Niebezpieczeństwo raka skóry: Nie tylko w lecie

Śnieg na ziemi nie oznacza, że nie musisz się martwić o ekspozycję na słońce. Oparzenia słoneczne -- i rak skóry -- mogą się zdarzyć nawet w miesiącach zimowych.

Pożegnałam lato, kiedy spakowałam moje bikini do hibernacji w niskich temperaturach, tylko po to, aby wyłowić je kilka tygodni później na wycieczkę do Australii, gdzie pory roku są odwrotne niż w Stanach Zjednoczonych.

Odkryłem, że spora liczba ludzi nosiła na plaży lekkie koszulki z długimi rękawami i kapelusze - nie dlatego, że wstydzili się odsłaniać swoje ciała, ale z powodu ogólnej świadomości, że kraj ten ma najwyższy na świecie wskaźnik raka skóry.

Według danych The Cancer Council Australia, co drugi mieszkaniec Australii zachoruje w ciągu swojego życia na nieczerniakowego raka skóry, co stanowi około 80% wszystkich nowych nowotworów diagnozowanych w tym kraju każdego roku.

Te alarmujące informacje wystarczyły, aby zmotywować mnie do noszenia filtrów przeciwsłonecznych podczas moich przedsięwzięć na świeżym powietrzu w Sydney. Okazuje się jednak, że musiałam być czujna i chronić się przed zbyt dużą ekspozycją na promieniowanie ultrafioletowe (UV) nawet po powrocie do domu, w jesienne liście Nowego Jorku. Eksperci twierdzą, że niebezpieczeństwo zachorowania na raka skóry może być w Stanach Zjednoczonych równie znaczące, nawet w chłodnych porach roku.

Rak skóry jest najczęstszą formą raka w USA, stanowiąc ponad połowę wszystkich występujących tu nowotworów. Co roku diagnozuje się go u ponad 1 mln Amerykanów.

Aby pomóc w poprawieniu wskaźników, amerykańscy urzędnicy służby zdrowia zwracają się do niektórych z najbardziej udanych kampanii ochrony przed słońcem wyprodukowanych w Australii. Jednak wysiłek ten pojawia się w momencie, gdy brytyjscy naukowcy kwestionują skuteczność filtrów przeciwsłonecznych, które od dawna są uznawane za pomocne w walce z rakiem skóry.

Można dyskutować na temat bloków przeciwsłonecznych, ale niewiele jest sporów co do tego, jak ważna jest ochrona przed zbyt dużą ilością promieniowania UV.

"Ludzie w USA i Europie mają szansę nauczyć się z doświadczeń Australii i zainwestować w profilaktykę raka skóry już teraz" - mówi Terry Slevin, dyrektor ds. edukacji i badań Cancer Foundation of Western Australia. "Jeśli nie, (Amerykanie i Europejczycy) zapłacą za brak inwestycji w zbieranie żniw w postaci nowotworów skóry, które będą pojawiać się na szlaku w coraz większej liczbie za 10, 15 i 20 lat".

Skóra podatności

Doświadczenia Australii z rakiem skóry dostarczają wielu lekcji na temat czynników ryzyka tej dolegliwości. Niektóre z nich mogą mieć zastosowanie w przypadku mieszkańców USA i Europy, dzięki czemu prognozy dotyczące wzrostu zachorowań na raka skóry w przyszłości staną się bardziej wiarygodne.

Rak skóry rozwija się w wyniku skumulowanej nadmiernej ekspozycji na niewidzialne promieniowanie UV pochodzące ze słońca. Kiedy promieniowanie UV przenika przez skórę, może uszkodzić komórki skóry i z czasem spowodować ich mutację. Jeśli te zmutowane komórki nie zostaną zniszczone przez układ odpornościowy, mogą przekształcić się w raka skóry.

Oto kilka powodów, dla których Australijczycy są tak podatni na chorobę i jak te same zagrożenia mogą dotknąć Amerykanów i Europejczyków:

'Kto jest najuczciwszy z nich wszystkich?'

