Tysiące miłośników zwierząt zwraca się do alternatywnych podejść dla swoich czworonożnych przyjaciół. Powstały nowe stowarzyszenia zawodowe dla weterynaryjnych akupunkturzystów i chiropraktyków. Ale czy alternatywne metody leczenia, które promują, naprawdę działają?
Cleo miała zaledwie 4 lata, gdy wypadek uszkodził jej kręgosłup. Weterynarze przewidywali, że infekcje wkrótce będą torturować małą jamniczkę, wypełniając jej płuca. "To było straszne", wspomina Joan Caruso, konsultant biznesowy z Connecticut, który był właścicielem Cleo. "Jeden weterynarz po drugim powiedział, że nie ma nic, co mogliby dla niej zrobić, i że najmilszą rzeczą byłoby uśpienie jej".
Ale Cleo żyła, a Caruso przypisuje medycynie alternatywnej utrzymanie systemu odpornościowego jej psa witalnego i jej płuc czystych.
Tysiące miłośników zwierząt zwraca się do alternatywnych podejść dla swoich czworonożnych przyjaciół. Powstały nowe stowarzyszenia zawodowe dla weterynaryjnych akupunkturzystów i chiropraktyków. Ale czy promowane przez nie alternatywne metody leczenia naprawdę działają?
Walka zwolenników i sceptyków
W 1996 roku największa organizacja lekarzy weterynarii w Stanach Zjednoczonych - Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii (AVMA) - dała znak aprobaty dla alternatywnych metod leczenia zwierząt domowych. W nowych wytycznych AVMA stwierdziło, że "istnieją wystarczające dowody kliniczne i anegdotyczne", które sugerują rzeczywiste korzyści z wielu niekonwencjonalnych podejść - w tym chiropraktyki i homeopatii. Co do akupunktury, wytyczne nazwały użycie igieł "integralną częścią medycyny weterynaryjnej".
Stwierdzenie to wywołało furorę. "Jedynym sposobem, aby wiedzieć, czy jakakolwiek terapia działa, jest przetestowanie jej w naukowo kontrolowanych badaniach" - mówi weterynarz z Seattle Robert Imrie. "Przekonujące dowody, że te techniki działają po prostu nie istnieją". Sporządził on list protestujący przeciwko wytycznym AVMA i zebrał podpisy kilkunastu czołowych ekspertów weterynaryjnych.
Częściowo z powodu protestów takich jak ten, AVMA zrewidowała swoje wytyczne. Nowe oświadczenie mówi, że cała medycyna weterynaryjna, w tym komplementarna i alternatywna medycyna weterynaryjna, powinna być trzymana według tych samych standardów.
Ważenie dowodów
Zwolennicy i sceptycy zgadzają się co do jednego: przeprowadzono niewiele starannie kontrolowanych badań na zwierzętach. Nawet u ludzi te metody pozostają "alternatywne", ponieważ ich korzyści są nieudowodnione.
Mimo to, kilka badań wskazuje na rzeczywiste korzyści. Najczęściej badaną techniką jest akupunktura. Pisząc w czasopiśmie Acupuncture and Electrotherapy Research w 1997 roku, eksperci od terapii komplementarnych z Uniwersytetu Narodowego w Wenezueli stwierdzili, że psy z zapaleniem ucha, którym podawano zarówno antybiotyki, jak i akupunkturę, radziły sobie lepiej niż zwierzęta, którym podawano same leki. Akupunktura wydawała się przyspieszać czas powrotu do zdrowia i łagodzić objawy bólu.
W 1987 roku naukowcy z Uniwersytetu Pensylwanii donieśli, że akupunktura znacząco zmniejszyła przewlekły ból pleców u koni. W tym badaniu - opublikowanym w styczniowym numerze Veterinary Surgery z 1987 roku - 14 koni z problemami z kręgosłupem poddano cotygodniowym zabiegom akupunktury. Dziesięć z koni wykazało oznaki znaczącej poprawy. Spośród nich, cztery wygrały wstążki.
Jak dotąd większość badań nie uwzględniała grup kontrolnych dla porównania, co utrudnia interpretację wyników. A kilka dobrze zaprojektowanych badań nie wykazało żadnych korzyści. W badaniach opublikowanych w Canadian Journal of Veterinary Research w kwietniu 1989 roku, na przykład, naukowcy z University of Georgia przetestowali zdolność elektroakupunktury do pomocy koniom z przewlekłą kulawizną. Badanie wykazało, że alternatywne podejście nie było bardziej skuteczne niż brak leczenia.
Mimo swojej popularności, nie ma dobrych dowodów na to, że terapia magnetyczna pomaga zwierzętom z bólem lub urazami - mówi David Ramey, autor książki Consumer's Guide to Alternative Therapies in the Horse.
Co zrobić, jeśli twój czterokopytny przyjaciel zachoruje?
Czy powinieneś rozważyć alternatywne metody leczenia swojego zwierzęcia? Oto, co zaleca większość ekspertów:
-
Najpierw porozmawiaj z lekarzem weterynarii. Tylko wykwalifikowany weterynarz z tytułem DVM może prawidłowo zdiagnozować dolegliwości Twojego zwierzęcia. Nawet wielu zwolenników alternatywnych metod twierdzi, że warto najpierw wypróbować sprawdzone konwencjonalne metody leczenia.
-
Znajdź wykwalifikowanego lekarza. W związku z rosnącym zainteresowaniem, lekarze weterynarii z niewielkim doświadczeniem lub przeszkoleniem, wieszają gorsety jako specjaliści od medycyny alternatywnej. Uważaj: w niewłaściwych rękach techniki takie jak chiropraktyka - polegające na manipulowaniu kręgosłupem - mogą być niebezpieczne.
-
Na koniec, nie oczekuj cudów. Jeśli w ogóle działają, korzyści z wielu alternatywnych podejść mogą być dość skromne.
Pierwotnie opublikowane 22 grudnia 1999 roku.
Uaktualnione medycznie w grudniu 2003 roku.