Rola ojców - lekarz

Wiele więcej ojców przyjmuje rolę stay-at-home i uczy się bardziej znaczących ról w życiu swoich dzieci

Kiedy mój ojciec i jego pierwsza żona rozwiedli się pod koniec lat 50-tych, przejął opiekę nad trójką ich małych dzieci i wychowywał je sam. W tamtych czasach było to praktycznie niespotykane. Dziś jest to po prostu niezwykłe.

W 1960 roku tylko około 1% dzieci w USA mieszkało z samotnym ojcem, a tylko niewielka część tych ojców była rozwiedziona. Większość z nich była wdowami lub żonatymi, ale z nieobecną żoną. W 2003 roku około 4,5% amerykańskich dzieci mieszkało z samotnym ojcem, a większość z tych ojców była rozwiedziona.

"Najszybciej rosnącą demografią rodzicielską są samotni ojcowie" - mówi Roland Warren, prezes National Fatherhood Initiative. W latach 1993-2003 liczba dzieci mieszkających z samotnymi ojcami wzrosła o 33%.

Liczby pokazują, że coraz więcej ojców jest gotowych nie tylko zapewnić swoim dzieciom opiekę finansową, ale także wypełnić wiele innych ról. Jako dziecko z drugiego, znacznie późniejszego małżeństwa mojego ojca, nigdy nie rozumiałam, dlaczego niektórzy ludzie uważają, że ojcowie powinni być tak nieudolni w innych sprawach niż noszenie teczki. Mój tata wydawał się doskonale wyluzowany, niezależnie od tego, czy ćwiartował kurczaka, ścielił łóżko, czy czytał mi bajkę. Miał trochę praktyki.

To nie tylko samotni ojcowie. "Istnieje szersza kulturowa akceptacja roli opiekuńczego ojca" - mówi Warren. Więcej mężczyzn zostaje w domu, by opiekować się dziećmi, a ojcowie, którzy pracują, są zdeterminowani, by nie pozwolić, by ich praca uczyniła ich obcymi dla dzieci.

All-Day Dads

W 1992 roku Peter Baylies pracował w nieistniejącej już firmie komputerowej Digital Equipment Corp. w pobliżu Bostonu. Firma zmniejszała liczbę pracowników o tysiące i Baylies podejrzewał, że może stracić pracę w kolejnej rundzie zwolnień. Wraz z żoną Sue, nauczycielką czwartej klasy, uzgodnili, że jeśli tak się stanie, zostanie w domu z ich małym synkiem. Pojawił się różowy pasek, a on zajął nową pozycję jako główny opiekun 6-miesięcznego Johna, a następnie kolejnego syna, Davida, trzy lata później.

"Cieszę się, że to zrobiłem" - mówi doktor Baylies. Ale na początku mówi, że czuł się dziwnie, będąc sam w domu z dzieckiem przez cały dzień. "To duża zmiana w życiu", mówi. Szukał kontaktu z innymi tatusiami w jego sytuacji, wykorzystując swoją wiedzę techniczną i nową rzecz zwaną Internetem. Znalazł ich i zaczął wydawać biuletyn.

Po zrobieniu tego przez kilka lat, "odkryłem, że używam tych samych artykułów w kółko," mówi. "Kiedy dzieci tatusiów były już w pierwszej klasie, większość z nich skończyła wracać do pracy, wtedy miałbym zupełnie nową grupę subskrybentów, a oni chcieli znać te same informacje".

W zeszłym roku skompilował warte dekady porady ze swojego newslettera w książce The Stay-at-Home Dad Handbook.

Jak wielu tatusiów zostaje w domu z dziećmi? Czy jest to mała nisza, czy rosnący trend? Trudno to stwierdzić z całą pewnością. W 2003 roku spis powszechny naliczył 98 000 tatusiów z pracującymi żonami, którzy zostali w domu wyraźnie "by opiekować się domem i rodziną". To nie jest dużo, ale wielu mężczyzn, którzy pasują do zdroworozsądkowego opisu taty w domu, nie zostało zaliczonych do tej liczby.

Około 1 mln, czyli 4% ojców z pracującymi małżonkami, z różnych powodów nie pracowało. Ale to obejmuje tylko tych ojców, którzy w ogóle nie pracowali w tym roku. Zgodnie z definicją Census Bureau, bycie zatrudnionym oznacza robienie czegokolwiek zawodowo, a nie tylko pobieranie regularnej pensji lub wynagrodzenia. Tak więc ten 1 milion nie obejmuje tatusiów, którzy pracowali okazjonalnie, na pół etatu, lub tych pracujących w domu.

Peter Baylies, na przykład, nie spełniłby definicji Census Bureau jako tata pracujący w domu, ponieważ zarobił trochę pieniędzy na swojej książce.

"Myślę, że nie ma wątpliwości, że najnowsze liczby są zaniżone" - mówi Brian Reid, który mieszka w pobliżu Waszyngtonu i pisze blog o nazwie Rebel Dad. Choć od dwóch lat został w domu, by opiekować się córką, podczas gdy jego żona pracuje poza domem jako adwokat, on wciąż podejmuje pracę jako wolny strzelec - dziennikarz. Spis powszechny też by go nie policzył.

