Zdecydowana większość Amerykanów zgłasza wysoki poziom stresu z powodu obaw finansowych, inflacji, pandemii COVID-19 i inwazji Rosji na Ukrainę - wynika z nowego sondażu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego.
Większość Amerykanów zgłasza zbyt wysoki poziom stresu: Ankieta
Carolyn Crist
10 marca 2022 -- Znaczna większość Amerykanów zgłasza wysoki poziom stresu z powodu problemów finansowych, inflacji, pandemii COVID-19 i rosyjskiej inwazji na Ukrainę - wynika z nowego sondażu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego.
Przeprowadzone w dniach 1-3 marca przez The Harris Poll doroczne badanie Stres w Ameryce wykazało, że więcej dorosłych uznało inflację i sytuację w Rosji i na Ukrainie za główne czynniki stresogenne niż jakiekolwiek inne kwestie, o które pytano w 15-letniej historii badania. Co więcej, stres związany z pieniędzmi został oceniony na najwyższym poziomie od 2015 roku.
Liczba osób, które twierdzą, że są bardzo zestresowane ostatnimi wydarzeniami, jest oszałamiająca w porównaniu z tym, co obserwujemy od czasu rozpoczęcia badania w 2007 roku - powiedział w oświadczeniu dr Arthur C. Evans Jr, dyrektor generalny stowarzyszenia.
Amerykanie robili co w ich mocy, by przetrwać te dwa burzliwe lata, ale dane te sugerują, że obecnie osiągamy bezprecedensowy poziom stresu, który będzie stanowił wyzwanie dla naszych zdolności radzenia sobie z nim, powiedział.
Wśród głównych źródeł stresu respondenci wymieniali wzrost cen artykułów codziennego użytku spowodowany inflacją - a mianowicie cen benzyny, rachunków za energię i kosztów żywności - a następnie problemy związane z łańcuchem dostaw i niepewność na świecie. Około 87% respondentów stwierdziło, że inflacja jest znaczącym źródłem stresu, kolejne 81% wskazało na problemy związane z łańcuchem dostaw, a 81% na niepewność sytuacji na świecie. Ponadto 80% respondentów stwierdziło, że stresuje ich potencjalny odwet ze strony Rosji w postaci ataków cybernetycznych lub gróźb nuklearnych, a 80% wymieniło ogólne obawy związane z rosyjską inwazją na Ukrainę.
Te czynniki stresogenne nakładają się na zmagania z dwuletnią pandemią i jej wpływem na życie codzienne, powiedział Evans. Około 63% Amerykanów stwierdziło, że pandemia na zawsze zmieniła ich życie. Badanie wykazało, że grupy szczególnie narażone na zachorowanie nadal borykają się z trudnościami, powszechnym żalem i poczuciem straty, obawami o rozwój dzieci wśród rodziców oraz niezdrowymi nawykami radzenia sobie z chorobą, takimi jak zwiększone spożycie alkoholu i siedzący tryb życia.
Dorośli Amerykanie zgłosili także, że czują się emocjonalnie przytłoczeni i zmęczeni, a 87% z nich zgodziło się, że ma wrażenie, jakby w ciągu ostatnich dwóch lat nieustannie dochodziło do kryzysów bez przerwy. Około 84% stwierdziło, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest przerażająca, a 69% obawia się, że inwazja ta doprowadzi do wojny nuklearnej. Około 69% stwierdziło, że obawia się, iż znajdujemy się w początkowej fazie III wojny światowej.
Wspólne poczucie stresu wśród tak wielu Amerykanów było zaskakujące, powiedziała w rozmowie z NBC News dr Lynn Bufka, psycholog kliniczny i szef stowarzyszenia ds. transformacji praktyki.
Mimo że wiele osób odczuwa stres z różnych powodów, często jako jego źródło podają różne przyczyny polityczne lub społeczne - powiedziała.
Zazwyczaj nie widzimy 80% osób mówiących nam, że dany czynnik stresujący jest stresujący dla tak wielu osób" - powiedziała.
Stres związany z pieniędzmi jest również bardzo wysoki, nawet w porównaniu z ostatnimi badaniami przeprowadzonymi w ubiegłym roku. Około 65% dorosłych uwzględnionych w ostatnim sondażu stwierdziło, że pieniądze są istotnym źródłem stresu, w porównaniu z 61% w czerwcu 2021 roku i 57% w lutym 2021 roku. Ponadto 65% stwierdziło, że gospodarka jest istotnym źródłem stresu, w porównaniu z 59% w sierpniu 2021 roku i 58% w czerwcu 2021 roku. Połowa wszystkich badanych dorosłych stwierdziła, że koszty mieszkaniowe są głównym czynnikiem stresogennym, co oznacza wzrost z 46% w lutym 2021 roku.
Dorośli w wieku 18-43 lat częściej twierdzili, że pieniądze są istotnym źródłem stresu, a osoby w wieku 26-43 lat częściej twierdziły, że koszty mieszkaniowe i gospodarka są głównymi czynnikami stresogennymi.
Badanie wykazało, że napięte relacje społeczne i zmniejszone wsparcie społeczne w czasie pandemii utrudniły radzenie sobie ze stresem. Ponad połowa respondentów stwierdziła, że w związku z pandemią doszło do napięć w związkach. Około 56% stwierdziło, że przydałoby im się więcej wsparcia emocjonalnego, niż otrzymywali od początku pandemii.
Na podstawie wieloletnich badań wiemy, że zdrowe i wspierające relacje są kluczem do promowania odporności i budowania dobrostanu psychicznego ludzi - powiedział Evans. Szczególnie w okresach długotrwałego stresu ważne jest, abyśmy ułatwiali nawiązywanie kontaktów społecznych i udzielanie wsparcia.