Większość Australijczyków wyemigrowała z terenów Europy Północnej. "Jesteśmy w zasadzie populacją o bladej skórze żyjącą w krainie ciemnoskórych ludzi" - wyjaśnia Slevin. "Jesteśmy tu od zaledwie nieco ponad 200 lat i nasza skóra nie przystosowała się do promieniowania ultrafioletowego, na które jesteśmy narażeni".

Slevin mówi, że wzrost międzynarodowych podróży Amerykanów i Europejczyków do ciepłych, słonecznych krain w miesiącach jesiennych i zimowych również zwiększył ich ilość ekspozycji na promieniowanie UV.

Skóra jest w

. W Australii, Stanach Zjednoczonych i Europie ekspozycja na słońce najwyraźniej wzrosła wraz z silnym kulturowym pragnieniem jasnoskórych ludzi, aby się opalać, oraz ze zmianą ubioru od początku XX wieku.

"Kiedyś ludzie unikali słońca za pomocą kapeluszy i parasoli" - mówi Martin Weinstock, MD, PhD, przewodniczący grupy doradczej ds. raka skóry w American Cancer Society. Teraz pokazywanie gołych połówek i większej ilości nóg, nawet poza plażą, jest akceptowalne w wielu częściach zachodniego świata.

Zabawa w słońcu

. Jeśli na zewnątrz jest słonecznie, ludzie w Australii mają tendencję do chodzenia na plażę i zabawy, mówi dr Kendra Sundquist, rzeczniczka The Cancer Council New South Wales. To samo można powiedzieć o mieszkańcach innych części globu. Istnieje wiele możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu, od surfingu, poprzez jazdę na rolkach, aż po prace w ogrodzie - jest wiele powodów, dla których ludzie wychodzą na zewnątrz w ładne dni.

Niestety dla mieszkańców Australii, Australia znajduje się w obszarze planety, który jest najbliżej słońca w okresie letnim, co oznacza bardziej intensywną ekspozycję na promieniowanie UV.

Narażenie na szkodliwe promienie słoneczne nie jest jednak ograniczone do jednego obszaru świata. Poziomy promieniowania UV w poszczególnych krajach różnią się w różnych porach roku, w zależności od ich położenia geograficznego. A w tak dużym miejscu jak Stany Zjednoczone, zmienność jest jeszcze większa. Poziomy promieniowania UV na Florydzie, na przykład, różnią się od tych w Maine, wyjaśnia Weinstock.

Ponadto promieniowanie UV niekoniecznie zależy od temperatury lub pory roku, ponieważ więcej osób ulega poparzeniom słonecznym w Australii w chłodniejsze dni jesieni i wiosny, mówi Craig Sinclair, przewodniczący komisji ds. raka skóry The Cancer Council Australia. Podobno promieniowanie UV może powodować więcej szkód w tym czasie, ponieważ ludzie zwykle nie myślą o ochronie przeciwsłonecznej w okresie jesieni i zimy.

Ponownie, nie jest to wyłącznie zjawisko australijskie. Sinclair zauważa, że na całym świecie promieniowanie UV wzrasta o 3% na każde 400 metrów (około 1312 stóp) wysokości. Ponadto, promieniowanie UV odbija się od śniegu (około 80%) i od chmur w pochmurne dni. Może to oznaczać podwójną dawkę ekspozycji.

Gorąco się zrobiło.

. Istnieją doniesienia, że niesławna dziura w warstwie ozonowej może przyczyniać się w 2%-3% do zwiększenia ryzyka raka skóry w Australii, choć nie ma na to bezpośrednich dowodów, mówi Slevin. Niemniej jednak, raport Światowej Organizacji Meteorologicznej, że dziura ozonowa powiększa się w tym roku szybciej niż w poprzednich latach, i że jest tak duża jak rekord wszech czasów wynoszący 28 milionów kilometrów kwadratowych (około 17,4 milionów mil kwadratowych) ustanowiony jeszcze we wrześniu 2000 roku, nie może być dobrą wiadomością dla Australii i innych części świata.