"Około połowa naszych pracowników pracuje poza domem. Sam robiłem to przez około pięć lat" - mówi Warren z National Fatherhood Initiative. "To naprawdę dało mi ogromną szansę nie tylko na bycie efektywnym w miejscu pracy, ale także na jeszcze większe zaangażowanie w sprawy moich dzieci".

Nawet nie licząc tatusiów takich jak ci, w 2003 roku było około 29% więcej tatusiów przebywających w domu w porównaniu z 1994 rokiem.

Praca - rodzina - Fulcrum

"Mój ojciec nigdy nie zmienił pieluchy, a miał czworo dzieci" - mówi Jim DiRenzo z Lebanon w stanie N.H. On jednak zmienia pieluchy swojej córce Isabelli, która urodziła się w styczniu 2005 roku.

DiRenzo pracuje również na pełen etat jako badacz nowotworów w Dartmouth Medical School. Jego żona Erica, kliniczny pracownik socjalny, została w domu z Isabellą. "W czasie, gdy jestem w domu, oboje staramy się dzielić obowiązkami" - mówi lekarz.

Od samego początku chętnie angażował się w sprawy swojej córeczki, uczęszczając na zajęcia z Ericą w lokalnym centrum zdrowia kobiet, a po porodzie wziął urlop ojcowski. Był przygotowany na dodatkowe obowiązki związane z opieką nad niemowlęciem, ale nie spodziewał się, że po powrocie do pracy będzie musiał zachować równowagę.

"Myślałem, że będę tak samo efektywny w pracy, jak przed urodzeniem Belli" - mówi. "To, czego nauczyłem się po jej urodzeniu i po powrocie do pracy, to fakt, że musiałem zacząć od małych kroków".

Zamiast od razu wracać do pełnych dni pracy, przez jakiś czas pracował na pół dnia. Nawet teraz nie pracuje już 11-godzinnych dni i weekendów, jak to miało miejsce wcześniej. Nauczył się wciskać tę samą ilość pracy w znacznie krótszy dzień, mówi.

"Myślę, że mam szczęście, że jestem w środowisku akademickim, ponieważ wiem na pewno, że ludzie, którzy są w bardziej korporacyjnym środowisku nie mają takiej elastyczności".

Ma on sporo racji. Badanie Society for Human Resources Management z 2001 roku wykazało, że tylko 14% firm oferowało jakikolwiek płatny urlop ojcowski. Co więcej, według badania National Study of the Changing Workforce z 2002 roku, przeprowadzonego przez Families and Work Institute, 45% badanych rodziców - mam i tatusiów - stwierdziło, że praca koliduje z ich życiem rodzinnym "trochę" lub "dużo", a więcej pracujących ojców niż matek tak twierdziło.

Umiejętności taty

Jedno na troje dzieci urodzonych w Stanach Zjednoczonych pochodzi od niezamężnych matek, ale to nie znaczy, że tata jest zawsze poza zasięgiem, albo że mama jest sama.

Trwające badanie Fragile Families and Child Well-Being, które dotyczy nieślubnych rodziców w 20 miastach USA, wykazało, że połowa badanych ojców mieszka z matką dziecka. Praktycznie wszyscy tatusiowie powiedzieli, że chcą być zaangażowani w sprawy swoich dzieci, a 93% mam powiedziało, że chcą, aby tata był zaangażowany.

"Myślę, że niezależnie od sytuacji i sposobu, w jaki ojciec wyraża swoją rolę, istnieje ogromne pragnienie bardziej celowego, proaktywnego ojcostwa we wszystkich dziedzinach" - mówi doktor Ken Canfield, prezes National Center for Fathering.

Tatusiowie mają znaczenie

Badania pokazują, że ojcowie są ważni nie tylko ze względu na zapewnienie dzieciom dachu nad głową i jedzenia na stole, jak lubiło mawiać pokolenie ojców. Przegląd czterech dekad badań psychologicznych, opublikowany w Review of General Psychology w 2001 roku, wykazał, że miłość ojca do dzieci ma silny wpływ na ich rozwój i dobrobyt.

Rosnąca świadomość znaczenia ojców zapoczątkowała dokładniejsze badania nad ojcostwem. "Potrzeba ta odzwierciedla fakt, że w badaniach nad dziećmi przeprowadzano wywiady i mówiono o mamach" - mówi doktor Kristin Moore, prezes centrum badawczego Child Trends.

Większość edukacji rodzicielskiej jest skierowana do mam, zbyt. "Jeśli facet ma epifanię i chce być lepszym tatą, a może nie miał wspaniałego taty, jak dokładnie ma się nauczyć, jak to zrobić?" mówi Warren. "Większość książek o rodzicielstwie jest przeznaczona dla kobiet. Wszystkie magazyny są zasadniczo pisane dla kobiet".

Grupy takie jak te, którymi kieruje on i Canfield mają na celu pomóc tatusiom doskonalić swoje umiejętności.

"To, co inwestują w swoje ojcostwo, ma potencjał wykładniczy" - mówi Canfield. "Innymi słowy, twoje dzieci i twoja inwestycja w ich życie może być twoim przesłaniem do świata, którego nigdy nie zobaczysz".

Hot