoczenia i bardziej zrelaksowany - i byłem bardziej świadomy, kiedy szukam czegoś konkretnego, a nie tylko szukam jakiegoś połączenia.

Hot