Warstwa ozonowa zwykle działa jako naturalna bariera przed szkodliwymi promieniami słonecznymi, a jeśli nie kontroluje się rozrzedzania tej substancji ochronnej, istnieje ogromny potencjał, że może to dotknąć Stany Zjednoczone, mówi Weinstock. W tej chwili, jak mówi, problem ten ma prawdopodobnie większy wpływ na obszary polarne, takie jak południowa Australia.

Zapobieganie rakowi skóry

Aby ograniczyć spirale zachorowań na raka skóry, Australia w ciągu ostatnich dwóch dekad agresywnie promowała kilka kampanii ochrony przed słońcem. Najpopularniejszą z nich jest

Slip! Slop! Slap!

program, w którym zachęca się ludzi do zakładania koszulki, nakładania kremu z filtrem i zakładania kapelusza przed wyjściem na słońce.

Program Sunsmart wzywa również ludzi do:

  • Pozostawać w cieniu w godzinach południowych (zwykle od 11 do 16), kiedy to występuje największe narażenie na promieniowanie UV.

  • Ubierz się w odzież, która zakrywa ręce, nogi i szyję. W Australii wiele ubrań ma na metkach oznaczenia UV, które wskazują, jak dobrze chronią one skórę.

  • Załóż kapelusz z szerokim rondem.

  • Załóż okulary przeciwsłoneczne, które blokują 95%-100% promieni UV.

  • Stosuj krem z filtrem, który ma co najmniej współczynnik ochrony przeciwsłonecznej (SPF) 30 lub więcej. Należy go nałożyć co najmniej 20 minut przed wyjściem na zewnątrz, aby miał czas związać się ze skórą.

Australijska inicjatywa okazała się tak skuteczna w zmianie postawy wobec ochrony przeciwsłonecznej, że kraje takie jak USA, Wielka Brytania i Nowa Zelandia zapożyczyły ją, aby wzmocnić własne działania w zakresie zapobiegania rakowi skóry.

"Ochrona przeciwsłoneczna powinna być stosowana jako uzupełnienie innych rozsądnych środków ochrony przeciwsłonecznej, w tym korzystania z cienia, odzieży ochronnej, kapeluszy i okularów przeciwsłonecznych" - mówi Sinclair w oficjalnej odpowiedzi na badania RAFT, opublikowanej przez The Cancer Council Australia.

Weinstock z American Cancer Society twierdzi, że nie ma wątpliwości, iż filtry przeciwsłoneczne skutecznie chronią skórę przed szkodliwymi promieniami, ponieważ przeprowadzono badania, które to potwierdzają.

Wiosna w Sydney, jesień w Nowym Jorku

Nikt nie jest całkowicie pozbawiony ryzyka zachorowania na raka skóry, niezależnie od tego, czy spacerujesz po Sydney, jeździsz na nartach w Górach Skalistych, przemierzasz dżunglę Nowego Jorku, czy grasz w rugby w Londynie.

Ogólne ryzyko dla danej osoby, mówi Weinstock, zależy od wielu czynników, w tym od lokalizacji na planecie, wysokości nad poziomem morza, pory dnia, w której jest się wystawionym na działanie promieni słonecznych, długości przebywania na słońcu, podatności na choroby i wielu innych okoliczności osobistych.

Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z objawów ostrzegawczych raka skóry, ponieważ wczesne wykrycie ma kluczowe znaczenie dla przeżycia.

"Ludzie muszą regularnie uważnie przyglądać się swojej skórze, a jeśli zauważą na niej plamkę, która zmienia swój rozmiar, kształt lub kolor, powinni zwrócić na to uwagę swojego lekarza" - mówi Weinstock.

Hot